MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Razem czy osobno?

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 3 z 6 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ] - Skocz do strony

Str 3 z 6

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

cris82

Post #1 Ocena: 0

2017-10-28 15:39:21 (7 lat temu)

cris82

Posty: 10563

Mężczyzna

Z nami od: 16-11-2014

Skąd: .

wykorzystaj to idz na silownie w zdrowym ciele zdrowy duch
co do meza to wypadaloby go zostawic wiekszosc ludzi nie widzi chyba nic zlego w tym ze zatail przed toba fakt posiadania dwojki dzieci z dwiema roznymi kobietami ukryl to myslac tylko o sobie nie mozesz mu ufac nigdy nie bedziesz mogla

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #2 Ocena: 0

2017-10-28 16:45:11 (7 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Adacymru

Post #3 Ocena: 0

2017-10-28 17:02:51 (7 lat temu)

Adacymru

Posty: n/a

Konto usunięte

Cris, o zwiazek dbasz czy walczysz jak odpowiada obu stronom a nie jak "wypadaloby". Nie zostala z nim z litosci i pewnie nie za to, ze byl przykladnym samolubem zwiazala sie z nim. Jaki byl powod tego ze jej nie powiedzial, to oni oboje wiedza.

Ja akurat uwazam, ze w depresji nie ma co podejmowac decyzji o przyszlosci zwiazku, bo jak umysl zamglony to i decyzje moga byc bledne. Teraz to podejmowac decyzje malymi krokami- zmiana trybu zycia, ktora pomoze zmienic tryb myslenia i decyzji.
Ada

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

cris82

Post #4 Ocena: 0

2017-10-28 17:59:05 (7 lat temu)

cris82

Posty: 10563

Mężczyzna

Z nami od: 16-11-2014

Skąd: .

mi to pachnie zwyklym cwaniakiem jak ma sie rent w londynie i wszystkie rachunki do kosztow wyzywienia za dwie osoby czyli 500funtow

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Wielim

Post #5 Ocena: 0

2017-10-28 18:42:54 (7 lat temu)

Wielim

Posty: 7568

Mężczyzna

Z nami od: 03-09-2013

Skąd: Londyn

Cytat:

2017-10-28 17:59:05, cris82 napisał(a):
mi to pachnie zwyklym cwaniakiem jak ma sie rent w londynie i wszystkie rachunki do kosztow wyzywienia za dwie osoby czyli 500funtow


Masz racje Cris. Cwaniakiem i pasożytem. Wie ze żona wpadła w sługi i musi je spłacać to niec trzeba być żadnym jasnowidzem żeby domyśleć się ze trzeba jej pomóc . Zapytać się , a może teraz ja będę płacić wszystkie rachunki plus council i dokładal się do mortgage. Przecież przez tyle lat pasozytowania uzbieral ładna sumke. I widząc w co wpadła jego żona próbować jej pomóc rozmowa i wsparciem. Dla mnie to tez zwykły cwaniak który znalazł sobie utrzymanke, a teraz gdy ona potrzebuje pomocy co na pewno widać gołym okiem ma to po prostu gdzieś. A te komentarze ze nie jest jasnowidzem są po prostu śmieszne . Kochający mąż na pierwszych rzut oka widzi że coś jest nie tak z partnerką. Przestań go utrzymywać i znajdź sobie normalnego faceta . Nikt nie każe Ci wychodzić jeszcze raz za mąż po prostu znajdź partnera - do rozmów , wspólnych zainteresowań, wycieczek , może kiedyś wspólnego życia bo teraz żyjesz z obca osoba na dodatek ja utrzymujesz

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #6 Ocena: 0

2017-10-28 19:10:09 (7 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

andyopole

Post #7 Ocena: 0

2017-10-28 19:26:14 (7 lat temu)

andyopole

Posty: 12806

Mężczyzna

Z nami od: 20-09-2008

Skąd: Oregon

Cytat:

2017-10-28 19:10:09, ludzik50 napisał(a):
Idealna partnerka- za wszystko placi i jeszcze nie ma zalu, ze koles bzyka dookola wszystko co sie da.
To tak jak te kobiety co mowia ze 'to dobry chlop, bije mnie tylko jak jest pijany...


I ciaga mnie wtedy za włosy po podwórku ale co to za podwórko, maleńkie takie...*YAHOO*

Do góry stronyOnline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

zuczek2246

Post #8 Ocena: 0

2017-10-28 20:09:08 (7 lat temu)

zuczek2246

Posty: 1422

Mężczyzna

Z nami od: 24-07-2015

Skąd: City

Cytat:

2017-10-27 14:15:39, SamaJakZawsze napisał(a):
Chcialabym poznac opinie innych czy ja sie czepiam, czy usprawiedliwiam siebie czy faktycznie wszystko to moja wina, ze zwiazek sie rozpada.

