Str 23 z 28 |
|
---|---|
Waclaw | Post #1 Ocena: 0 2013-03-28 23:15:40 (12 lat temu) |
Z nami od: 15-06-2010 Skąd: Somewhere over the rainbow |
ssid1 ciarki po plecach mi przechodza jak czytam ze ktos pali bedac w ciazy, ale walcz, musisz to zrobic dla dziecka!! w kazdym razie tak jak mowilem melisa do picia i krople uspokajajace naprawde pomagaja.Pozdrawiam,dasz rade
|
Post #2 Ocena: 0 2013-03-29 10:34:22 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #3 Ocena: 0 2013-03-29 13:03:44 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
sssid1 | Post #4 Ocena: 0 2013-03-29 15:06:38 (12 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2013 Skąd: uk |
Ja tam mysle ze alkohol chyba sto razy gorszy. Nie przesadzajmy z tymi fajkami, szczegolnie ze palilam jednego, dwa raz na kilka dni. Dzis dzien 2 bez papierosa, ale tyle to i wczesniej wytrzymywalam. Powiem tyle, jakos niezle mi idzie, te plastry chyba dzialaja bo nie zloszcze sie bez powodu i nie ciagnie mnie. Wczesniej myslalam ze to raczej nalog samego palenia, ten glupi odruch, 5 minut na uspokojenie, pozbieranie mysli, ale to jednak uzaleznia nikotyna. Mam plaster i spokoj. Pielegniarka w przychodni powiedziala ze plasty dziecku nie szkodza... Nie jestem przekonana, ale moze lepszy plaster niz nerwy caly dzien. To tez w ciazy raczej skodzi. A ja z moja depresja i do tego narwami to juz strzep czlowieka prawie.. Ale bedzie dobrze wazne ze nie pale i nie ciagnie
![]() Co do palenia przy dziecku to juz w ogole nie wchodzi w rachube. Jesli juz powroce do nalogu, to jak zawsze palic bede na zewnatrz. Zawsze mialam taka zasade aby nie truc reszty z ktora mieszkam, przebywam. Moj ojciec niestety kopcil jak smok w calym domu gdy moja mama byla ze mna w ciazy oraz gdy bylam mala. Nic mi od tego nie jest na szczescie, ani mojej siostrze. Inne byly czasy.. Ale moze przez to wieksza mialsm szanse popasc w nalog jak podroslam i niestety tak sie stalo. Ojciec rzucil fajki po 30 latach, juz chyba z 10 nie pali, tez nic mu jak na razie.. -odpukac- nie jest. A ja kurcze pol zycia przepalilam. Straszny ten nalog. Dobrze ze teraz juz moda wsrod mlodziezy na palenie przeminela, nie wiem jak tu, przynajmniej w pl.. |
Netta6 | Post #5 Ocena: 0 2013-04-03 23:03:21 (12 lat temu) |
Z nami od: 19-01-2006 Skąd: Bridgwater |
Cytat: 2013-03-28 06:26:38, zuza11 napisał(a): Netta,podobno głód nikotynowy trzyma ok.3 lata.Mnie po 2 jeszcze od czasu do czasu dopada,ale nie dam się!!!Prawdą jest,że przytyłam.Sporo.Może to wynika z tego,że stara baba i może? ![]() Warto-bez względu na rozmiar.Tycie to tylko pretekst/przerabiałam to/.Wszystko jest w głowie-jak napisał Wacław. Gratuluję wszystkim tym,którym się udało ![]() 3 letnia perspektywa głodu nie jest zbytnio pocieszjąca. Nie palę 14 dzień i każdego dnia toczę walką z samą sobą. Co do wagi i wieku to też mam obawy bo młodziutka też już nie jestem a kiedyś ważyłam ponad normę i nie chciałabym wrócić do swoich młodzieńczych rozmiarów. Cytat: 2013-03-28 07:59:13, tyniek napisał(a): U mnie dziś mija czternasty dzień. To już druga moja próba. Ostatnim razem, dwa lata temu udało mi się wytrzymać cztery miesiące. Niestety zmiana pracy na totalnie nudną spowodowała powrót do nałogu. ...... Najgorzej jest w domu gdyż