Str 6 z 12 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Anthrax |
Post #1 Ocena: 0 2009-07-30 08:59:12 (16 lat temu) |
 Posty: 1594
Z nami od: 31-01-2009 |
Cytat:
2009-07-30 08:24:04, refleksja napisał(a):
Cytat:
2009-07-30 01:55:31, anthrax napisał(a):
Cytat:
2009-07-29 22:46:02, refleksja napisał(a):
W Polsce jestem HDKiem, kiedy tylko mogę, a ze względu na na gronkowca, kóry pojawia się czasami, bywa, że nie mogę.
Tutaj wpisałam u GP, że jestem zainteresowana, ale szczerze mówiąc zniechęcili mnie tym, że co miesiąc przysyłali mi taki sam list z ulotkami, żebym się wpisała, zarejestrowała na oddanie itd. Taka agresywna reklama działa na mnie jak płachta na byka.
no skoro wpisalas ze jestes zainteresowana to ci przypominali. Z tym ze nawet przypomnienia o akcji do uczestnictwa w ktorej niby deklarowalas chec nie przynioslo skutku, skoro miesiacami musieli do ciebie pisac.
A krwi jak brakuje tak brakowalo
Nie do końca. Dostałam pierwszy list. Byłam prawie zdecydowana iść, kiedy zaczęłam się mocno zastanawiać czy rzeczywiście to zrobić, skoro będę się starać o dziecko. Nie wiedziałam czy to zaszkodzi czy nie. I wkrótce dostałam kolejny list i wtedy już się zdenerwowałam. A później kolejny i kolejny. W Polsce mnie tak nie nagabują i jakoś chodziłam. Czy to jak u znajomych ktoś potrzebował czy to bez wyraźnej potrzeby konkretnej osoby.
faktycznie - jak masz cos robic ze zdenerwowaniem - to lepiej tego nie robic
w jaki sposob myslalas ze oddawanie krwi moze byc szkodliwe? krew sie regeneruje w przeciagu 4-6 tygodni -----------.Bee alive!!..: w w w. s a v e o u r b e e s. o r g. u k ---------------------
Support Bacteria - It's The Only Culture Some People Have
|
 
|
 
|
|
|
refleksja |
Post #2 Ocena: 0 2009-07-30 09:12:05 (16 lat temu) |
 Posty: 378
Z nami od: 13-09-2008 Skąd: Londyn |
Cytat:
2009-07-30 08:59:12, anthrax napisał(a):
Cytat:
2009-07-30 08:24:04, refleksja napisał(a):
Cytat:
2009-07-30 01:55:31, anthrax napisał(a):
Cytat:
2009-07-29 22:46:02, refleksja napisał(a):
W Polsce jestem HDKiem, kiedy tylko mogę, a ze względu na na gronkowca, kóry pojawia się czasami, bywa, że nie mogę.
Tutaj wpisałam u GP, że jestem zainteresowana, ale szczerze mówiąc zniechęcili mnie tym, że co miesiąc przysyłali mi taki sam list z ulotkami, żebym się wpisała, zarejestrowała na oddanie itd. Taka agresywna reklama działa na mnie jak płachta na byka.
no skoro wpisalas ze jestes zainteresowana to ci przypominali. Z tym ze nawet przypomnienia o akcji do uczestnictwa w ktorej niby deklarowalas chec nie przynioslo skutku, skoro miesiacami musieli do ciebie pisac.
A krwi jak brakuje tak brakowalo
Nie do końca. Dostałam pierwszy list. Byłam prawie zdecydowana iść, kiedy zaczęłam się mocno zastanawiać czy rzeczywiście to zrobić, skoro będę się starać o dziecko. Nie wiedziałam czy to zaszkodzi czy nie. I wkrótce dostałam kolejny list i wtedy już się zdenerwowałam. A później kolejny i kolejny. W Polsce mnie tak nie nagabują i jakoś chodziłam. Czy to jak u znajomych ktoś potrzebował czy to bez wyraźnej potrzeby konkretnej osoby.
faktycznie - jak masz cos robic ze zdenerwowaniem - to lepiej tego nie robic
w jaki sposob myslalas ze oddawanie krwi moze byc szkodliwe? krew sie regeneruje w przeciagu 4-6 tygodni
Wiesz co?
Wiem jak regeneruje się krew.
Ale moje zajście w ciążę mogło nie okazać się takie proste, więc chciałam to sprawdzić czy może to mieć jakikolwiek wpływ negatywny.
Inna sprawa jest taka, że i tak dobrze, że nie poszłam. Mam cały czas obiekcje jak chodzi o tego gronkowca, bo tego nie badają we krwi, nie? A ja wiem, że go mam, kiedy go widzę, ale czasem nie mam objawów a on jest.
I ostatnio byłam w PL po coś w Centrum i pytałam o to i powiedziano mi, że jedyna szansa abym mogła to powtarzanie wymazu i odczekiwanie ileś tam czasu po wymazie.
Obawiam się, że mogę być w ogóle zdyskwalifikowana przez to.
Swoją drogą jest wiele osób, które by chciały, a nie mogą.
I jeszcze jedna rzecz, mam wrażenie, że masz mi za złe, że tu nie poszłam, ale przecież nie ma znaczenia to gdzie jestem HDKiem...
Złość się na tych, co dyrdymały opowiadają, że nie wolno bo milion absurdalnych powodów.
|
 
