Postów: 55 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2017-10-27 14:15:39 (7 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
tawerna2 | Post #2 Ocena: 0 2017-10-27 15:15:19 (7 lat temu) |
Z nami od: 17-06-2011 Skąd: corby |
Jak masz depresję to musisz iść do psychologa,sama sobie nie poradzisz a w pracy nie masz jakiś koleżanek,żeby pogadać?
|
Post #3 Ocena: 0 2017-10-27 15:23:49 (7 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2017-10-27 15:32:02 (7 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Utrzymywanie mlodego kochasia daloby Ci wiecej radosci i byc moze byloby tansze, niz utrzymywanie meza, ktory Cie nie wspiera.
Jak chcesz zeby maz za cos placil, to musisz mu to powiedziec, on nie jest jasnowidzem i nie zgadnie. Skoro do tej pory mieliscie taki uklad, to zapewne nie widzi powodu, zeby go zmieniac. Mozna powiedziec, ze teraz ma Cie w garsci, bo jego klamstwa zeszly na daleki plan, a on zawsze moze wyciagnac Twoje dlugi w klotni. Narobilas dlugow, ale jak sama piszesz, wczesniej te pieniadze zarobilas, teraz splacisz te dlugi i zapewne uzbierasz nowe oszczednosci za jakis czas. Wazne, zebys nie wpadla w hazard ponownie. To nie jest koniec swiata i za jakies pare lat moze o tym zapomnisz. Wiem, ze trudno ruszyc sie z domu jak nie ma sie znajomych. Najlatwiej poszukac for czy grup zwiazanych z hobby, zeby miec powod, zeby spotkac sie z innymi i z czasem kogos poznac. Nawet zapisanie sie na silownie moze w tym pomoc. Carpe diem.
|
Post #5 Ocena: 0 2017-10-27 15:45:22 (7 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
Richmond | Post #6 Ocena: 0 2017-10-27 15:52:19 (7 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Nie bzdury, ale moze Twoj maz nie jest partnerem, ktorego oczekiwalas. Rozmawialiscie o tym, mowilas mu czego oczekujesz?
Carpe diem.
|
Post #7 Ocena: 0 2017-10-27 16:00:06 (7 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
Post #8 Ocena: 0 2017-10-27 16:32:45 (7 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
vlade | Post #9 Ocena: 0 2017-10-27 20:15:46 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-04-2006 |
Moje przemyślenia, ale to tylko przemyslenia:
1. Kazdy miewa zle chwile w zyciu. 2. Pracujesz duzo, powinnas zaczac cos robic poza praca. Silownia, jakies sporty, gdzies gdzie sa ludzie, plus organizm bedzie produkowal endorfine itd itp, bedziesz sie ładowała energią. Myslenie ze w pracy nie ma mnie kto zastapic, kladziesz na siebie dodatkowe cisnienie. Jestes dojrzala i odpowiedzialna z duza iloscia pomyslow wiec moze wystraczy zmienic kat patrzenia na prace. 3. Co do męża ja bym radził ci rozejść sie z nim. Nie koniecznie rozwod. Troche brutalne ale dla mnie niepojete że można tak długo ze sobą żyć i nie wiedzieć tylu rzeczy, a raczej ukrywac. Samo to że nie rozmawiasz z nim o problemach to pokazuje jak daleko jesteście od ciebie. Jedno jest pewne chcesz być kochana w szerokoim tego słowa znaczeniu. Zacznij jej szukac. Jesli nie u boku meza to gdzie indziej, ale prawdziwej dojrzalej. 4. O samotność sie nie przejmój, byłas samotna całe małżeństwo. Teraz bedziesz miala wiecej czasu dla siebie. 43 lata to tylko połowa życia albo i mniej. Ludzie sie poznaja w różnym wieku. Uwolnisz umysł to zaczna ci sie nowe pomysly układać poznasz nowych znajomych, ale to ty musisz chciec ich znalesc. Morzesz byc sama ale nie samotna. 5. Uzależnienie od hazardu, nie znam sie, nigdy nie bylem od niczego uzalezniony, ale pewnie tak jak ze wszystkim, kwestia pilnowania priorytetow. Moge zrobic zalozenie ze hazard to byla odskocznia od bycia samotną w związku. Wypełnij życie pozytywnymy rzeczami to może problem przestanie istnieć. Ale czasem nie idz w prace. 