MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Wizyta u lekarza ,nie wiem smiac sie czy plakac

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 4 z 7 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 ] - Skocz do strony

Str 4 z 7

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

anna69

Post #1 Ocena: 0

2009-07-29 12:55:05 (16 lat temu)

anna69

Posty: 6324

Kobieta

Z nami od: 06-08-2008

Skąd: W Yorkshire

Cytat:

2009-07-29 12:42:39, hwojtek napisał(a):
Każdy ma inne doświadczenia i po tym ocenia lekarzy. Masz prawo bronić bo pomogli a inni mają prawo kląć na nich bo żadnej pomocy nie otrzymali a wręcz zostali olani.


ale ja sie zgadzam ze tu tez sa konowaly, ale w polsce jest ich takze masa!! nigdzie nie jest idealnie...
ale wrzucanie wszytkiego do jednego worka to przegiecie!!
to takie mowienie:
angilska sluzba zdrowia jest be!! bo w polskie to taki raj medyczny!! jest to jakies zjawisko psychologiczne, niektorzy nie portrafia sie odciac od pempowiny laczcej ich z polska i beda ja wywyzszac na piedestaly w wielu przypadlach, a czesto jest to robione na wyrost...

zyjemy tu ...a jak jest tak ze to po co tu siedzmiemy?? jakos anglicy nie umieraja na ulicach, ich dzieci nie maja 20% odsetka przezywalosci i jak narazie na switowych scenach ich medycyna stoi na wyzszym poziomnie niz ta nasza!! wiec nie przesadzajmy, tyko podbytajcie sie jak to oni widza jak zaltwiaja itp!! a niech urlop w pl bedzie dla was urlopem a nie wizyta u ginekologa, kardiologa, dentysty itp...tu ludzie zyja bez pl lekarzy i zyja i tez sa zdrowi!!

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

refleksja

Post #2 Ocena: 0

2009-07-29 13:07:11 (16 lat temu)

refleksja

Posty: 378

Kobieta

Z nami od: 13-09-2008

Skąd: Londyn

Cytat:

2009-07-29 12:46:21, anna69 napisał(a):
Cytat:

2009-07-29 12:27:51, refleksja napisał(a):

Nienawidzę służby zdrowia w UK!!
1. Poszłam po plastry entyk. to po wymienieniu nazwy lekarz mi wciskał, że to na menopauzę. Okazało się, że źle wpisał Evra i chyba nigdy o tym nie słyszał...
2. W komputerze położnej trzeba powiedzieć jakie się antyki brało - a plastów nie ma do wyboru wcale
3. Przyjmowała mnie studentka położnoctwa pod nadzorem. Nie jestem lekarzem, ale znałam odpowiedzi na więcej pytań niż ona.
4. Pisałam już gdzieś o tym, że pobrano mi krew bez rękawiczek i nie odkażono ręki przed i po pobraniu.
5. Mierzono mi ciśnienie na prawej ręce, która sobie wisiała w powietrzu.




1.2. to dziwne bo wile moich kolezanek przyjmue lasty i to bardzo rozne!!, trzeba bylo sic gdzies indziej, albo nie do gp tylko do family planning clinic
3. jak byla pod nadzorem to jaki problem?? jakbys miala wiecej pyatn trzeba bylo porosic o juz dyplomowana polozna - kazdy sie kiedys uczy...
4. a nie umiesz poprosic o zachowanie warunkow chigieny?? ja sie z tym nigdy nie spotkalam, a jakby tak bylo to na pewni bym wyrazila moje nizadowolenie i poporsila o zalozenie rekawicek i przemysie skory antysceptycznymi gazami - zmien przychodnie
5. pomiar cisnienia - nie wiem nie znam sie - ale jak wiesz ze blednie robiony - zmien przychodzni!!

tu widze ewidenty problem z przekazaniem swoejgo niezdowolenia bezposrednio, mozliwe ze bariera jezykowa - ale wierz mie nie wszedzie tak jest




1.2. Plastry dostałam, bo mu powiedziałam jak ma sobie wpisać w komputer.
3. Nie chodzi o to czy nadzór czy nie. Chodzi o to, że nie znała odpowiedzi na pytania, które w Polsce przerabia się w liceum na biologii :-o
4+dopisek. Bariery językowej to akurat nie mam. Ale fakt, można mi czasami zarzucić kłopoty z asertywnością. Inna sprawa, że jeśli miałabyś siłę zwracać im uwagę jeśli chciałoby Ci się rzygać i marzyłabyś o tym aby być już w domu to podziwiam - ja takiej siły nie mam w sobie.
5. To był szpital, a nie przychodnia!! W szpitalu raczej powinni umieć takie rzeczy... Chodzi mi o to, że tutaj mam wielokrotnie wrażenie braku wiedzy podstawowej...