Jestesmy malzenstwem 11 lat, nie mamy dzieci, bylo roznie na poczatku - potrzebowalismy sie “dotrzec” a moze, to ukryte sekrety mojego meza z przeszlosci – Nie wiem.
Pierwsze 5 lat bylo takie sobie, maz nie byl uczciwy wobec mnie na poczatku, tlumaczyl sie, ze oklamywal lub nie mowil o czyms, bo nie chcial mnie stracic, wiec…. przyznal sie, ze byl zonaty tuz przed naszym slubem ale zapewnial, ze nie ma dzieci, bo o to zapytalam, o tym,ze mial corke w Polsce z kochanka (to odnosnie bylej zony)dowiedzialam sie jakies 3 – 4 lata po slubie (nie pamietam dokladnie kiedy)I to przez przypadek jak znalazlam sms od Matki dziecka, ktora prosila go o pieniadze, pozniej po kolejnych 2 latach, w sumie jakies 6 lat bycia malzenstwem finally kolejna wiadomosc spadla na mnie jak grom z jasnego nieba, ze moj maz ma kolejna corke tym razem z byla zona. Dowiedzialam sie jak ? – Z internetu, niestety nie od niego. Niesamowite!! Cala jego rodzina wiedziala o wszystkim ale kazdy byl cicho, zebym przypadkiem sie nie dowiedziala, bylam zalamana, w szoku, nigdy nie chcialam byc w takich sytuacjach, miec meza z “bagazem” doswiadczen (przepraszam tych, ktorzy je maja, sama obecnie tez je posiadam) ale dalam mu szanse, chociaz nie bylo latwo, bo oszukiwal mnie przez lata plus jakies listy goncze o Alimenty w Polsce – ale to minelo.

Teraz o mnie – Mialam to szczescie, ze znalazm bardzo dobra prace w Londynie I pracuje tam ciagle, zawsze zarabialam dobre pieniadze, wiecej niz moj maz, ktory szczegolnie na poczatku nie mial stalej pracy ani ustabilizowanej sytuacji materialnej, czesto mu pomagalam, placilam wiekszosc rachunkow, bo to on wprowadzil sie do mojego jeszcze wtedy wynajmowanego flatu, kupowalam jakies rzeczy do domu I nigdy nie wolalam od niego, zeby zwrocil mi polowe za cos, uwazalam, ze jak mam to mam, jest ok – moze kiedys ja nie bede miala to on sie zrewanzuje. I ten czas nadszedl – nie bede szukac wytlumaczen dlaczego sie tak stalo, nie wiem jak do tego doszlo, nie pamietam jak zaczelam grac w internetowych kasynach, ale wpadlam I stracilam mase pieniedzy, przegralam pieniadze, ktore mielismy na remont domu po re-mortgagu , plus wiecej, zadluzylam sie biorac pozyczki etc… Generalnie mam dlugi – I to duze. Na szczescie pracuje I wszystkie podstawowe rachunki jak Mortgage (ja place w calosci – I to calkiem duzy), council tax, woda, nasze ubezpieczenia, nasze komorki sa na biezaco, reszte pozyczek, zadluzonych card splacam jak moge ale jest mi bardzo ciezko, wiem co robic – z niektorymi dogadalam sie na repayments plans czasowo, generalnie mam to pod kontrola ale nic mi nie zostaje, przynajmniej na razie. Nie gram – jesli ktos zapyta, przyznalam sie mezowi do wszystkiego – oczywiscie spakowal sie I wyszedl (byl to Marzec tego roku) bylo mi bardzo zle, czulam sie okropnie I ciagle sie tak czuje, wrocil po 3 dniach po moich placzach, nie wiem teraz czy dobrze zrobilam. Nie wiem czy to jakies usprawiedliwienie ale nigdy nie czulam sie tak do konca szczesliwa, najpierw przez te jego dawne historie, potem stracilam contact z moja rodzina, nie utrzymuje z nikim kontaktu, zawsze czulam sie samotna, nigdy bedac w Londynie nie mialam dobrych znajomych, kolezanek z ktorymi moglabym gdzies wyjsc czy nawet pogadac o niczym przez telefon, czy pozalic sie, czy nawet wyplakac. Jestem samotna I tak sie zawsze czulam, mam depresje, czuje sie jak nikt. Kiedys bylo inaczej – bylam zawsze pewna siebie, wiedzialm do czego daze I czego chce, ale jakis czas temu sie to zmienilo – nic mnie nie cieszy, wiem, ze ma dlugi ale za rok bedzie znow ok tyle, ze potrzebuje wsparcia I zrozumienia – Czy ja chce za duzo?? Czy powinnam byc wdzieczna, ze maz mnie nie zostawil bo przeciez powinien? Nie wiem co myslec

