2011-10-28 09:33:35, ie2ox4 napisał(a):
Jeśli kobieta chce być szczęśliwa, nie może "gmerać" w pamięci faceta!
Str 7 z 13 |
|
---|---|
staryznajomy | Post #1 Ocena: 0 2011-10-28 12:30:59 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2011-10-28 09:33:35, ie2ox4 napisał(a): Jeśli kobieta chce być szczęśliwa, nie może "gmerać" w pamięci faceta! przesłodziutka, radośnie skacząca małpeczka... to jednak nie ja. i dodam jeszcze że:
?v=ZXNx4g960-I
|
kik1976 | Post #2 Ocena: 0 2011-10-28 12:46:20 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
no i z tym nie "gmeraniem" nie za bardzo sie zgodze. oczywiscie sprawy lozkowe nei powinny byc ruszane, bo to sprawa prywatna kazdego z osobna, ale np wolalabym wiedziec, jesli to rozwodnik, dlaczego do tego doszlo..bo raczej rzadko sie zdarza, ze poprostu ktos sie wypalil i rozchodza sie w zgodzie. jesli facet ma kochanke, to jest przyczyna rozwodu, to na meijscu tej kochanki chyba nie czulabym sie pewnei, bo skoro raz zdradzil, to moze i nei ostatni. pozatym przeszlosc zawsze bedzie wracac w roznych postaciach.
coz, temat rzeka. a szczscie to pojecie wzgledne... jak wiatr zawieje. Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
KarMar | Post #3 Ocena: 0 2011-10-28 12:47:02 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-10-2011 Skąd: Slough |
Otóż to. Poza tym uważam że jest to niepotrzebne. Po co się i kogoś zadreczać jakimiś na czas obecny nieistotnymi sprawami... Ale wiem, że niektórzy tak lubią
![]() |
KarMar | Post #4 Ocena: 0 2011-10-28 12:52:56 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-10-2011 Skąd: Slough |
kik1976 no właśnie, może dlatego że jest to temat rzeka- nie warto zastanawiac sie dlaczego tak, a nie inaczej. Jeżeli bedziemy mieć przemyslenia na każde pytania np. dlaczego zdradził, czy mnie też zdradzi, czy kocha, czy bedzie wierny itp.- nigdy nie bedziemy spokojnie zyc. Każdy jest oddzielną indywidualnością i zawsze inne też będą relacje miedzy partnerami. Uważam, ze jeżeli ktoś nie potrafi zaakceptować sytuacji np. rozwodnika i sam fakt że nim jest, że ma przeszłośc taką a nie inna, to w ogóle nie ma sobie co tym głowy nim zawracać.
|
kik1976 | Post #5 Ocena: 0 2011-10-28 12:59:54 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
znam paru rozwadnikow i rozwodki, przeszlosc sie za nimi coagnie, jak dluugi ogon. nawet jak maja nowego partnera, to zawsze w jakis sposob odbija sie przeszlosc na ich zwiazku, anwet jesli kobieta swiata poza nim nei widzi. a jak sa dzieci i dochodza sprawy finansowe, to wczesneij czy pozniej wyjdzie na wierzch.
Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
|
|
Richmond | Post #6 Ocena: 0 2011-10-28 13:03:38 (14 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
By moc obiektywnie ocenic przyczyne rozwodu, trzebaby znac wersje obu stron. Gdy zapytamy sie jednej strony, z ktora mamy zamiar tworzyc zwiazek, to poznamy tylko jedna wersje. A ta wersja moze byc zmodyfikowana na potrzeby danej chwili.
To tak jak mezczyznami, ktorzy czesto mowia kochankom jakie te ich zony sa niedobre, ze sa z nimi tylko ze wzgledu na dzieci, a tak naprawde to wcale nie chca sie rozwodzic i jest im dobrze w domu, tylko szukaja przygod. Carpe diem.
|
mlody_leszczyk | Post #7 Ocena: 0 2011-10-28 14:26:28 (14 lat temu) |
Z nami od: 03-06-2010 Skąd: Luton |
Cytat: 2011-10-28 09:33:35, ie2ox4 napisał(a): Jeśli kobieta chce być szczęśliwa, nie może "gmerać" w pamięci faceta! Co racja to racja. Zwłaszcza jak facet wraca rano z imprezy z kolegami nawalony jak pociąg. A tu żona po przebudzeniu się bezczelnie pyta gdzie, żeś był i co zaś robił całą noc? Więc po co ona tak "gmera" w jego pamięci skoro on ja stracił pomiędzy którymś tam piwem a tequila shootem... Mam takiego rozrywkowego gościa w pracy... No masakra jak się go słucha, a na odpowiedź, że jest głupi przez to co robi i jak żonę traktuje to tylko wzrusza ramionami... Bo co oba mi zrobi, jak coś to ja zostawię i pieniędzy na życie jej nie dam. Ona zajmuje się ich dzieckiem, co jakiś czas dorabia jako interpreter... Mówię mu, że kiedyś się obudzi i dziecka ani żony już nie będzie. Jego odpowiedzią jest to, że ona nie ma pieniedzy więc niebedzie miała za co odejść... |
Post #8 Ocena: 0 2011-10-28 14:36:44 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
staryznajomy | Post #9 Ocena: 0 2011-10-28 15:16:26 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2011-10-28 13:03:38, Richmond napisał(a): By moc obiektywnie ocenic przyczyne rozwodu, trzebaby znac wersje obu stron. Gdy zapytamy sie jednej strony, z ktora mamy zamiar tworzyc zwiazek, to poznamy tylko jedna wersje. A ta wersja moze byc zmodyfikowana na potrzeby danej chwili. To tak jak mezczyznami, ktorzy czesto mowia kochankom jakie te ich zony sa niedobre, ze sa z nimi tylko ze wzgledu na dzieci, a tak naprawde to wcale nie chca sie rozwodzic i jest im dobrze w domu, tylko szukaja przygod. baba z jajami z Ciebie. jesteś bardzo obiektywna jak na kobietę. ps. mam nadzieję, że nie uraziłem. przesłodziutka, radośnie skacząca małpeczka... to jednak nie ja. i dodam jeszcze że:
?v=ZXNx4g960-I
|
Post #10 Ocena: 0 2011-10-28 15:22:52 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|