2019-11-03 19:26:07, karjo1 napisał(a): Wielim, do czego zmierzasz?
Probujesz przekonac, ze jest tylko jeden sluszny sposob weselny?
Po co?
Na razie zapowiadaja sie huczne zareczyny, potem bedzie pewnie rownie udany slub i wesele/przyjecie, ale moze warto dac mlodym szanse poukladac ich swieto ?
Są ludzie którzy dobrze się bawią tylko wtedy gdy się nażrą i nachlają. Najlepiej na krzywe ryło.
Taka gmina...
Przed laty miałem taką znajomą, Jadzia jej było, nazwisko przemilczę. Ona już miesiąc przed weselem na które ją prosili obiecywała sobie tęgo pojeść. Potrafiła się nażreć, pójść do kibla, zwymiotować i wrócić do stołu.
Podziwiam takich ludzi. Gdyby tą energię którą zużywają na takie polskie druciarstwo, przełożyli na coś bardziej pożytecznego, to by coś z nich było...
2019-11-03 22:12:26, Misia13 napisał(a): Film... Kogiel-Mogiel...
Ja tez za weselem nie jestem. Wolalabym zwinac sie I pojachac na honeymoon.
Na jakies Malediwy.
Romatyczna plaza, piekne widoki i piekna pogoda
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
2019-11-02 10:56:36, littleflower napisał(a): Witam,
Jezeli post jest w nieodpowiedniej rubryce to przepraszam i prosze o przeniesienie.
Mam dylemat - moj syn oswiadczyl sie dziewczynie ktora ma rodzicow pochodzenia Pakinstanskiego - ona sama urodzila sie w Kuwejcie ale razem z rodzina przeniosla sie do Birmingham kiedy jeszcze byla malutka. To bardzo madra i dobra dziewczyna - idealna synowa mozna by rzec jako ze ona swiata nie widzi po za moim synem i gdyby mogla juz jutro by go poslubila. Problem jest ze mimo ze sa gleboko wierzacymi katolikami te roznice sa widoczne chocby w tradycjach - stroje weselne sa na wzor pakistanski jak i wesele ( 3-5 dni ). Teraz wlasnie planujemy zareczynowe party i ja nie wiem czego mam oczekiwac tak naprawde- mimo ze w Birmingham Pakistanczykow od groma to raczej Muslim niz Christian, Chcialabym sie dowiedziec wiecej o ich kulturze i zwyczajach by nie urazic ani synowej ani jej rodziny. Szokiem sa juz same zareczyny gdzie bedzie zaproszone okolo 200 osob ( a ja glupia myslam ze tylko rodzice i mlodzi beda) -nie wiem czy kupuje sie przyszlym mlodym jakies prezenty czy sa jakies tradycje ktore musze przestrzegac. Rodzina mlodej jest bardzo religijna - modlitwa przed kazdym posilkiem i wizyta w kosciele to wiem ale nic poza tym, no moze oprocz ubiorow.
Ma ktos doswiadczenie lub kontakt i moglby mi cos doradzic? Na szczescie do wesela prawie dwa lata ale oficialne zareczyny sa za 5 tygodni juz a oprocz sali dekoracji i jedzenia nic jeszcze nie ustalone.
Wiesz co, ja ci powiem tak.
Zauważyłam, ze proste postawienie sprawy jest najlepsze. Pracowałam z wieloma Pakistańczykami, z osobami z Indii wielu innych zakątków świata i jeśli potrzebowałam zadać pytanie o kulturę, religie czy tradycje to mówiłam tak: „Słuchaj miałabym pytanie odnośnie tradycji/religii/zwyczajów (niepotrzebne skreślić) jeśli to nie jest tajemnica. Czy mogłabym się dowiedzieć o ........ . Jeśli nie chcesz odpowiadać to nie mow. Nie jestem wścibska, próbuje poznać i zrozumieć inna kulturę. Jeśli masz pytania odnośnie mojej religii lub kultury to ja ci chętnie odpowiem jeśli będę wiedziała.”
Nikt nigdy nie stwierdził ze poczuł się w jakiś sposób obrażony lub znieważony. Pytałam o wszystko, co potrzebowałam i zawsze dostawałam odpowiedzi a jeśli czegoś nie łapałam to wyjaśnienia.
Nie kombinuj, nie oceniaj, nie zamykaj innych w żadnych schematach. Czegoś nie wiesz, zadaj pytanie.
2019-11-03 22:09:47, galadriel napisał(a): Ale powiem wam, ze najmniej podobalo mi sie wesele muzulmanskie (Somalijskie). Osobno faceci, osobno kobiety. I caly czas sie modlili, czekalam pare godzin na jedzenie (zla, bo nie jadlam nic przedtem, bo myslalam, ze na wesele w koncu jade:D a jak juz w koncu podali to jedzenie to nie bylo wegetarianskiego.
