Ojciec Zyd z UB ,matka wahabitka z Arabii Saudyjskiej..

Jako zagorzały przeciwnik narkotyków (zdarza mi się zapalić zioło,ale to jedyny drag jakiego chciałem spróbować) jestem za całkowitą legalizacją....
Zalegalizować,kontrolować (tylko licencjonowane przedsiębiorstwa mogą produkować i sprzedawać),opodatkować(jak te miliony zamiast w ręce mafii pójdą do skarbu państwa to będzie i na walkę z uzależnieniem).
Ci co mają ćpać będą to robić bez względu na to czy to legalne czy nie...Jeśli już mają to robić to chyba lepiej żeby w pierwszy-lepszym sklepie z alkocholem można było kupić kreskę czystej fety niż pokątnie kupowana z h***j wie czym w środku (tłuczone szkło z jarzeniówek i ciul wie co jeszcze)
Te całe dopalacze są wymyślane na prędce i daję głowę że nikomu nie przychodzi do glowy żeby to przetestować,trzymać się jakichś receptur i czystości produkcji...
Dałbym wszystko żeby moje dzieciaki NIGDY nie spróbowały żadnego z tych gówien,ale nie jestem i nie będe w stanie ich kontrolować 24 godziny na dobę(zwłaszcza jak zaczną wychodzić same z domu na imprezy).Dałbym wtedy wiele żeby jak im przyjdzie do głowy popier****ny pomysł naćpać się(bo wszyscy na imprezie na czymś chodzą)żeby miały wtedy dostępne coś co po raz było przez kogoś zbadane(to że kumpel się tym porobił i chodzi się nie liczy) i w razie czego jak by się nie daj ..... coś stało żeby lekarz w szpitalu wiedział co robić.
W skandynawii do dzisiaj jest prohibicja....Jak kupujesz w sklepie (specjalnym vinmonoploet w No czy System bollaget w SE)ze 2-3 butelki wódki naraz to wzbudzasz nie lada sensację.My tłumaczyliśmy że jesteśmy z Polski i pijemy dużo,żeby uniknąć niepotrzebnej gadki że taka ilość jest niebezpieczna.
Nie znaczy to jednak że Norwegowie czy Szwedzi nie piją...Piją jak świnie.Wystarczy wyjść na ulicę w nocy i popatrzeć...W przedziale wiekowym 16-60lat ciężko jest namierzyć kogoś trzezwego.
Produkują tyle bimbru że chyba w całej Polsce się tyle nie produkuje przy czym polski bimber jest bimbrem a tym produkowanym w No u ruskich szyby na lotniskach myją a samochód na bank na tym pojedzie.Spróbowałem tego raz i nie wiem czy rozpuszczalnik nie byłby lepszy w smaku...
To samo jest z dragami...gdyby sklepy były zawalone "bezpiecznymi" dragami nikt by się niełaszczył gównem kręconym przez niedouczonego patałacha w jakiejś norze.To tyle na ten temat

Usunięte

identycznie jak z alkoholem tyle, że przez alkohol umiera duuuużo więcej ludzi...

Jeżeli masz dzieci to rozważ taką ewentualność że ktoś je kiedyś może namówić żeby spróbowały...Co byś wtedy wolała żeby spróbowały staf ze sklepu czy jakieś gówno kręcone w stodole?

Argument w tego typu dyskusjach powszechny jak ten o alkoholu. Jak Twoje dziecko bedzie mialo 18 to jestes za tym by przy porannych zakupach kupilo sobie cracka oficjalnie przebadanego przez panstwo,czerpiace z tego typu sprzedazy dochody?Po trzech miesiacach swojego dziecka mozesz nie poznac..

A ty wolałbyś żeby Twoje dziecko kupiło butelkę dobrej wódki czy jakiegoś bimbru lanego z kanistra po ropie?

Nie masz pewności że twoje dziecko nie będzie nigdy piło na umór albo ćpało...Nikt nie za przyszłości.
Ja przestałem być punkiem jak chłopaki zaczęli kirać klej,innych dragów w tamtych czasach nie było a pózniej miałem to szczęście że miałem już rodzinę i na kogo zapier****ć.Wtedy zaczęła się pojawiać feta na ulicach a ja na szczęście nie mogłem sobie pozwolić na takie używki (nawet na wódkę nie było mnie stać).Teraz jestem za stary i za cwany.A zioło zapaliłem tu w UK.Lubię je palic i dlatego robię to od wielkiego święta bo moim znajomkom niezle już berety poryło...

[ Ostatnio edytowany przez: znowu-ciupek 03-10-2010 13:19 ]

Od wczoraj te dopalacze sprzedaja? Ot wybory pewnie jakies ida. Kiedys byla aborcja, teraz dopalacze. Temat zastepczy jak kazdy inny.

Usunięte