2009-02-12 23:55:59, fruziulka1 napisał(a):
ja w Polsce oddalam okolo 7 litrow a tu nie oddam ani kropli, jak moj synek po urodzeniu byl w bardzo ciezkim stanie 2 razy mu przetaczali krew i 2 razy proponowalam ze oddam moja zwlaszcza ze mamy ta sama grupe..nie chcieli, powiedzieli ze maja dosyc...dla mnie dziwne ze odmowili....jednak najgorsze jest to ze zarazili moje dziecko gronkowcem!!! oraz SEPSA!!! no ale sie nie dziwie skoro na intensywnej terapii noworodkow nikt nie ubieral nawet smiesznych kapci czy fartucha nie mowiac juz o tym ze podloga byla "lizana" szmata bo nie mozna powiedziec ze myta tylko w poniedzialki, kompletny syf!!! ale szczesliwie po 8 tygodniach mialam synka w domu tylko ze teraz co chwile ma jakies wykwity skorne jak sie dowiedzialam od lekarza- od gronkowca te wszystkie zmiany, wiec ja nie chce nic zalapac a poza tym skoro nie chcieli mojej krwi to im nie dam!!!
po pierwsze gronkowca nie zlapiesz z przetaczanej krwi
po drugie sepsa to nie jest zarazliwa choroba
po trzecie szpital nie ma warunkow do pobierania i przechowywania przypadkowej krwi
nie chcesz dawac krwi to nie dawaj, ale Bogu dziekuj ze sa tacy, ktorzy sa mniej bunczuczni i daja i dzieki nim twoje dziecko zyje