I mam chyba prawo nie być zadowoloną z służby zdrowia tutaj? Zresztą, z tego co wiem nie jestem jedyną osobą.
Dlatego ciążę prowadzę w Polsce... A tutaj zgłosiłam ten fakt, na wszelki wypadek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

anna69

Post #3 Ocena: 0

2009-07-29 13:12:17 (16 lat temu)

anna69

Posty: 6324

Kobieta

Z nami od: 06-08-2008

Skąd: W Yorkshire

refleksja nei denerwuj sie...kazdy ma inne doswiadczenia, ale uwazam ze wywyzszanie polski na taki piedestal nie jest dobre. Podaj nazwe szpitala w ltroym dopuszczono sie takich zaniedban a to bedzie ostrzezeniam dla innych...

wiele moich znajomych prowadzilo ciaze i tu i w pl....i wiekszosc uwaza ze tu jest lepiej....ze nie robia z ciazy obloznej choroby, ale jak cos sie dzialo tez zachowywali sie ok...

wiec wszedzie moze byc i dobrze i zle...a ja nie lubie genaralizowania ze polska to piekny kraj a anglia to samo zlo - w jakiejkowiek dziedzinie nawet w sluzbie zdrowia....

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

refleksja

Post #4 Ocena: 0

2009-07-29 13:26:06 (16 lat temu)

refleksja

Posty: 378

Kobieta

Z nami od: 13-09-2008

Skąd: Londyn

Cytat:

2009-07-29 13:12:17, anna69 napisał(a):
refleksja nei denerwuj sie...kazdy ma inne doswiadczenia, ale uwazam ze wywyzszanie polski na taki piedestal nie jest dobre. Podaj nazwe szpitala w ltroym dopuszczono sie takich zaniedban a to bedzie ostrzezeniam dla innych...

wiele moich znajomych prowadzilo ciaze i tu i w pl....i wiekszosc uwaza ze tu jest lepiej....ze nie robia z ciazy obloznej choroby, ale jak cos sie dzialo tez zachowywali sie ok...

wiec wszedzie moze byc i dobrze i zle...a ja nie lubie genaralizowania ze polska to piekny kraj a anglia to samo zlo - w jakiejkowiek dziedzinie nawet w sluzbie zdrowia....


Powiem tak. Być może prowadzenie tutaj ciąży jest dobre, ale tylko dla dziewczyn bez problemów.
Do 12 tc kobietą się nie zajmują.
Przyglądają się kobiecie po 3 poronieniu dopiero.
Mam tu znajomą - jest teraz w 3iej ciąży. Musiała okłamać, że ma plamienia, aby dostać skan wcześniej, choć i tak by zarodka nie ratowali. Powiedziali jej wprost, żeby się nie martwiła, bo jak poroni, to od kolejnej ciąży się jej przyglądną... Rok temu jak poroniła, ona to czuła, bo utraciła objawy... musiała czekać do wizyty w 10 czy 11 tc i okazało się, że zarodek o 5 tygodni nie żyje. Dano jej lek, powiedziano, że będzie bolało jak poród i do widzenia.
Tłumaczą to selekcją naturalną! Prawda jest taka, że jak zarodek jest słaby, to mimo wspomagania obumrze, a często jest tak, że kobieta ma tylko problem z utrzymaniem prawidłowego poziomu progesteronu. W Polsce daje się na to leki i dzieci rodzą się zdrowe, a kobieta nie przeżywa 3 tragedii :-?

Ja się kilkanaście lat leczyłam hermonolnie. Przed zajściem w ciążę pytałam lekarza - czy będzie problem? Powiedział, że jak zajdę naturalnie, to owszem - będę musiała brać coś na podtrzymanie. Tutaj, by poczekano, aż trzeci raz poronię...

Spotkałam się z opiniami, że tu się nie grzebie w kobiecie itp.
W Polsce normalne lekarz też nie grzebie:) Ja byłam u lekarza w PL w ciąży dwa razy (teraz jestem w 12 tc) i nie badał mnie. Miałam 2 usg, w tym 1sze stwierdzające ciążę, a drugie nie było jego widzimisię tylko spytał mnie czy chcę - powiedziałam, że tak, bo chcę zobaczyć serce. Dodam, że leczę się u profesora a za wizytę nie płacę nic lub 50-70 zł, najwiecej chyba 100 załpaciłam. Więc on jak widać nie jest też takim gmeraczem jak to się demonizuje ginekologów.

Zgadzam się, że lekarze są źli dobrzy wszędzie. Uważam jednak, że podstawowa służba zdrowia jest w PL znacznie lepsza, tylko bardziej skorumpowana.