6. Badz szczera z ludzmi/znajomymi nikt nie bedzie cie oceniał za słabości, każdy je miewa. Oraz musisz zakceptowac je przed sama soba bo znowu teze postawie ze samoakceptacja ze nie wszystko musisz da ci te odrobine wytchnienia/poprawy samopoczucia. Jak zmienisz punkt widzenia okaże sie że na pewne rzeczy znajdziesz rozwiazanie ale to wyjdzie samoczynnie. 7. Nie obwiniaj siebie, zabrzmi moze nie zbyt dobrze ale, za dużo myślisz/analizujesz wszystkie swoje ruchy pod kątem czy jak tak powinnam, czy ja dobrze robie, ale w sposób ze zaczynasz budować niepokuj/niepewność. Chcesz wszystko jak najlepiej ale to troche jak z pieczeniem nikt nie narzeka na zakalec jak dlugo smakuje dobrze i kazdy docenia wlozony trud. Jak zrobisz cos i sie zawali to nic sie nie stanie. Zdarza sie. Straciłaś troche pieniędzy ale pozytywne jest to ze widzisz wyjscie. 8. Jesli chcesz z meżem cos zmienic to daj mu poczytac co napisalas, usiadzcie i porozmawiajcie razem o tym. Brak znajomosci charakteru obydwu z was troche ogranicza rozpoznanie.Ale ja mysle ze wy razme sie nie znacie tez. Pelnicie role meza i zony, nie bardzo wiem czy czujecie to. Kto w zwiazku jest dawca kto biorca. Mi wydaje sie ze ty wiecej dajesz, myslisz ze powinnas budowac wspolnie i dokladac. Pytanie czy on tak myśli. 9. Jesli nie chcesz do lekarza to rozmowa ze znajomym, znajoma. Moze ksiedz polski [taka alternatywa]. Nie wiem jakie potrzeby masz. Nie wiem gdzie konkretnie mieszkasz w Londynie ale wyszukac na necie polska parafie nie jest trudno, zawsze to anonimowa osoba i nie bedzie cie oceniala. 10. Moze jacys ludzie po psychologii sa na forum i moga doradzic wiecej. Albo poszukaj jakiegos forum, spotkan etc. Kobiety mimo wszystko sa bardziej otwarte na rozmowy i latwiej powinnas znalesc taki rodzaj wsparcia. 11. Konczac juz, ty naprawde musisz porozmawiac z kims. Jak sama napisalas z dlugów wyjdziesz. Musisz zadbac o swoja duchowa strone. Jesli ci nie podrodze teraz myslec czy chesz sie rozwodzic czy nie, zostaw to na razie na boku, ale co jest pewne jesli nie maż to powinnas poszukać kogoś innego do rozmowy i wygadania sie, rozmowach o zyciu, wymianie pogladow etc. Zreszta sama to wszystko napislas i znasz recepte, musisz myslec pozytywnie. Malymi krokami ale bedzie dobrze. |
Post #10 Ocena: 0 2017-10-27 22:31:54 (7 lat temu) |
|
Konto usunięte |
Cytat: [B]2017-10-27 20:15:46, vlade napisał(a 9. Jesli nie chcesz do lekarza to rozmowa ze znajomym, znajoma. Moze ksiedz polski [taka alternatywa]. Nie wiem jakie potrzeby masz. Nie wiem gdzie konkretnie mieszkasz w Londynie ale wyszukac na necie polska parafie nie jest trudno, zawsze to anonimowa osoba i nie bedzie cie oceniala. Ja odradzam polska parafie w Londynie do zwierzen. Mnie na Ealingu polski ksiadz wyrzucil z kosciola a konkretnie ze spowiedzi w 2006 albo 2007 r bo bylam po slubie cywilnym a nie mialam koscielnego. Jesli autorka watku wyszla za rozwodnika to taki wlasnie ksiadz jako pierwszy ja zdoluje. Doradzam zdecydowanie lekarza, I nie przejmowac sie co mowi GP tylko prosic o skierowanie na terapie. O ile praca pozwoli. Ale mnie pozytywnie nastraja kazda taka wizyta choc raz na miesiac lub dwa w miejscowym osrodku specjalistycznym. Trzymam kciuki za Ciebie Aniu. Jeżeli zależy Ci na stworzeniu jedynej w swoim rodzaju atmosfery a także niezapomnianym doświadczeniu dla Ciebie a, także Twoich gości, zobacz stronę internetową l. muzyka na wese
|