Najgorsze wesele na jakim bylam.
bylem tutaj na podobny weselu wiedzialem ze nie bedzie % ale wesele totalna kicha przynamniej dla milosnika polskich wesel
ponad 200 gosci na parkingu same luksusowe fury porszaczki itp a w srodku? tanczyc nie mozna bo to muzulmanie towarzystwo podzielone na kobiety i mezczyzn chociaz "zagraniczni" siedzieli w parach
odstepy miedzy posilkami dlugie nie tak jak w pl na maxa zastawione stoly tutaj na kazde danie sie czekalo strasznie dlugo...
a teraz najlepsze : ))) ide do lazienki patrze a na holu taki dlugi stol a na nim cala masa deserow pieknie ulozonych wracam i mowie do swojej chodz zobaczysz jak to ekstra wyglada ale nagle "wodzirej" zaczyna mowic przez majaka do gosci zeby nie podbierali deserow ze dopiero po obiedzie! kilka razy to powtorzyl patrze przez sale przewijaja sie goscie i niosa po 3-4 naraz... a ten dalej nawija ze dopiero po obiedzie : ) wiec ja z moja siedzimy sobie kulturalnie a juz po obiedzie wstalismy i idziemy sobie cos wybrac zonka chwyta za talerzyk a ja do niej mowie po co ci to? przeciez juz nic nie ma ona patrzy a na stolach tylko liscie po winogronie masakra zalosne to bylo zostaly tylko herbatniki i kawa jeszcze
nic sie nie dzialo zero atrakcji a jedyna to bylo robienie sobie zdjec z para mloda w skrocie to bylo najgorsze wesele w zyciu
ja jestem fanem "polskich wesel" jak wielim dla mnie wesele to ma byc zabawa do rana tance jedzenie i alkohol to ma byc po prostu zaje£%STA impreza ogolnie to nienawidze disco polo ale na weselu przejdzie a gdybym chcial na trzezwo wypic kawe i zjesc kawalek ciasta to poszedlbym do kawiarni
a te wszytskie luksusowe fury to wypozyczone na pokaz na wesele tak poza tym. Kolega ma jakis podobno ladny samochod i go wypozycza na muzulmanskie wesela (gosciom).
Inny Kolega (Sikh) jest dj em na weselach i tez mowi, ze muzulmanskie sa najbardzoej dretwe. Mowi, ze nawet z muzyka trzeba uwazac, bo puscil kiedys Jay ho, a to u nich jakis straszny grzech Jay ho; )
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
2019-11-03 21:56:02, daavid napisał(a): Co Ty za głupoty piszesz. Jeśli idziesz na ślub np. do Świadków Jehowy to nie oczekuj, że będzie to samo co na tradycyjnej imprezie.
Akurat wesele świadków Jehowy niewiele różni się od tradycyjnego polskiego wesela, niemniej te niewielkie różnie są mniej możliwe do pogodzenia niż byłyby na weselu polsko- pakistańskim
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
Wesele angielsko polskie mi sie natomiast podobalo. Taki wlasnie kawa i ciastka. Wlecielismy na godzinke, dwie. Spoko klimacik.
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
2019-11-03 21:56:02, daavid napisał(a): Co Ty za głupoty piszesz. Jeśli idziesz na ślub np. do Świadków Jehowy to nie oczekuj, że będzie to samo co na tradycyjnej imprezie.
Akurat wesele świadków Jehowy niewiele różni się od tradycyjnego polskiego wesela, niemniej te niewielkie różnie są mniej możliwe do pogodzenia niż byłyby na weselu polsko- pakistańskim
Różni się bo np. tych wszystkich tradycyjnych zabaw nie może być. Gorzko, gorzko też ni ma
2019-11-03 21:56:02, daavid napisał(a): Co Ty za głupoty piszesz. Jeśli idziesz na ślub np. do Świadków Jehowy to nie oczekuj, że będzie to samo co na tradycyjnej imprezie.
Akurat wesele świadków Jehowy niewiele różni się od tradycyjnego polskiego wesela, niemniej te niewielkie różnie są mniej możliwe do pogodzenia niż byłyby na weselu polsko- pakistańskim
Różni się bo np. tych wszystkich tradycyjnych zabaw nie może być. Gorzko, gorzko też ni ma
Nie ma niczego co może mieć podtekst seksualny lub być podtrzegane jako zbyt frywolne, także muzycznie m.in też dlatego oni nie chodzą na nasze wesela
Cytat:
2019-11-03 22:46:48, cris82 napisał(a): gdybym chcial na trzezwo wypic kawe i zjesc kawalek ciasta to poszedlbym do kawiarni