|
Postów: 7 |
|
---|---|
kiki222 | Post #1 Ocena: 0 2017-04-17 18:04:12 (8 lat temu) |
Z nami od: 17-04-2016 Skąd: Katowice |
Napiszcie proszę jaki urząd w UK się tym zajmuje, gdzie można wysłać pismo z prośbą o pomoc, negocjacje itd.
|
kiki222 | Post #2 Ocena: 0 2017-04-22 16:16:34 (8 lat temu) |
Z nami od: 17-04-2016 Skąd: Katowice |
Nikt nie pomoże?
|
ie2ox4-2b | Post #3 Ocena: 0 2017-04-22 16:18:50 (8 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 22-08-2016 Skąd: Oxford |
Nikt tego nie przechodził, to jak pomóc możemy? Mamy iść do adwokata? To podaj więcej namiarów no bo jak on się ma skontaktować...
|
cichybob | Post #4 Ocena: 0 2017-04-22 16:53:42 (8 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 08-04-2017 Skąd: Glasgow |
Napisz cos wiecej, jestes w Polsce i nie masz kontaktu z dzieckiem w UK?
"Rozpal ogien, a zaskocze Cie kula sniegu."
|
vlade | Post #5 Ocena: 0 2017-04-22 23:20:00 (8 lat temu) |
Z nami od: 01-04-2006 |
Ja tez nie miałem do czynienia. Ale pierwsze co mi przychodzi do głowy to iść na policję i tam zapytać o kontakt. Jak ktos ci obiera prawa które posiadasz to oni powinni wiedzieć gdzie to pokierować.
[ Ostatnio edytowany przez: vlade 22-04-2017 23:20 ] |
|
|
ie2ox4-2b | Post #6 Ocena: 0 2017-04-23 06:05:46 (8 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 22-08-2016 Skąd: Oxford |
Cytat: 2017-04-22 23:20:00, vlade napisał(a): Ja tez nie miałem do czynienia. Ale pierwsze co mi przychodzi do głowy to iść na policję i tam zapytać o kontakt. Jak ktos ci obiera prawa które posiadasz to oni powinni wiedzieć gdzie to pokierować. [ Ostatnio edytowany przez: <i>vlade</i> 22-04-2017 23:20 ] Z tą policją to ostrożnie... Nie czytałeś, tu na MW forumowiczka opisywała, pijany facet zrobił awanturę, a zamknąć ją chcieli. Ja zacząłbym od adwokata... oni za to biorą kasę... więc niech się wykażą. |
lichowie | Post #7 Ocena: 0 2017-04-23 08:41:34 (8 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2007 |
Nie mam takich doświadczeń. Jedyne co mogę polecić to tę stronę: http://www.separateddads.co.uk/how-get-see-kids-help-other-separated-dads.html
Może oni będą mieli więcej rad dla Ciebie. Z policją też bym się zobaczyła. Co Ci szkodzi. Oni powinni wiedzieć gdzie się udać i gdzie pomocy szukać. A kto wie. Może przejadą się do byłej partnerki i wyłuszczą jej, że jeśli nie masz ograniczonych lub odebranych praw do dziecka, to jej działania są bezprawne. Niemniej jednak myślę, że bez prawnika i sprawy w sądzie się nie obędzie jeśli ona się uprze. Smutne to bardzo. Najbardziej żal dzieci. Nigdy nie potrafiłam zrozumieć i nie zrozumiem kobiet (i mężczyzn, których w podobnej sytuacji jest mniej), które odmawiają swoim dzieciom kontaktów z ojcem. Nie dość, że działają na szkodę dziecka, to jeszcze sobie dołek kopią. |
karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2017-04-23 11:19:21 (8 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
|
|