Str 11.1 z 32 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2011-11-24 18:36:27 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Adacymru | Post #2 Ocena: 0 2011-11-24 18:38:40 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Jak dlugo tam mieszkasz, bo ciebie moze obowiazywac tylko 1 miesiac wypowiedzenia. Jego obowiazuje zasada, ze musi ci dac 2 miesiace na wyprowadzenie sie.
Dwa miesiace od dzisiaj to bedzie 24 stycznia, nie luty jak wspominasz.
Ada
|
Post #3 Ocena: 0 2011-11-24 18:46:00 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2011-11-24 18:48:38 (14 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jak okres rozliczeniowy wypada niekorzystnie, to wypowiedzenie moze byc i do lutego.
Jak pisalam wczesniej, jesli chcesz sie wyprowadzic przed koncem wypowiedzenia, to musisz to ustalic z wlascicielem i wez od niego na pismie potwierdzenie, ze zgadza sie i nie bedzie mial do Ciebie roszczen. Jesli nie zgodzi sie, to tak, musisz placic do konca wypowiedzenia. I nie zawracaj sobie glowy nazwiskiem goscia z sadu, bo to nie ma zadnego znaczenia. Nikt z sadu nie ma potrzeby Cie nawiedzac by dawac wypowiedzenie. Wlasciciel pewnie chcial Cie zastraszyc i wymyslil sobie kogos lub przyprowadzil znajomego pracownika sadu. Rownie dobrze mogl to byc sprzatacz sadowych toalet, co i tak nie ma znaczenia dla sprawy. Dal Ci wypowiedzenie, ubiegl Twoje wypowiedzenie i teraz obowiazuje Cie koniec umowy jak w tym wypowiedzeniu, jesli nie dogadasz sie na skrocenie tego okresu. Carpe diem.
|
clockwork_orang | Post #5 Ocena: 0 2011-11-24 18:50:00 (14 lat temu) |
Z nami od: 28-06-2007 |
Cytat: 2011-11-24 18:38:40, Adacymru napisał(a): Dwa miesiace od dzisiaj to bedzie 24 stycznia, nie luty jak wspominasz. |
|
|
Adacymru | Post #6 Ocena: 0 2011-11-24 18:50:09 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Jak juz ktos doradzal, ustalcie date, podpiszczie oboje oswiadczenie ze obie strony zgadzaja sie na zakonczenie wynajecie w okrelonym dniu. On widac chce sie was pozbyc, wy chcecie sie wyniesc, nie rozumiem w czym problem.
Ada
|
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2011-11-24 18:59:39 (14 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Obawiam sie, ze w sytuacji, gdy wlasciciel dal juz wypowiedzenie, lokator nie moze teraz dac swojego krotszego. Kto pierwszy ten lepszy. Mozna spierac sie o to, ze autorka dala ustne wypowiedzenie pierwsza, ale trzeba bedzie to udowodnic w sadzie, poswiecic na to czas i nerwy.
A wlasciciel ma swiadka w osobie trzeciej na to, ze dal wypowiedzenie na pismie i zostalo ono przyjete przez lokatora. Podsumowujac zalatwil ja na cacy, bo bedzie probowal wycisnac z niej kase za caly okres, mimo ze wie, ze ona chce sie wyprowadzic wczesniej. Carpe diem.
|
clockwork_orang | Post #8 Ocena: 0 2011-11-24 19:11:12 (14 lat temu) |
Z nami od: 28-06-2007 |
Cytat: 2011-11-24 18:59:39, Richmond napisał(a): Obawiam sie, ze w sytuacji, gdy wlasciciel dal juz wypowiedzenie, lokator nie moze teraz dac swojego krotszego. Kto pierwszy ten lepszy. Mozna spierac sie o to, ze autorka dala ustne wypowiedzenie pierwsza, ale trzeba bedzie to udowodnic w sadzie, poswiecic na to czas i nerwy. A wlasciciel ma swiadka w osobie trzeciej na to, ze dal wypowiedzenie na pismie i zostalo ono przyjete przez lokatora. Podsumowujac zalatwil ja na cacy, bo bedzie probowal wycisnac z niej kase za caly okres, mimo ze wie, ze ona chce sie wyprowadzic wczesniej. jak pisalem poprzednio - to nie pierwszy numer krecony takim sposobem, panowie maja wprawe jak widac... pozostaje w zasadzie tylko jedno wyjscie - naglosnienie sprawy w mediach... moze, jakby jakis redaktor zadzwonil do urzednikow z pytaniem o ich punkt widzenia, to przemysleliby go glebiej... ![]() |
Post #9 Ocena: 0 2011-11-24 19:17:44 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
jolkam03 | Post #10 Ocena: 0 2011-11-24 19:37:17 (14 lat temu) |
Z nami od: 21-11-2010 Skąd: Glasgow |
U nas rowniez mamy problem z wilgocia i grzybem w obu sypialniach. Zapewne najlepszym rozwiazaniem bylaby wyprowadzka, ale jaka mam gwarancje, ze kolejne mieszkanie bedzie suche, to tez wygladalo ladnie i bylo swiezo odmalowane. Na razie zglosilismy problem landlordowi i zobaczymy, co on zrobi. Ale chce tu napisac o odsuszaczu (dehumidifier), który niedawno zakupilismy. Na razie dziala glownie w pokoju mojego syna i wilgoc spada tam do 60% (normalnie jest okolo 80%), pranie wysycha w ciagu doby, okno nie jest wilgotne i ogolnie odczuwa się, jakby bylo cieplej w pokoju. Pradu podobno nie pobiera duzo, tylko jest troche glośny, wiec nie da się przy nim spac. Tutaj w UK ludzie uzywaja takich urzadzen nagminnie od lat, bo przez wiekszosc roku jest duza wilgotnosc i duzo opadow, ja poki co jestem zadowolona, choc musze pomyslec, gdzie go ustawic, zeby zabierał wilgoc z calego mieszkania, bo chyba nie wykorzystujemy go optymalnie. W pokoju mojego syna jak na razie nie ma grzybow, a w drugiej sypialni juz sie pojawiaja mimo, ze w obu pokojach grzyby byly usuwane w tym samym czasie, wiec moze to zasługa tego osuszacza, zobaczymy za kilka tygodni.
|