Cytat:
2012-02-15 20:20:38, ie2ox4 napisał(a):
A dasz radę wstrząsnąć basenem? Bez wstrząśnięcia, odpowiedniego wstrząścia to jest mała różnica, jak pomiędzy koniem a koniakiem.
Hehehehe - wiesz o co chodzi.
Cytat:
2012-02-15 20:43:03, doritos napisał(a):
Marcin, pamietasz nazwe tego leku?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Oscillococcinum
W jednym gramie preparatu znajduje się 0,85 g sacharozy (cukru spożywczego) oraz 0,15 g laktozy (cukru mlecznego).
Substancja aktywna znajdująca się w sprzedawanym dziś leku ma stężenie 200C, odpowiadające 1 części substancji aktywnej na 10400 (jedynka i 400 zer) części rozpuszczalnika. Oznacza to, że w pigułkach preparatu nie znajduje się ani jedna cząsteczka substancji aktywnej.
Oscilloccocinum jest dostępny w ponad 50 krajach na całym świecie. We Francji produkowany jest od ponad 65 lat. Chociaż istnieją badania wskazujące na niewielką skuteczność preparatu w łagodzeniu objawów grypy, to przeważające dane wskazują na skuteczność nie większą niż placebo.
Preparat Oscillococcinum został zaproponowany przez Josepha Roya (1891–1978), francuskiego lekarza wojskowego, który prowadził pracę badawczą podczas epidemii grypy (tzw. hiszpanki) w 1919 roku. Przebadał on różne substancje pochodzenia biologicznego m.in. narządy dzikiej kaczki berberyjskiej (łac. Anas barbariae), uważanej wówczas przez niektórych za nosiciela wirusów grypy. Autolizat z jej wątroby i serca okazał się w ocenie Roya źródłem substancji modulujących układ odpornościowy człowieka.
Jak robi się oscillococcinum?
Jest to wyciąg z serca i wątroby kaczki, bierze się 1 gram, zalewa w próbówce 9 gramami etanolu i 10 razy wstrząsa (w "specjalny" sposób).
Następnie bierze się z tej próbówki trochę, przenosi to następnej i zalewa się 9 gramami etanolu, wstrząsa 10 razy, następnie z tego bierze się trochę, przenosi do następnej próbówki, zalewa 9 gramami etanolu....
I tak w kółko, np. 200-2000 razy (zależy od leku, oscillococcinum akurat jest chyba 200K).
W praktyce, z naukowej strony, po tych kilkuset razach zostaje... Sam etanol! Ale to co wychodzi nalewa się w kilku kroplach(!) na tabletki (czyli uformowane w kształcie tabletek inne substancje do tego służące, ale nie mające wpływu na zdrowie), wysusza (tu etanol wyparuje...) i mamy gotowy lek!
---
Kazdy moze byc glupcem na wlasne zyczenie i truc/leczyc sie czym uwaza za stosowne - to co niepokoi to legalizowanie sprzedazy jako lekarstwa srodkow, ktore nie lecza w zaden sposob.
To uprawomacnianie wmawiania ludziom, ze mozna ich okradac w swietle prawa. Manipulacja spoleczna, ktora jest niczym innym jak sposobem na drukowanie pieniedzy w dowolnych ilosciach.
Z drugiej strony, jak ktos glupi to i sie wskazowkami od zegarka pokaleczy.
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein