...czwartym tomem czego???

Usunięte

Pudlo pewnie, bo cwiartka stoi w tomie, zamiast szkodliwych tresci przeklenstwa Gutenberga .

...przewaznie chowalem w tapczanie

tak podczytuje ten watek czasami...i napisze krotka historie kolegi z bylej pracy,blo to dawno bo 8 lat temu,ale pamietam to doskonale...
Kolega wlasnie cos okolo 40 lat,przystojny,mily,mial zart itd...zona z dziecmi miala wkkrotce dojechac z Polski ,rozniez zadbana kobietka,figury wiele mlodych dziewczyn moglo jej pozazdroscic.
I szanowny kolega spedza kazda wolna chwile ze sliczna dziewczyna w moim wieku...czyli bylo to niewiele ponad 20 lat.Ta dziewczyna byla naprawde ladna,mila i widac bylo ze tych dwoje szaleje za soba.Ja myslalam ze oni sa para.
I ktoregos dnia przyjezdza zona...tez sie zdziwilam ze jest zonaty,obraczki nie nosil,caly czas spedzal z ta mloda.
Pameitam jak mowil do kogos ze zona przyjechala,a on na drugi dzien przyjechal pod prace tylko po to by mloda zawiezc do domu.Jak mi zal bylo tej zony,w pracy az huczalo od plotek.
ozna szybko sie dowiedziala.Na poczatku go sledzila,starszyla,nawet pamietam raz stala pod praca aby go nakryc i miec pewnosc ze ja zdradza.POtem ja poznalam.Opowiwedziala cala historie jak spal z komorka itd....smsy tlumaczyla biedna przez slownik.ksiezkiczki,sloneczka itd...
Tamten sie upieral ze to przelotna znajomosc i jak to ladnie nazwal laczyl ich tylko pocalunek...akurat
Jego zona w koncu miala dosc sledzenia,zycia w poczuciu ze jest gorsza staraitd..zdecydowala sie go zostawic i wracac do Polski,kiedy on zobaczyl ze ona naprawde nie zartuje i szykuje sie do powrotu zszedlna ziemie.Od razu odechcialo mu si eromansu,skonczyl definitywnie,wszyscy w pracy to wiedzielismy,nawet ze soba nie rozmawiali.Ta dziewczna odeszla szybko z pracy byc moze cos tam jeszcze czuli do siebie.
A kolega znowu byl wspanialym mezem co ugotuje obiad,siedzi w domu i nie lazi po pubach
Dzis od czsu do czasu spotkam sie jego zona u wspolnej kolezanki,zyja sobie dobrze,ona czasami wspomni tamte lata nie ukrywa nic,ale moral jest taki ze jak kolega zobaczyl ze zona naprawde odchodzi to szalal za nia,od razu mu si emlodej odechcialo,nawet urodzil im sie synek po tych perypetiach.powodzenia

Usunięte

...a tak na serio
raz na wczasach schowalismy z kumplem flaszke w spluczce ubikacji

zimniutka woda schladzala zawartosc co jakis czas i az milo bylo wyskoczyc na siku

niestety, wprawne nosy naszych Zon szybko wychwycily podstep

Usunięte

Usunięte

...wodeczka w kazdym miejscu smakuje inaczej