A szpital - to St Helier Hospital.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

anna69

Post #5 Ocena: 0

2009-07-29 13:48:09 (16 lat temu)

anna69

Posty: 6324

Kobieta

Z nami od: 06-08-2008

Skąd: W Yorkshire

refleksja widzisz zawsze sa 2 strony...mozliwe ze tak jest, ze nie wszytko jest ok..i ja tak nigdy nie sadzilam ale nie podoba mi sie jak sie wszystko wrzuca do 1 worka...bo jest tu takze wiele rzeczy w NHS ktore funcjonuja sprawniej i lepiej...

tylko bez ogolinkow i pokazywania UK od tej nagorszej strony...bo byl jakis powod dla ktorego wyjechalismy tu i zrezygnowalismy z PL...wiec pora jakos tu zyc...

zycze duzo zdorwka dla dzidzi i przyszel mamusi...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

refleksja

Post #6 Ocena: 0

2009-07-29 13:52:14 (16 lat temu)

refleksja

Posty: 378

Kobieta

Z nami od: 13-09-2008

Skąd: Londyn

Cytat:

2009-07-29 13:48:09, anna69 napisał(a):
refleksja widzisz zawsze sa 2 strony...mozliwe ze tak jest, ze nie wszytko jest ok..i ja tak nigdy nie sadzilam ale nie podoba mi sie jak sie wszystko wrzuca do 1 worka...bo jest tu takze wiele rzeczy w NHS ktore funcjonuja sprawniej i lepiej...

tylko bez ogolinkow i pokazywania UK od tej nagorszej strony...bo byl jakis powod dla ktorego wyjechalismy tu i zrezygnowalismy z PL...wiec pora jakos tu zyc...

zycze duzo zdorwka dla dzidzi i przyszel mamusi...


Oczywiście. Ja w Polsce nie spotkałam się ze złym potraktowaniem mojej osoby (może raz), ale wiem, że są osoby, które cierpią przy polskiej służbie zdrowia.

My tu nie zamierzamy żyć ze względów zawodowych i nerwowych. Mój mąż nerwowo nie wytrzymuje tutejszego customer service ;-), więc jak to się mówi "cieszy się i klaska uszami", że wracamy.

Dzięki za życzenia - na razie miewamy się nieźle i rośniemy:)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #7 Ocena: 0

2009-07-29 14:01:43 (16 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

frelcia

Post #8 Ocena: 0

2009-07-29 14:09:36 (16 lat temu)

frelcia

Posty: 9482

Kobieta

Z nami od: 01-05-2007

Skąd: ~Skelmersdale~

Chcialam sie nie wypowiadac, ale co tam. Ja powiem tak - nie narzekam na sluzbe zdrowia ani w angli ani w polsce chociaz moglabym. W anglii przy dwoch karmieniach piersia (mam na mysli to, ze mam dwoje dzieci i oboje karmilam piersia) mialam dwa razy zapalenie piersi. Po wizycie u GP dostalam antybiotyk i zapalenie juz po drugiej dawce ustapilo. Miesiac temu wyczulam na lewej piersi guzek. Poszlam do lekarza a ten...........kazal mi opisac jak ten guzek wyglada. No to powiedzialam mu zeby sobie go dotknal a on, ze nie, ze uwierzy w to co powiem. No to powiedzialam, ze raz jest maly, raz duzy. Niewiem od czego to zalezy. Stwierdzil, ze to zastoj pokarmu i mam to rozmasowywac a na pewno zniknie. Masowalam dwa tygodnie az pewnego dnia budze sie z piersia olbrzymia jak balon i czerwona jak burak. Od razu do lekarza a on ze to stan zapalny z pokarmu. Ale zaraz na natepny dzien polecialam do polski bo mimo prosby o zrobienie skanu dostalam odpowiedz ze jest on nie potrzebny. W polsce tego samego dnia w ktorym przylecialam udalam sie do lekarza ktory po zrobieniu usg powiedzial, ze mam ogromnego ropniaka w piersi i konieczny jest bardzo szybki zabieg (juz wtedy goraczkowalam). Na nastepny dzien od razu cieli mi piers zeby pozbyc sie ropy. Mile to nie bylo i nie powiem, ze bezbolesne ale dalam rade. Dzis jestem juz prawie dwa tygodnie po zabiegu i wszystko wraca do normy. Guz zniknal, rana sie goi. Lekarz w polsce powiedzial, ze jesli predzej bym przyleciala i guzek bylby mniejszy to obeszlo by sie bez ciecia a probowalby to rozgonic antybiotykiem. Niestety wtedy jeszcze zylam w swiadomosci ze to z zastoju pokarmu.


Takze nie moge powiedziec ze gdzies lepiej a gdzies gorzej bo tu mnie wyleczyli z jednego a w polsce z drugiego.
:-)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

acerek

Post #9 Ocena: 0

2009-07-29 14:19:42 (16 lat temu)

acerek

Posty: 84

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 23-07-2009

Skąd: Oadby

Frelcia:
Gdyby lekarz w UK podszedl profesjonalnie to moze daloby uratowac sie albo zmiejszyc cierpienie.

Jakis czas temu na internecie byl artykul ze w Anglii umiera rocznie okolo 11.000 ludzi z nowotworem z winy opieszalosci lekarzy.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #10 Ocena: 0

2009-07-29 14:28:30 (16 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 4 z 7 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,