Str 10 z 16 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
sqlserver |
Post #1 Ocena: 0 2021-06-03 09:17:58 (4 lata temu) |
 Posty: 4355
Konto zablokowane Z nami od: 07-01-2019 Skąd: yorkshire |
Cytat:
2021-06-03 09:05:10, SweetLiar napisał(a):
Nałóg to choroba, tylko nie ma na nią tabletek. Te przewinienia są w ten sposób tłumaczone właśnie przez przyzwolenie społeczne na picie bo przecież alkohol jest dla ludzi, a prezydent też człowiek, albo człowiek nie wielbłąd napić się musi. Pamiętam te teksty.
wymień mi chociaż jeden negatywny rodzaj zachowania, który nie jest choroba
Facet który parę lat temu zastrzeli dzieciaki na koncercie był chory religijnie, Breivik jest chory ideologicznie a ksiądz Stefan jest chory na niewinne wdzięki
moje wpisy to artystyczny performance, dyskutując wyrażasz zgodę na udział
w happeningu, który po przez użycie nadużycia ma skłonić do myślenia
artysta nie ponosi odpowiedzialności za nadinterpretacje głoszonych tez
|
 
|
 |
|
|
EFKAKONEFKA33 |
Post #2 Ocena: 0 2021-06-03 09:39:27 (4 lata temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2021-06-03 09:12:30, SweetLiar napisał(a):
Ciekawe co Ty byś Cris zrobił jakby Cię ktoś zaprosił na domówkę i nie przynoś alkoholu bo u mnie się nie pije. Poszedłbyś i bawił się dobrze czy wziął gościa za kosmitę i wybrał imprezę z alko?
Po części dlatego nie chodzę na imprezy. Ja w zasadzie nie piję alkoholu, po prostu nie lubię. Dla mnie średnią atrakcją jest siedzenie na imprezie, gdzie 90 % jest pod wpływem i mają inny poziom świadomości. Ja sie nudzę, Oni sie ze mna męczą.
To takie nagabywanie też na imprezach z tekstem...ze mną sie nie napijesz i próba przymuszenia kogos do picia, to słabe strasznie jest. Mnie akurat takimi próbami perswazji, nikt do picia nie zachęci. Ja nie lubię byc przymuszana do czegokolwiek i mnie sie wtedy uruchamia opcja, ze jestem uparta jak koza. Czym bardziej ktos mnie do czegos próbuje "zachęcić" tym bardziej odniesie odwrotny skutek od zamierzonego.
W przypadku alkoholika, takie metody perswazji czy bagatelizowania problemu mogą niestety przynieśc rezultaty i jak ktoś walczy, może się pod wpływem namów złamać. Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
 
|
 |
|
cris82 |
Post #3 Ocena: 0 2021-06-03 09:46:20 (4 lata temu) |
 Posty: 10563
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
ciekawe co ja bym zrobil?
jestes dziecinna sweet na takim poziomie nie bede prowadzic dyskusji...
|
 
