Tracic nerwy na proby, mocne

Ja zdaje sobie doskonale sprawę z faktu, że ludzie posiadają różne zdanie w każdym temacie. I po to jest forum tzw dyskusyjne, aby swoje poglądy przedstawiać, dyskutować, poznawać stanowisko innych. Stąd, pełen tej świadomości nie rozumiem tych, którzy mówią, iż nie wypowiadają się bo mogą zostać zakrzyczeni.
Doprawdy? Przecież taki jest cel forum, każdego forum.
To są tylko czytelnicy poznający poglądy innych (bez urazy) obawiający się zaprezentować własne zdanie w obawie przed tym, że ktoś ma inne, przed krytyka, negowaniem stanowiska. Gdzieś, kiedyś spotkałem nazwanie takie właśnie osoby, które nie udzielają się na forum, a pobierające tylko informacje za pomocą nieprzyjemnego rzeczownika.

Z 2 strony pare osob tutaj zamiast milczec, wypisuje rozne glupstwa rozwiewajac cala mase watpliwosci 😅

Nie do końca się zgadzam. Jest takie powiedzenie "nie wchodź w dyskusję z (...)", dalej każdy chyba zna, ale ja wstawiałbym tam zamiast idioty "z osobą o zamkniętych horyzontach myślowych”. Bo jeśli ktoś się że mną nie zgadza to nie dlatego, że nie rozumie co do niego mówię tylko dlatego, że widzi ten aspekt zupełnie inaczej niż ja. Sugerowanie, że ktoś jest mądry inaczej nie ma nic wspólnego z krytykowaniem jego stanowiska.

Moim zdaniem, to w przypadku Forum MW są widoczne duże zmiany we wzajemnym sposobie odnoszenia się do siebie. Kilka lat temu bywali użytkownicy, którzy swoją aktywnością i idącą w parze arogancją sprowadzali dyskusje do farsy. Nie można bowiem dyskutować, gdy zamiast argumentów mamy zwyczajne grubiaństwo i wszechobecne wulgaryzmy.
W tej chwili kultura wypowiedzi jest zupełnie inna. Stąd sądzę, że argumentacja o domniemanych próbach wypowiedzi, które mają kosztować zainteresowanego/zainteresowaną nieprzespaną noc z bólem głowy, to chyba nieco naciągane wyjaśnienie.
Przyjmijmy fakt, że umiejętność zapisania swoich opinii, wyrażenia zdania w poprawnej gramatycznie, ortograficznie formie nie jest mocną stroną każdego. Są też osoby, które wolą poczytać, a nie angażować się w rozmowę. Choćby była to rozmowa wirtualna.
Obserwując od czasu do czasu serwisy, gdzie udostępniane są publiczne komentarze, to niniejsze Forum jest chlubny wyjątkiem. Zasługa wszystkich piszących, a więc osoby nieśmiałe mogą spokojnie dołączać do grona dyskutantów. Każdy z nas przecież zaczynał. Moja sugestia, to pisać od siebie - dosłownie. Na temat swoich poglądów, własnych przekonań, a zdecydowanie unikać personalnych wycieczek wobec kogoś innego.
Asertywność Kochani, asertywność

Tak Kanonier30. Masz rację. Przecież po to tu jesteśmy, aby poznawać siebie nawzajem, inne punkty widzenia, światopoglądy. A jak ktoś jest zamknięty bez chęci otwarcia to korzysta jednostronnie nie dając poznać siebie i swojego stanowiska. To trochę taka sztuczna skromność, ale i wprowadzanie negatywnego pierwiastka w postaci ograniczenia rozwoju poprzez prezentację szerszego swiatopogladu dla samego forum.

Trudno też nie zauważyć, że gdybyśmy wszyscy się ze sobą zgadzali nie można by już było nazwać tego dyskusją.

Nie specjalnie się z tobą Efka zgodzę, prawo i możliwość wypowiedzi ma każdy i jeżeli tylko ma coś do powiedzenia to powinien to robić bo jeżeli nie umie obronić swoich poglądów to kim jest.
Problem jest taki ze ludzie nie maja swoich opinii albo się boja je wyartykułować, to jeden z powodów dlaczego świat się zmienia i przejmują go ludzie,
którzy maja sile się kłócić podczas gdy inni wola odpuścić i zając się codziennymi sprawami
Wole rozmawiać z kimś takim jak Blamestorm, chociaż nie zawsze mamy wspólny punk widzenia, ale szanuje to ze ona ma jakiś punkt i go broni.
Zmora naszych czasów jest grono ludzi, którzy nie wiedza co się wokoło nich dzieje a światopogląd wytworzyły sobie na podstawie memów w FB
Przeważnie każdy ma jakieś pielęgnowane kompleksy i bycie "światowym" dosyć często jest remedium na to ze ktoś pochodzi z małego miasteczka
czy ukończył technikum rolnicze albo zawodówkę w zawodzie spawacza teraz musi być trendy, żeby udowodnić sobie ze jest wartościowym człowiekiem
Oczywiście jest to głupi ale popularny mechanizm, zaraz tak jak wszyscy znajomi nienawidzi Pisu i Kaczyńskiego, chociaż oprócz hasła o konstytucji i prawach kobiet nie wie nic na ten temat. Nienawidzi Trampa, bo wszyscy nienawidzą a dlaczego, nie wiadomo, ma takie samo zdanie na temat discopolo jak Kayah, czy glosowała na Kwaśniewskiego czy Trzaskowskiego bo przystojny i tak dalej i tak dalej.
Tak jak mam znajomego, którego firma co czwartek chodziła na sushi i on razem z nimi chociaż nienawidzi sushi ale nie chciał być inny i się zajadał,
może duża cześć forum ma podobne zdanie jak ta "siła prze która ciężko się przebić" tylko po co się ujawniać jak to nie popularne, nie światowe nie mogę mieć takiego zdania jak moi znajomi którzy zostali w tym małym miasteczku
albo po prostu milczę i czytam bo się z tym zgadzam

Jezu, pieklo chyba zamarzlo

Jednak najwazniejsze jest to ze przypomniales mi, ze bardzo brakuje mi sushi ❤

Ale dieta to dieta.

[ Ostatnio edytowany przez: Blamestorm 10-05-2021 22:38 ]

Nie pierwszy i nie ostatni raz

Patrząc na Wasze ostatnie wpisy, to mogę napisać: No proszę...jak chcecie to umiecie dyskutować i nawet Blame sie okazuje, że nie jest takim diabłem strasznym jak go malują Sorry Blame

Nie uważam, że powinniśmy się we wszystkim zgadzać. Nie uważam, że ludzie powinni mieć identyczne poglądy, bo byłoby nudno. Bardziej chodziło mi o sposób przekazywania swoich poglądów. Owszem mam swoje stanowisko na wiele tematów, jednak czasem patrząc na niektóre rozmowy jest tak jak napisała Sweet "Jest takie powiedzenie "nie wchodź w dyskusję z (...)", dalej każdy chyba zna, ale ja wstawiałbym tam zamiast idioty "z osobą o zamkniętych horyzontach myślowych”." Mnie się po prostu nie chce kopać z tzw koniem, bo nie widzę sensu przerzucania się poglądami, gdy nie dojdziemy do żadnego konsensusu.



Moja argumentacja była oparta na opiniach wielu osób, które nie chcą tego pisać publicznie.



Kimś, kto nie czuje już potrzeby udawadniania swoich racji. Do reszty sie nie odniosę, bo to nie o mnie