Postów: 80 |
|
---|---|
Ewaa22 | Post #1 Ocena: 0 2016-12-06 19:58:00 (7 lat temu) |
Z nami od: 29-11-2016 Skąd: Londyn |
Stało się to 3 razy w ciagu dwóch tygodni .. za 3 razem nie wytrzymałam i poszłam na policje .. ma problemy z kokaina i jest uzależniony od swoich "znajomych" . Mamy córkę 5 letnia i na jej oczach mnie Dusil .. wtedy na prawdę myślałam że mnie zabije bił mnie z pięści po twerzy ciągnął włosami po ziemi kiedy córkę miałam na rękach i próbowałam wybiec z domu .. wcześniej rzucił się na mnie z nożem również na oczach mojej córci ... zatrzymali go w areszcie na 15 godzin a gdy wyszedł zadzwonił i pow "zabije cie szmato i siebie też " zadzwoniłam znów .. teraz jest w więzieniu .. jestem zalamana cala ta sytuacja . Może jestem głupia i naiwna ale myślę o nim . Jak tam ma . Czy w celi nie trafił na nikogo podlego niedługo mam iść do sądu zeznawać bo po kilku rozprawach nadal się nie przyznaje .. prosił mnie poprzez rodzinę żebym nie zeznawala przeciwko niemu .. ale w głębi serca myślę żeby doprowadzić ta sprawę do końca żeby już nigdy nie zrobił krzywdy drugiej kobiecie .. a przede wszystkim dziecku bo to ona najbardziej ( psychicznie) ucierpiało na tym Co myślicie ? Jak zrobilibyscie? Dziękuję za wszelkie porady
|
tomaszzet | Post #2 Ocena: 0 2016-12-06 20:09:58 (7 lat temu) |
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
Jest tutaj kilka tematow o tym. Doprowadz temat do konca. Pewnie bedzie "bolalo" ale robisz to dla dziecka i dla siebie. Warto sie z tego wyrwac. On sie nie poprawi z dnia na dzien. Szkoda na niego czasu. Polityczny inaczej
|
Ewaa22 | Post #3 Ocena: 0 2016-12-06 20:14:41 (7 lat temu) |
Z nami od: 29-11-2016 Skąd: Londyn |
Tak wiem, że się nie zmieni .. Tam coś z więzienia dzwonił do mojej rodziny i prosił żebym wycofała zeznania ze się zmieni , że wszystko naprawi ..
Czyli najlepiej doprowadzić do końca i mówić wszystko co mam do powiedzenia na jego temat w sądzie .. Ehh nie wyobrażam sobie tego dnia rozprawy |
SweetLiar | Post #4 Ocena: 0 2016-12-06 20:24:26 (7 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Cytat: 2016-12-06 19:58:00, Ewaa22 napisał(a): Może jestem głupia i naiwna ale myślę o nim . Jak tam ma . Czy w celi nie trafił na nikogo podlego Oj wygląda na to, że jesteś niestety Cytat: niedługo mam iść do sądu zeznawać bo po kilku rozprawach nadal się nie przyznaje .. prosił mnie poprzez rodzinę żebym nie zeznawala przeciwko niemu .. ale w głębi serca myślę żeby doprowadzić ta sprawę do końca żeby już nigdy nie zrobił krzywdy drugiej kobiecie .. a przede wszystkim dziecku bo to ona najbardziej ( psychicznie) ucierpiało na tym Co myślicie ? Jak zrobilibyscie? Dziękuję za wszelkie porady
Potrzebujesz teraz wsparcia emocjonalnego, rozumiem że w rodzinie nie odnajdujesz go wystarcząco dużo? Powinnaś złożyć zeznania. Twoje dziecko będzie miało traumę, takie rzeczy się pamięta do końca życia, a co będzie dalej skoro on ci grozi śmiercią? Musisz sobie sama szczerze odpowiedzieć na to pytanie. O więzienie się nie martw, posadzą go z innymi damskimi bokserami, tak jak pedofilów sadzają z pedofilami. On pewnie jest teraz na głodzie narkotykowym i dlatego zrobi i obieca wszystko, żeby tylko stamtąd wyjsć, a co zrobi jak wyjdzie to się można wróżki pytać. Niech on sobie życie marnuje, ty swojego nie musisz i nie powinnaś Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
Ewaa22 | Post #5 Ocena: 0 2016-12-06 20:42:39 (7 lat temu) |
Z nami od: 29-11-2016 Skąd: Londyn |
Właśnie zastanawiałam się nad terapia ale rodzinna bo widzę , że córka tez ma pewne leki . Że nie przyjdę po nią do szkoły w nocy budzi się z płaczem ,ze tata idzie .. a czy w sądzie podczas moich zeznan on również tam będzie na sali ?
|
|
|
Ewaa22 | Post #6 Ocena: 0 2016-12-06 20:44:33 (7 lat temu) |
Z nami od: 29-11-2016 Skąd: Londyn |
Z rodziną to nie za bardzo mam takie wsparcie . Bardziej teraz wypominaja mi " A nie mówiłam . Po co wracałas "
|
SweetLiar | Post #7 Ocena: 0 2016-12-06 20:58:19 (7 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Tego ci nie powiem jak będzie na sali sądowej bo nie wiem, ale na bank jest na forum ktoś kto ci udzieli informacji, tylko poczekaj.
Jeśli rodzina mówi ci, że to było do przewidzenia to chyba mają ku temu podstawy? Zakończ to, a może i jemu takie otrzeźwienie wyjdzie na dobre Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
marcin_ka | Post #8 Ocena: 0 2016-12-06 20:58:37 (7 lat temu) |
Z nami od: 26-09-2010 Skąd: za lasami... |
Trzy razy przez dwa tygodnie?? Dziewczyno uwal gnoja bo skończy się to śmiercią kogoś z was. Kiedyś ktoś szybciej sięgnie po nóż i będzie tragedia.
|
littleflower | Post #9 Ocena: 0 2016-12-06 21:05:57 (7 lat temu) |
Z nami od: 15-07-2008 Skąd: birmingham |
Moze jak masz opory to pomysl ze jednego dnia podniesie reke na corke - lub nie daj boze cos gorszego. To narkoman i nikt nie przewidzi jak narkotyk zadziala i co mu w glowie zamaci. Pomysl ze jednego dnia uderzy Cie tak ze wyldaujesz w szpitalu ( jezleli bedziesz miala szczescie) , zrob z Ciebie kaleke fizyczna , bo psychiczna juz zrobil, kto wtedy zajmnie sie Twoja corka.
Od siebie dodam ze jako dziecko napatrzylam sie na przemoc domowa, alkoholizm i co ? Sama pozniej wyszlam za alkoholika -udalo mi se ostatecznie odejsc po 18 latach i wiesz co, po prostu jednej nocy pomyslalam ze moje corki zrobia to samo- ugrzezna w zwiazku jak ja , z pijakiem bo mama dala rade , dam i ja. Wtedy dotarlo do mnie ze nie moge tak krzywdzic wlasnych dzieci. Musze pokazac im moim dzieciom ze lepiej miec jednego rodzica i spokojny sen niz godzic sie na przemoc, strach i lek w imie pelnej rodziny "Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."
|
Turefu | Post #10 Ocena: 0 2016-12-06 22:06:25 (7 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
www.womensaid.org.uk
|