I to jest moje pytanie. Czy ludzie bedac w malzenstwie powinni sie wspierac? Jak kolwiek: Finansowo, psychicznie, dobrym slowem etc… Ktos powie, ze teraz jestem cyniczna – oczywiscie, ze tak bo na tym polega malzenstwo, … ale moze NIE Kiedy zona przegrala kase I ma dlugi, ma w koncu to co chciala, sama na to zapracowala, to sa jej dlugi…. Jestesmy ciagle malzenstwem, maz zapewnia, ze mnie bardzo kocha pomiedzy “cichymi dniami” ale to tylko tyle. Juz nie mowie o wsparciu finansowym,bo moglby zaproponowac np, ze teraz on bedzie placil chociazby council tax zeby bylo mi latwiej, nigdy nie zapytal czy mam na Lunch lub na bilet do pracy I czy moze potrzebuje na cos. I bardzo bardzo potrzebuje wsparcia psychicznego, dobrego slowa, kiedy jest mi smutno I kiedy chce mi sie plakac ale tak nie jest. On martwi sie o swoje konta I karty, przelewy do Polski, zeby prowizja nie byla za duza itp, generalnie ma stala prace I tak naprawde wiekszosc co placi to jego rachunki, ubezpieczenia za samochod, za motocykl, raty za nowy samochod (juz teraz dwuletni), bo musi dojezdzac do pracy, Krus w Polsce za siebie, co prawda robi zakupy do domu, bo tak sie na poczatku dawno temu umowilismy, ze on placi za zakupy I jedzenie a ja jeszcze wszesniej rent, teraz mortgade I almost reszte.

Nie moge z nim rozmawiac o wszystkim i o niczym , nie moge mu powiedziec jak sie czuje, jak jest mi zle, nie moge byc smutna (mam przeciez powody teraz) I do tego jeszcze sex, nie mam na niego ochoty ale to normalne jak masz depresje, nic Ci sie nic chce, wstajesz bo musisz, bo dlugi, wsiadasz to Metra I modlisz sie, zeby podlozyl ktos bombe I wszystko sie skonczy (wiem – egoistyczne) ale ciagle brakuje mi odwagi, zeby zabic sie samej. Probowalam rozmawiac o tym z mezem ale na nic, kazda rozmowa konczy sie na niczym, my nie potrafimy usiasc na sofie I powiedziec sobie co nas boli, czego oczekujemy I kiedy mowie o tym, ze tak bym chciala – nie slysze NIC, dla niego ja sie czepiam, teraz tez nie rozmawiamy ze soba, od dwoch dni, caly dnie pracujemy – wracamy wieczorem do domu I kazdy idzie w inna strone, nie wiem jak dlugo tak bedzie, bo prawde mowiac nie chce mi sie znowu pierwsza do niego dzwonic I pytac co dalej I czy dalej sie klocimy, bo to jest dziecinne. Przyznam,pewnie zycie ze smutna zona to nie jest marzenie Faceta, majac gorszy dzien czasami cos “odburkne” albo pojde wczsniej spac I to wystarczy, zeby znowu sie do mnie nie odzywal albo robil to z laska, ma 46 lat ale czesto zachowanie gowniarza, tak bylo zawsze, nie tylko teraz bo mam dlugi.

Generalnie, mam 43 lata, Depresje, ktorej wg meza nie moge miec lub nie powinnam, nie mam nikogo, z kim moglabym rozmawiac o wszystkim, wyzalic sie, nie mam przyjaciolki,brakuje I zawsze brakowalo mi kontaktu z ludzmi bedac tutaj w UK, stracilam kontakt z rodzina i zastanawiam sie ciagle dlaczego moj maz tak naprawde jest ze mna skoro tak naprawde “nas” nie ma I wg niego jestem beznadziejna. Wlasnie – raz slysze, ze jestem beznadziejna, a innym razem, ze nie kocha

Przepraszam za dlugi post I pewnie dla niektorych to banalna historia, ale musialam sie gdzies wygadac.
Nie piszcie tylko prosze o wizycie u psychiatry czy GP, nie mam na to czasu, mam odpowiedzialna prace I nie ma mnie kto w niej zastapic,musze dodac, ze nikt nic nie wie u mnie w pracy, pewnie potrafie dobrze udawac ale wewnatrz – jestem zalamana, czego potrzebuje – Nie wiem… rozmowy z kims, wyrozumienia od meza, wsparcia, nie chce byc samotna ale moze tak byloby lepiej - nie wiem…




"fiut j... , jak mojej żonie przeczytałem do momentu Twoich długów ... "

Ciebie mogę zrozumieć , że masz problem z rozeznaniem sytuacji , ale z kobietami , które piszą Ci , żebyś małymi kroczkami ... :-?