|
 |
|
Anthrax |
Post #3 Ocena: 0 2009-07-30 09:46:35 (16 lat temu) |
 Posty: 1594
Z nami od: 31-01-2009 |
teraz to i tak po ptakach, jestes ciazy to i tak nie wezma
ale moze sie zastanow nad oddaniem embrionalnych komorek macierzystych
[ Ostatnio edytowany przez: anthrax 30-07-2009 09:47 ] -----------.Bee alive!!..: w w w. s a v e o u r b e e s. o r g. u k ---------------------
Support Bacteria - It's The Only Culture Some People Have
|
 
|
 
|
|
Libbii |
Post #4 Ocena: 0 2009-07-30 11:58:53 (16 lat temu) |
 Posty: 659
Z nami od: 17-03-2009 Skąd: Leicester |
Cytat:
2009-07-30 08:28:39, refleksja napisał(a):
Ja z tego co wiem, ludzie się boją oddawać szpik. To podobnie jak z krwią, z tą różńicą, że przy krwi jest milion mitów (nie wiem skąd), a przy szpiku chyba nieświadomość społeczna. [ Ostatnio edytowany przez: <i>refleksja</i> 30-07-2009 08:30 ]
Tak jak napisałaś właśnie ponoć jest problem z tymi późniejszymi badaniami - w najlepszym wypadku ma się bodajże zgadzać jakichś 6 punktów (przy 5/6 już robią przeszczep, jak nie znajdą lepiej). A myślisz, że ile osób ze zbieżną grupą krwi badają, żeby była taka zbieżność - przecież nie jedną. I tu zaczyna brakować kasy na te porównania (jedna próbka to ponoć 7 tys. zł.)
A co do powyższego cytatu, to dziwne, że tak piszesz. Przecież wiadomo czemu jest mniej dawców szpiku niż krwi. Pobranie krwi, to tylko czasem ból przy wkłuciu i tyle. A pobranie szpiku jest naprawdę cholernie bolesne (przez trzy kolejne dni nie można na tyłku usiąść  ) i do pracy też raczej nie pójdziesz.
A z ciekawostek, to później, jeżeli przeszczep się przyjmie i obie osoby tego chcą, to może dojść po roku do spotkania
|
 
|
 |
|
Oqular |
Post #5 Ocena: 0 2009-07-30 13:55:00 (16 lat temu) |
 Posty: 186
Z nami od: 04-01-2006 Skąd: Londyn |
Ktos napisal ze oddawanie krwi nie jest niebezpieczne...
W moim przypoadku bylo bylem w Polsce honorowym dawca (oddawalem krew regularnie co 2 miesiace) przez kilka lat az pewnego dznia nie przyjeli - podobno cos z morfologia bylo nie tak. Wcale sie tym nie przejelem poczekalem kolejne 2 miesiace ale znowu to samo. Po 4 nieudanych wizytach spytalem sie o co chodzi. Powiedziano mi ze mam zamalo leukocytow we krwi i zalecono wizyte u specjalisty.
Wiec poszedlem i co uslyszalem - LEUKOPENIA - podobno w moim przypadku czeste odawanie krwi doprowadzilo do lekkiego nadcisnienia i w rezultacie niewielkiego powiekszenia sledziony a poniewaz mam je dwie (Powaznie 2 sledziony  ) doprowadzilo mnie to do tej choroby.
Przez 3 lata podnosilem liczbe leukocytow z 2000 do 4000. Teraz moje wyniki sa juz w normie ale krwi nigdy wiecej nie oddam.
|
 
|
 |
|
|
krakn |
Post #6 Ocena: 0 2009-07-30 14:03:22 (16 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
no dobra, ci z dwoma śledzionami bezpiecznie mogą nieregularnie,
kto jeszcze ma dwie śledziony? ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
Oqular |
Post #7 Ocena: 0 2009-07-30 14:12:03 (16 lat temu) |
 Posty: 186
Z nami od: 04-01-2006 Skąd: Londyn |
Ha ha
Tak wlasciwie to mam 2 i trzecie "cos" co budowa przypomina sledzione ale nie dziala
Niezly ze mnie mutant...
|
 
|
 |
|
krakn |
Post #8 Ocena: 0 2009-07-30 14:20:11 (16 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat:
2009-07-30 14:12:03, Oqular napisał(a):
Ha ha
Tak właściwie to mam 2 i trzecie "cos" co budowa przypomina śledzionę ale nie działa
Niezly ze mnie mutant...
ee tam mutant
ja mam dwie nogi i trzecie też coś co przypomina... i działa, ale chodzić się na tym nie da ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Nie ważne najważniejsze że twoja postawa była pozytywna, oddałeś ile dałeś rady gdyby każdy oddał choćby tylko raz albo dwa... Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
|
Post #9 Ocena: 0 2009-07-30 14:23:16 (16 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
Oqular |
Post #10 Ocena: 0 2009-07-30 14:29:52 (16 lat temu) |
 Posty: 186
Z nami od: 04-01-2006 Skąd: Londyn |
Pamietam dobrze jak oddalem pierwszy raz. Mialem wtedy 18 lat i caloroczny sprawdzian w liceum - poszedlem, oddalem i zwolnienie dostalem no i czekolady.
Potem to juz mi sie podobalo zbieranie pieczatek w legitymacji a jak dostalem brazowa odznake to dumny z siebie bylem.... coz bylo minelo.
|
 
|
 |
|