Cytat:
2012-02-02 21:56:14, leonka napisał(a):
Jezu - i jeszcze sie zastanawiacie nad pozostaniem tam???
to samo pomyślałem, nie wiem, może to tradycja martyrologi i przymusu skazywania się na walkę z przeciwnościami, zamiast je po prostu ominąć.
Miesiąc to idelny czas na zmianę mieszkania, można szukac wcześniej ale nikt nie będzie na ciebie czekał dłużej niż kilka dni.
Gdybyś teraz przysiadła faudy sądze że w ciągu tygodnia albo dwóch znajdujesz mieszkanie bez takich atrakcji.
Z opisu wygląda że w tym domu trzeba by zrobić generalny remont, skuć ściany zaimpregnować i położyć nowy plaster.
Nikt tego nie zrobi do puki tam będziecie mieszkać.
A zrezygnowac możesz w trakcie umowy, zależy co masz napisane.
Zazwyczaj jest
-po 6 miesiącach jeżeli umowa jest na 12
-z 2 miesięcznym wypowiedzeniem.
Ja bym się z tamtąd dawno wyprowadził, szkoda zdrowia, ten budynek ma po prostu zrypany brak cyrkulacji powietrza i pewnie jeszcze gdzieś podmaka.
Dziś byłem w takich kamienicach, jak zajechaliśmy to Oh, Ah i w ogóle ...
a jak zaczęliśmy pracować po kolejnych tzw apartamentach to ja pierdziele co za chlewy, normalnie aromat lasu albo pieczarkarni był, do tej pory mnie kręci w nosie :/
Przygotowywali na następne ofiary :/
Teraz wiesz jak wygląda grzyb, więc szukając nowego domu wiesz gdzie popatrzeć i pewnie rozpoznasz jak wygląda zagrzybiała ściana zapaprana na szybko farbą.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.