"przyznal sie, ze byl zonaty tuz przed naszym slubem ale zapewnial, ze nie ma dzieci, "

"zapewnial, ze nie ma dzieci, bo o to zapytalam, o tym,ze mial corke w Polsce z kochanka (to odnosnie bylej zony)dowiedzialam sie jakies 3 – 4 lata po slubie (nie pamietam dokladnie kiedy)I to przez przypadek jak znalazlam sms od Matki dziecka, ktora prosila go o pieniadze, pozniej po kolejnych 2 latach, w sumie jakies 6 lat bycia malzenstwem finally kolejna wiadomosc spadla na mnie jak grom z jasnego nieba, ze moj maz ma kolejna corke tym razem z byla zona. Dowiedzialam sie jak ? – Z internetu, niestety nie od niego. Niesamowite!! Cala jego rodzina wiedziala o wszystkim ale kazdy byl cicho"


espe-7
"Mysle, ze jesli bys w tej chwili zostawila meza, to bys sobie wziela na barki dodatkowy ciezar I jeszcze wieksze poczucie, ze jestes ofiara w tym wszystkim. " buahahaha

coś podobnego
https://pl.wikipedia.org/wiki/Syndrom_sztokholmski


ludzik50 *BRAVO*
"Idealna partnerka- za wszystko placi i jeszcze nie ma zalu, ze koles bzyka dookola wszystko co sie da. "


Współczuję Ci , ale ... OGARNIJ SIĘ

Która kobieta wybaczyłaby tyle spraw co odwalił ten Twój amigo figo ???

Pózniej... , to co zrobiłaś , to nauka dla Ciebie , żebyś pilnowała się w przyszłości i uważała na finanse ...

Panowie dobrze Ci piszą ...

A kobiety coś o " małych kroczkach " :-o

Powodzenia Wam życzę .

Wiesz co się z bolącym zębem robi ?

WYRYWA, a nie lata , LATA z jego bólem ...

[ Ostatnio edytowany przez: zuczek2246 28-10-2017 20:15 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Wielim

Post #9 Ocena: 0

2017-10-28 20:30:27 (7 lat temu)

Wielim

Posty: 7568

Mężczyzna

Z nami od: 03-09-2013

Skąd: Londyn

a ile lat jestescie razem ? bo moze ze sredniej "afer" wyniknie ze wlasnie nadeszla pora na kolejna niespodziewana jak grom z jasnego nieba infromacje o Twoim bylym? moze ma jeszcze blizniaki? bylego partnera tej samej plci? A moze obecnie ma trzy inne partnerki ? pytalas sie jego kiedykolwiek co robi z pieniedzmi ktore zaoszczedza na Twojej naiwnosci ? ile by nie zarabial to jest przyzwoita suma , moze finansuje sobie dziwki , a moze utrzymuje inna partnerke/partnera? Tu sie nie ma co zalamywac , masz dom i dlugi ktore splacisz jak napisalas bez problemu takze zacznij wszystko od nowa. Twoim najwiekszym problemem jest ten Twoj smieszny "maz" . Jestes sina ambitna kobieta tak jak pisalas wiesz osiagaj ambitne cele

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

zuczek2246

Post #10 Ocena: 0

2017-10-28 20:57:11 (7 lat temu)

zuczek2246

Posty: 1422

Mężczyzna

Z nami od: 24-07-2015

Skąd: City

Cytat:

2017-10-28 20:30:27, Wielim napisał(a):
a ile lat jestescie razem ? bo moze ze sredniej "afer" wyniknie ze wlasnie nadeszla pora na kolejna niespodziewana jak grom z jasnego nieba infromacje o Twoim bylym? moze ma jeszcze blizniaki? bylego partnera tej samej plci? A moze obecnie ma trzy inne partnerki ? pytalas sie jego kiedykolwiek co robi z pieniedzmi ktore zaoszczedza na Twojej naiwnosci ? ile by nie zarabial to jest przyzwoita suma , moze finansuje sobie dziwki , a moze utrzymuje inna partnerke/partnera? Tu sie nie ma co zalamywac , masz dom i dlugi ktore splacisz jak napisalas bez problemu takze zacznij wszystko od nowa. Twoim najwiekszym problemem jest ten Twoj smieszny "maz" . Jestes sina ambitna kobieta tak jak pisalas wiesz osiagaj ambitne cele


Wielim konkretnie pisze ... Może typ jest homo nie wiadomo i powie Ci to jak ten koleś od Kardashianek , kiedy zmienił płeć na kobietę ... w wieku emerytalnym ?

JAKIE NIESPODZIANKI Ci twój ukochany szykuje ???

Nie obwiniaj siebie , bo jak faceci takie laurki mu wystawiają , to nie masz czego żałować ...

Ale cały czas kłania się Syndrom Sztokholmski ...

[ Ostatnio edytowany przez: zuczek2246 28-10-2017 20:59 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 3 z 6 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,