Str 3 z 4 |
|
---|---|
an_namaria | Post #1 Ocena: 0 2016-04-15 06:42:30 (9 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 07-11-2014 Skąd: uk |
Turefu dzięki,tak właśnie myślałam że trzeba by cały proces kredytowy przechodzić,no i oczywiście pewnie by mi nie dali samej kredytu.
Sprzedaż domu nam niewiele da,bo spłacamy go od 5 lat dopiero,więc kapitału jest mniej spłacone niż odsetek pewnie.Mieszkać z dzieckiem gdzieś muszę jak myślisz,gdyby nie udało nam się załatwić sprawy polubownie to czy sąd brałby pod uwagę to że dla dziecka muszą być zapewnione warunki i nie musiałabym go spłacać? lub w mniejszym procencie nie pół na pół? |
Turefu | Post #2 Ocena: 0 2016-04-15 07:51:59 (9 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
To jest kwestia podzialu majatku. Sad moze zasadzic podzial inny niz 50/50 I zapewne wezmie pod uwage dobro dziecka. Z drugiej strony musi tez dopilnowac, ze wszystko jest fair. To nie jest fair, zeby ex nie dostal nic. Dziecko kiedys dorosnie , a dom zonie zostaje. W tym czasie ex bedzie musial wynajmowac.
Wy wszyscy musicie gdzies mieszkac, ale nie musicie posiadac domu. Mozecie wynajmowac. Dwie mozliwosci: sprzedajecie teraz, dzielicie sie , niekoniecznie po rowno. Mozesz naciskac, ze , poniewaz dziecko zostaje z Toba, tak bedziesz musiala dostosowac swoj tryb zycia, ze Twoja praca zawodowa bedzie musiala ulec organiczeniu, zatem nalezy Ci sie wiecej niz 50%. Druga opcja: Ty zostajesz w domu, bank przekredytowuje pozostala kwote tylko na Ciebie I mieszkasz tam do czasu ukonczenia przez potomka osiemnastego roku zycia. Wtedy sprzedajecie i dzielicie sie. [ Ostatnio edytowany przez: Turefu 15-04-2016 08:02 ] |
Turefu | Post #3 Ocena: 0 2016-04-15 08:01:10 (9 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
[ Ostatnio edytowany przez: Turefu 15-04-2016 08:02 ] |
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2016-04-15 08:29:16 (9 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2016-04-15 06:42:30, an_namaria napisał(a): Turefu dzięki,tak właśnie myślałam że trzeba by cały proces kredytowy przechodzić,no i oczywiście pewnie by mi nie dali samej kredytu. Sprzedaż domu nam niewiele da,bo spłacamy go od 5 lat dopiero,więc kapitału jest mniej spłacone niż odsetek pewnie.Mieszkać z dzieckiem gdzieś muszę jak myślisz,gdyby nie udało nam się załatwić sprawy polubownie to czy sąd brałby pod uwagę to że dla dziecka muszą być zapewnione warunki i nie musiałabym go spłacać? lub w mniejszym procencie nie pół na pół? To Wy dogadujecie sie miedzy soba. Sad jest tylko do spraw, ktore nie moga byc zalatwione polubownie. Majatek musi byc podzielony w jakims momencie, mozesz to tylko odsunac w czasie do czasu, az dzieci beda dorosle i zostac w tym konkretnym domu, ale kiedys bedziesz musiala podzielic to 50/50, jak nie ma innych szczegolnych przeslanek. Skup sie na zalatwieniu tego miedzy soba, sprawdz ile masz kredytu do splaty, jaka jest wartosc domu i rozwaz sprzedaz. Wtedy oboje zamkniecie sprawy finansowe i bedziecie mogli zyc wlasnym zyciem. A jak bardzo chcesz zostac w tym domu i nie stac Cie na utrzymanie calosci, to zawsze mozesz podnajac pokoj. Carpe diem.
|
an_namaria | Post #5 Ocena: 0 2016-04-15 09:57:52 (9 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 07-11-2014 Skąd: uk |
no dobra,zakładając że zostaję w domu i spłacam kredyt a potem i tak muszę chłopu oddać połowę? a może się wydarzyć tak,że dom dużo stanieje i trzeba będzie jeszcze bankowi dopłacić po sprzedaży domu?
kurde zagmatwane to ![]() [ Ostatnio edytowany przez: an_namaria 15-04-2016 10:04 ] |
|
|
karjo1 | Post #6 Ocena: 0 2016-04-15 10:23:36 (9 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Jak sie dogadacie, przeniesiesz kredyt na siebie, to splacasz partnerowi jego dotychczasowe wplaty na dom/depozyt.
Co do cen domow, wszystko moze sie zdarzyc, ale na razie ceny domow raczej ida w gore. |
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2016-04-15 11:11:30 (9 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2016-04-15 09:57:52, an_namaria napisał(a): no dobra,zakładając że zostaję w domu i spłacam kredyt a potem i tak muszę chłopu oddać połowę? a może się wydarzyć tak,że dom dużo stanieje i trzeba będzie jeszcze bankowi dopłacić po sprzedaży domu? kurde zagmatwane to ![]() To jest taka troche bardziej skomplikowana kalkulacja. Nalezaloby wycenic dom i ustalic jego wartosc na teraz. Jesli wezmiesz caly kredyt na siebie, to bank zrobi wycene. Od tej wartosci z dnia dzisiejszego policzyc ile kto wniosl do tego majatku i podzielic na pol. Tyle bedzie dla partnera. Polowa depozytu bedzie jego, jesli to byly wspolne oszczednosci i polowa tego co zostalo splacone, przy zalozeniu jest jest jakas kwota wolna w nieruchomosci - equity. Jak podasz przykladowe dane, to latwiej bedzie to prosto wytlumaczyc. Jesli jestescie na minusie, to tez to dzielicie na pol. Carpe diem.
|
an_namaria | Post #8 Ocena: 0 2016-04-15 14:25:27 (9 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 07-11-2014 Skąd: uk |
Richmond przed kupnem domu byliśmy już małżeństwem,razem pracowaliśmy i razem odkładaliśmy na depozyt i prawne sprawy.
Żadnego majątku przedślubnego nie mieliśmy,cały czas pracujemy oboje,no może nieznacznie mąż zarabia więcej,w porywach ja zarabiałam więcej. depozyt 14 tyś plus opłaty( nie pamiętam ile)dom nie wiem ile zdrożał Zoopla podaje 30 tyś ale bank się chyba na tym nie opiera nie robiliśmy żadnej rozbudowy domu,tylko taka kosmetyka,nowy boiler,panele |
Richmond | Post #9 Ocena: 0 2016-04-15 14:34:23 (9 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
To maz pewnie bedzie chcial polowe tego depozytu i polowe wzrostu wartosci. Dlatego czasami najlatwiej jest sprzedac i podzielic wszystko od razu. A potem kazdy idzie swoja droga.
Carpe diem.
|
radzik77 | Post #10 Ocena: 0 2016-04-15 15:25:25 (9 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2016-04-15 14:34:23, Richmond napisał(a): To maz pewnie bedzie chcial polowe tego depozytu i polowe wzrostu wartosci. Dlatego czasami najlatwiej jest sprzedac i podzielic wszystko od razu. A potem kazdy idzie swoja droga. I tak z pewnoscia jest najbardziej sprawiedliwie. Kazde z malzonkow zaczyna od nowa wiec dlaczego jedna ze stron ma zostac bez grosza i czekac na splate niebardzo okreslona w czasie ani wysokosci. Rozumiem, ze dziecko, ale oboje inwestowali w ten dom i powinno to jakos byc rozwiazane. |