|
 |
|
SweetLiar |
Post #4 Ocena: 0 2021-06-03 09:46:56 (4 lata temu) |
 Posty: 10992
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Cytat:
2021-06-03 09:17:58, sqlserver napisał(a):
wymień mi chociaż jeden negatywny rodzaj zachowania, który nie jest choroba
Facet który parę lat temu zastrzeli dzieciaki na koncercie był chory religijnie, Breivik jest chory ideologicznie a ksiądz Stefan jest chory na niewinne wdzięki
Nie wiem czy takie zachowanie istnieje.
Ale wiem, że z jaką podejrzliwością lub nawet ostracyzmem spotykają się osoby, które z różnych względów unikają alkoholu. Albo chory albo konfident.
Ludzie zawsze oceniają albo alkoholika pijącego, albo takiego który stara się nie pic.
A propos Breivika. W Norwegii w wielu gminach, żeby kupić alkohol trzeba udać się specjalnie do sklepu gdzie ten alkohol jest sprzedawany bo nie ma w supermarketach całych alejek z alkoholem. To nie jest produkt pierwszej potrzeby. Dla zdrowej osoby oczywiście. Tymczasem w wielu społeczeństwach ciężko w nocy znaleźć aptekę, ale alkohol można kupić bez problemu, uber nawet przywiezie. A to jest środek uzależniający silnie i nieodwracalnie.
Cytat:
2021-06-03 09:46:20, cris82 napisał(a):
ciekawe co ja bym zrobil?
jestes dziecinna sweet na takim poziomie nie bede prowadzic dyskusji...
Ciężko mi przebić Twój argument "pustego łba”.
Natomiast napisze Ci, że ja kiedyś uznałabym taką osobę za dziwoląga i zareagowałabym podobnie czyli personalnie, na tego typu pytanie. Tymczasem to najzwyczajniejsze w świecie pytanie, co byś zrobił
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
 
|
 |
|
sqlserver |
Post #5 Ocena: 0 2021-06-03 10:00:55 (4 lata temu) |
 Posty: 4355
Konto zablokowane Z nami od: 07-01-2019 Skąd: yorkshire |
bo Skandynawowie są generalnie chorzy w Szwecji żeby kupić wódkę musisz zostać spisana z dokumentu bo oni prowadza statystyki
To wszystko o czym ty piszesz to prawda i ja się z tym zgadzam, walczę jednak z tym żeby mówić o alkoholizmie jako o chorobie bo taka nie jest. Ktos tam kiedyś to wymyślił na potrzeby walki z nałogiem i jest głupowato powielane i teraz gościu ci powie, ze on musi się napić BO JEST CHORY i koniec
To jak jest dostępny alkohol wynika z tego ze można na nim zarobić, w Polsce co 200 metrów jest (a może była )apteka bo na lekach i suplementach jest tam świetny interes moje wpisy to artystyczny performance, dyskutując wyrażasz zgodę na udział
w happeningu, który po przez użycie nadużycia ma skłonić do myślenia
artysta nie ponosi odpowiedzialności za nadinterpretacje głoszonych tez
|
 
|
 |
|
|
cris82 |
Post #6 Ocena: 0 2021-06-03 10:06:19 (4 lata temu) |
 Posty: 10563
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
Cytat:
2021-06-03 09:46:56, SweetLiar napisał(a):
Cytat:
2021-06-03 09:17:58, sqlserver napisał(a):
wymień mi chociaż jeden negatywny rodzaj zachowania, który nie jest choroba
Facet który parę lat temu zastrzeli dzieciaki na koncercie był chory religijnie, Breivik jest chory ideologicznie a ksiądz Stefan jest chory na niewinne wdzięki
Nie wiem czy takie zachowanie istnieje.
Ale wiem, że z jaką podejrzliwością lub nawet ostracyzmem spotykają się osoby, które z różnych względów unikają alkoholu. Albo chory albo konfident.
Ludzie zawsze oceniają albo alkoholika pijącego, albo takiego który stara się nie pic.
A propos Breivika. W Norwegii w wielu gminach, żeby kupić alkohol trzeba udać się specjalnie do sklepu gdzie ten alkohol jest sprzedawany bo nie ma w supermarketach całych alejek z alkoholem. To nie jest produkt pierwszej potrzeby. Dla zdrowej osoby oczywiście. Tymczasem w wielu społeczeństwach ciężko w nocy znaleźć aptekę, ale alkohol można kupić bez problemu, uber nawet przywiezie. A to jest środek uzależniający silnie i nieodwracalnie.
Cytat:
2021-06-03 09:46:20, cris82 napisał(a):
ciekawe co ja bym zrobil?
jestes dziecinna sweet na takim poziomie nie bede prowadzic dyskusji...
Ciężko mi przebić Twój argument "pustego łba”.
Natomiast napisze Ci, że ja kiedyś uznałabym taką osobę za dziwoląga i zareagowałabym podobnie czyli personalnie, na tego typu pytanie. Tymczasem to najzwyczajniejsze w świecie pytanie, co byś zrobił
w takim razie a skad pewnosc ze za 3 lata znowu nie zmienisz zdania?
|
 
