Cytat:
2015-05-23 20:40:44, kasiachery napisał(a):
yyyy, no my poki co rozwodu nie planujemy, ale powiedzielismy ksiedzu ze my juz po cywilnym jestemy wg prawa angielskiego, to powiedzil tylko ok. Slub kocielny sie odbyl, nie mam pojecia czy on kogos informowal bo ja sama zglosilam do polskiego usc ze nie jestem juz panna, dalam im oryginal aktu slubu ang, wyrobilam sobie dowod na nowe nazwisko, no i chyba tyle, bo juz jest po fakcie 8 lat, wiec nie wiem czy cos sie zmienilo w prawie od tego czasu.
Bo w kościele odbyła się już tylko ceremonia, wg po prostu już nie mógł wpisać w papiery że udzielił wam ślubu, ale że dokonał się sakrament.
Czyli ku chwale Boga, kościoła i przedstawienie dla rodziny.
Z. Prawnego punktu nie był to ślub, bo nie można.
To tak jak w kościele jest "odnawianie ślubów" po iluś tam latach.
Ceremonia tylko kościelna, nie prawna.
Ksiądz nie odmówi na pewno usługi, tylko pewnie będzie wymagało odpowiednich argumentów za komplikacje

Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.