próbowałam rzucić nie raz,ale przerażała mnie galopująca waga,co dzień pół kg więcej :-Y No i wracałam do palenia

Str 4 z 28 |
|
---|---|
Badziorko | Post #1 Ocena: 0 2009-12-04 19:51:31 (15 lat temu) |
Z nami od: 01-05-2009 Skąd: Londyn |
Ja też palę:-Y
próbowałam rzucić nie raz,ale przerażała mnie galopująca waga,co dzień pół kg więcej :-Y No i wracałam do palenia ![]() |
robertos209 | Post #2 Ocena: 0 2009-12-04 19:59:55 (15 lat temu) |
Z nami od: 22-06-2009 Skąd: Buxton |
Cytat: 2009-12-04 19:35:16, winadu napisał(a): Cytat: Zaszlam w ciążę i mnie automatycznie odzucalo
Ja probowalem , ale nie dalo rady. ![]() ![]() haha ![]() Po co oszukiwać przeznaczenie? Przecież inna wersja życia może być jeszcze gorsza...
|
karolkowa | Post #3 Ocena: 0 2009-12-04 20:14:09 (15 lat temu) |
Z nami od: 03-06-2007 |
Temat dla mnie na czasie.Disiaj koncze ostatnia paczke i rzucam palenie.Boje sie jak diabli czy dam rade ale szkoda mi kasy.W domu nikt nie pali,musze chodzic na taras,zima sie zbliza i zimno jest na zewnatrz.Mimo,ze pale to niewyobrazam sobie palic w domu,w samochodzie itp.Im wiecej mysle o rzucaniu palenia tym bardziej chce mi sie palic.Ech...czlowiek mlody byl i glupi.
|
Post #4 Ocena: 0 2009-12-04 20:16:14 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #5 Ocena: 0 2009-12-04 20:59:54 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
Medee79 | Post #6 Ocena: 0 2009-12-04 21:06:17 (15 lat temu) |
Z nami od: 04-12-2009 Skąd: Portsmouth |
ja rzucam juz 3 raz, ale tym razem sie zawzielam i nie bede palic! mam male dziecko wiec to mnie motywuje. Wstyd sie przyznac, ale popalalam w ciazy :/
nie pale juz 3 miesiac i powiem szczerze, ze nie bylo mi ciezko rozstac sie z nalogiem. Moze dlatego, ze wiedzialam, ze MOGE bez tego zyc. Najgorzej bylo pierwszy raz kiedy rzucalam, bo wpadalam w panike kiedy tylko pomyslalam, ze musze rzucic...ze to juz nigdy...ani przy kawie, ani przy drinku, ani po obiadku etc. Najlepiej na poczatek zmieniac swoje przyzwyczajenia i odzalowac sobie np tego papieroska po obiadku, czy tez w drodze do pracy. Probowalam zastepczych plastikowych papierosow, pomagaja gdy brakuje ci tych gestow przy zaciaganiu, trzymaniu pecika itd, ale rzeczywiscie sa bardzo gryzace w gardlo. Za kazdym razem natomiast gdy chcialo mi sie jarac, bralam gume i jakos pomagalo. Nie moglam natomiast miec przy sobie paczki petow, czy tez nawet jednego zeby udowadniac sobie jak silna mam wole... nie mam, wiec papierosy byly oczywiscie wypalane. Teraz mnie to juz nie rusza. Siostra nadal popala, jej facet rowniez, a ja po prostu nie chce ![]() Tobie tez sie uda jesli bedziesz tego chciala. Powodzenia! |
Post #7 Ocena: 0 2009-12-04 21:15:24 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #8 Ocena: 0 2009-12-04 21:20:28 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #9 Ocena: 0 2009-12-04 21:30:43 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
andyopole | Post #10 Ocena: 0 2009-12-04 22:14:29 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Ja wspomagalem sie tabletlami o nazwie Chantix, kupionymi w USA ale produkowanymi w Irlandii przez Pfitzer'a. Zaczyna sie kuracje nie przestajac palenia. W drugim tygodniu papierosy przestaly mi smakowac, wypalalem polowe i wyrzucalem. Potem juz wcale nie smakuja. Kuracja trwa 4 tygodnie, mozna wydluzyc jesli komus nie wystarczy. Mnie wystarczylo. Teraz bywa ze sobie zapale dobre cygaro, czasem fajeczke. Do nalogu juz nie wroce, to pewne. Kiedys bylismy na piwku, koledzy palili i ja wypalilem z nimi trzy papierosy, dokuczal mi potem ten smrod przez trzy dni.
Teraz za nic w swiecie nie pocalowalbym palacej dziewczyny, nawet nie zdajecie sobie sprawy jak smierdzicie. ![]() |