|
 |
|
karjo1 |
Post #7 Ocena: 0 2021-06-03 10:10:24 (4 lata temu) |
 Posty: 21274
Z nami od: 01-06-2008 |
Skandynawia ma problem z alkoholem ze wzgledu na klimat, specyfike spoleczna, odleglosci miedzy domostwami (nie mysle o duzych osrodkach miejskich), zamoznosc spoleczna, stad proby odgornego rozwiazania problemow naduzywania alkoholu.
Alkoholizm zostal uznany za chorobe cywilizacyjna ze wzgledu na skutki spoleczne, dotyka nie tylko samego pijacego. Do tego zaszlosci wieloletnie, gdzie atrakcja bylo sie upic w sztok. By bylo smieszniej, to wiekszosc tych upijajacych sie nie miala/nie ma zadnych konotacji nalogowych.
Mam wrazenie, ze od dluzszego czasu nie ma wiekszego problemu z swoboda wyboru co do alkoholu na spotkaniach towarzyskich, ktos pije, ktos nie pije, swoboda wyboru, swiadome limitowanie ilosci alkoholu, by byl przjemnoscia, a nie wizyta w niebycie.
Ale moze to specyfika otoczenia.
|
 
|
 |
|
cris82 |
Post #8 Ocena: 0 2021-06-03 10:14:14 (4 lata temu) |
 Posty: 10563
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
Cytat:
2021-06-03 10:00:55, sqlserver napisał(a):
bo Skandynawowie są generalnie chorzy w Szwecji żeby kupić wódkę musisz zostać spisana z dokumentu bo oni prowadza statystyki
To wszystko o czym ty piszesz to prawda i ja się z tym zgadzam, walczę jednak z tym żeby mówić o alkoholizmie jako o chorobie bo taka nie jest. Ktos tam kiedyś to wymyślił na potrzeby walki z nałogiem i jest głupowato powielane i teraz gościu ci powie, ze on musi się napić BO JEST CHORY i koniec
To jak jest dostępny alkohol wynika z tego ze można na nim zarobić, w Polsce co 200 metrów jest (a może była )apteka bo na lekach i suplementach jest tam świetny interes
dokladnie cos jak homoseksualizm kiedys choroba teraz sprobuj tak to nazwac to cie ukrzyzuja
dla mnie mowienie o alkoholiku ze jest chory to obraza ludzi ktorych dopadl nowotwor lub inne powazne choroby
ale z drugiej strony jak ktos ma katar to tez jest chory
wiec ok nazwijmy alkoholizm choroba dlaczego nie tylko pamietajmy ze to jest choroba na wlasne zyczenie
cos jak 80% grubasow
sam mam teraz spory brzuch i co? mam taka slabosc do slodyczy ze nic nie poradze nie oceniajcie mnie nie wiecie co to jest uzaleznienie od slodyczy
skutki choroby sa inne mechanizm ten sam
: (
wybaczcie kochani mam jakis problembz netem... [ Ostatnio edytowany przez: cris82 03-06-2021 10:19 ]
|
 
|
 |
|
cris82 |
Post #9 Ocena: 0 2021-06-03 10:15:50 (4 lata temu) |
 Posty: 10563
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
. [ Ostatnio edytowany przez: cris82 03-06-2021 10:18 ]
|
 
|
 |
|
cris82 |
Post #10 Ocena: 0 2021-06-03 10:17:14 (4 lata temu) |
 Posty: 10563
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
. [ Ostatnio edytowany przez: cris82 03-06-2021 10:18 ]
|
 
|
 |
|