pozostali domownicy palą. Papierosy są pod ręką i kuszą. Na razie staram się jak najwięcej spać aby nie ulegać pokusie... ![]() Wspomagam się jedynie tabletkami Niquitin i różnego rodzaju słodyczami. Paliłem 34 lata, ostatnio sporo ponad paczkę dziennie. ...... Jak ci Tyniek idzie? Dajesz radę? U mnie to również druga próba po 26 latach palenia 1,5 paczki dziennie. Pierwszą próbę miałam 3 lata temu. Wytrzymałam 3 miesiące, dopóki nie pojechałam do Polski na święta Wielkanocne. Obcowanie z palącym towarzystwem nie wyszło mi na dobre. Ja w odróżnieniu od Ciebie mam 2 papierosy które noszę od dwóch tygodni przy sobie. Muszę mieć ten komfort psychiczny. Jak paliłam i wypalałam ostatniego papierosa to mimo, że nie chciało mi się palić biegłam po następną paczkę bo nie wyobrażałam sobie sytuacji, że chciałabym sobie zapalić a nie miałabym co. Dlatego teraz też noszę w torebce papierosy bo lepiej się z tym czuję. Wspomagam się Tabletkami Champix i pestkami ze słonecznika. Słodyczy nie lubię. |
|
|
sssid1 | Post #6 Ocena: 0 2013-04-03 23:16:23 (12 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2013 Skąd: uk |
A ja juz chyba tydzien nie wypalilam ani jednego jak dobrze licze. Motywacje mam oczywiscie ale mysle ze te plastry to naprawde niezla sprawa, bo nie zloszcze sie i zwyczajnie nie nachodzi mnie pokusa zapalenia.
Nie kazdy chyba tyje gdy rzuca palenie, ja mimo ze meczylam sie z rzucaniem od pol roku chyba w calej ciazy przytylam jak na razie 4kg,a nie mialam tez zadnych mdlosci w ciazy czy przykrych objawow co mogloby obnizyc mija wage. Wiec wychodzi na to ze wcale nie przytylam bo ciaza robi swoje, a 4kg to pikus. Powodzenia w rzucaniu i polecam te plastry nicocostam ![]() |
MrMaverick1971 | Post #7 Ocena: 0 2013-04-06 21:53:38 (12 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 26-07-2012 Skąd: Bedford |
..moze to pomoze ![]() Ps. Rymowac zaczalem ![]() [ Ostatnio edytowany przez: MrMaverick1971 06-04-2013 21:54 ] |
Flames | Post #8 Ocena: 0 2013-04-07 10:29:44 (12 lat temu) |
Z nami od: 31-07-2007 Skąd: Nottingham |
Ja w lipcu zeszlego roku powiedzialem basta, poszlismy z zona do gp zapisalismy sie do programu ,12 tyg z tabletkami,
Nie wiem ale mi przyszlo rzucenie palenia bardzo latwo, po 5-6 wczesniejszych probach, plastry, gumy, cukierki nie dzialaly, A i od razu kase za ktore kupowalem fajki na konto oszczednosciowe,kurcze i sie okazalo ze spalalem ok 1300 funtow rocznie, a palilem 20 lat, I teraz nie rusza mnie juz dym, palacy ludzie, Powodzenia wszystkim w rzucaniu co nas nie zabije to nas wzmocni
|
Kasia_red | Post #9 Ocena: 0 2014-01-02 08:28:49 (11 lat temu) |
Z nami od: 10-07-2009 Skąd: Londyn |
Odświeżam temat. Przekonuje Was ta reklama?
Nie wchodź w dyskusję z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem
|
Robertos37 | Post #10 Ocena: 0 2014-01-02 09:25:50 (11 lat temu) |
Z nami od: 20-07-2012 Skąd: Nottinghamshire |
Mnie tak chociaz nie pale,robi wrazenie to co sie dzieje w naszym organizmie,bo przeciez byciem biernym palaczem to tez zagrozenie-prawda??
jestem „wyznawcą” „tezy”, iż zinstytucjalizowane „żydostwo” i zinstytucjalizowane „watykaństwo” to paluszki tej samej łapki która próbuje prać ludziom mózgi i od wielu tysięcy lat czymi nas niewolnikami̷
|