He he no to sie usmialam
Pozytywnie.

Usunięte

Usunięte

Ja nietypowo jeszcze nie spie o tej porze, jakos melancholijnie mi sie zrobilo. Bardzo jakos niepelnosprawna sie czuje po rozmowach weekendowych na forum.

Mysle ze to co ktos napisal o powszechnej niecheci do wiazania sie z osoba w jakis sposob chora to najszczersza prawda, z drugiej strony w moim niepolskim srodowisku jakos tego nie odczuwam az tak bardzo. Zastanawiam sie czy to kwestia kulturowa.

Ja przez pierwsze lata tutaj nie tesknilam za polskoscia wiec nie czytalam forow tego typu. Potem jakos zaczelam tesknic no i troche jakby czlowiek sie rozczarowuje.

Facet z ktorym wlasnie zerwalam kilkuletni zwiazek to byl moj pierwszy zwiazek po zalamaniu psychicznym i tylko dlatego sie zdecydowalam bo podobno mial w nosie moj bagaz jezeli wlasnie chcialabym isc jakos naprzod. Brytyjczyk z dziada pradziada.

Niedawno poznalam nastepnego odwaznego. Tez Brytyjczyk. Zastanawialam sie teraz skad ci ludzie biora sile. Nie boja sie. Nie wiem czy to moze byc jakas genetyczna odpornosc czy wychowanie. Pewnie przecietny Polak raczej by uciekl, tak mysle, wierze uczestnikom forum. Ale w UK nawet poczta stempluje listy pieczatkami wspominajacymi zdrowie psychiczne. Taki teraz jest tu klimat. Dla mnie dobry.

Podejrzewam ze to kwestia kulturowa bo kolezanki ze szpitali psychiatrycznych mieszkajace w Polsce ukrywaja skrzetnie historie chorobowa z tego co widze w sieci. Mysle ze ja mam wieksza swobode.

Dziwne wszystko.

No, wedlug mnie randkowanie z obcokrajowcem to jak najbardziej warto a niektorzy to moze nawet nie maja innego wyjscia

Miejscowi sa fajni.

Przy okazji szukania wlasciwego watku dogrzebalam sie tutaj fajnych wspomnien Efki

czuje sie w jak w matrixie hehe niepolskie towarzystwo akceptuje zwiazki z osobami w jakis sposob chorymi a a polskie nie specjalnie?
blagam... jezeli kobiety olewaja facetow z tak blachych powodow jak wyglad to niechec do wiazania sie z kims chorym nie moze jakos bardziej dziwic i nie m9ze byc kwesta kulturowa a moze sie myle : P


mysle tez ze moze my jestesmy bardziej swiadomi problemow ktore ze soba niosa choroby takiej natury
kiedys myslalem jak to sie dzieje ze w tak rozwinietym kraju dochodzi do tylu zabojst z uzyciem noza i mysle ze anglicy na samym dnie spoleczenstwa nie rozumieja ze beda konsekwencje i moga zostac zlapani ten sam problem jedt tutaj z zadluzaniem sie spoleczenstwa i pewnie innych aspektach zycia rowniez zwyczajnie brakuje tu swiadomosci
a na samym koncu tego wszystkiego jest mysl ze ladna urocza w najgorszym wypadku ja rzuce?

znalem w Polsce dwa przypadki w ktorych kobieta w zwiazku z facetem byla w bardzo mocnej schizofreni te zwiazki trwaly po 20 i 50lat na wczesnym etapie to byly zdrowe kobiety z biegiem lat choroba je tak wyniszczyla ze nie nadawaly sie do zycia w spoleczenstwie bardziej w tym sensie ze nie byly zdolne do podjecia pracy slyszac rozne historie z ich zycia na pewno bym nie wszedl w taki zwiazek

znasz jezyki zarabiasz jestes atrakcyjna prawda jest taka ze dopoki nie zaczniesz przechodzic przez odprawe samolotowa z nozem w kieszeni nie bedzie ci latwo odstraszyc faceta

[ Ostatnio edytowany przez: cris82 30-09-2018 09:06 ]

Moim zdaniem:

Ludzie tutaj są zdecydowanie bardziej otwarci i tolerancyjni. Więcej wybaczają że tak to ujmę.

W Polsce jest moc kompleksów,kult bycia idealnym- idealnie szczupłym,pięknym, sytuowanym.
Jakichkolwiek odchyleń i błędów się nie wybacza.
Przepieknie to widać chociażby na tym forum.

Najprostszy przykład- osoby niepełnosprawne- w Polsce stygmatyzowane, żyjące w zaciszu domu,niepotrzebne i stanowiace balast dla społeczeństwa- rodzice nie uczą i nie wychowują w duchu empatii czy chociażby świadoości że tacy ludzie istnieją.
Tutaj żyją sobie w najlepsze, wśród ludzi z wszelkimi niezbędnymi udogodnieniami.
Widać ich na ulicach, w kawiarniach itd
Tutaj mężczyzna nie ma problemu, żeby związać się zkobietą która ma dzieci z poprzednich związków.
Widzicie taką sytuacje na porządku dziennym w PL?
nie - bo taka laska już zużyta, niepełnowartościowa i zapewne puszczalska- o okoliczności już nikt się nie pyta.
Bardzo często też widać facetów z pasudnymi laskami i odwrotnie.
Osoby otyłe -kolejny przykład- stygmatyzacja w Polsce tu popylają w minispódniczkach.
Przyznaj się rodakowi że chodzisz na psychoterapię- wariat i wstyd-w Stanach to normalne jak wypad po bułki do sklepu- potrzebne i normalne.

Oczywiście nie wolna nam zapominać że człowiek jest człowiek, a to ogromne uogólnienie, niemniej okoliczności kulturowe sprawiają że zdecydowanie tutaj łatwiej się wybacza uchybienia wszelakiej maści i natury.
My jesteśmy świętsi od papieża, piękniejsi od Wenus,zaradniejsi,pracowitsi i wszystkowiedzący- gdzie nam się wiązać z nieudacznikami???
Mamy inne zalety- tolerancja i otwarty umysł do nich nie należą.

Katy, mam wrażenie że ludzie bardzo często nie mają pojęcia, co to oznacza życ z osobą z problemami natury psychicznej.
Nie mają świadomości konsekwencji , wydaje im się być może że to oni będą sprawcami niezywkłek przemiany i uzdrowienia.
Bo na filamch to tak wygląda- on się uśmiecha i przynosi kwiaty- ona rozwkita, niczym kwiat wychodząc z czeluści depresji i zyją długo i szczęśliwie.
Czasami komouś może się wydawać że wie z czym to się je ale...
Są też ludzie którzy widzą więcej i dalej i za chorobą dostrzegają prawdziwego człowieka który im się bardzo , bardzo podoba i decydują się wziąć taki dwupak i przejść z nim przez życie- a może raczej przetoczyć się

[ Ostatnio edytowany przez: lulilu1 30-09-2018 09:42 ]

co ty bierzesz kobieto moda na bycie szczuplym pieknym i bogatym przyszla do nas z zachodu jak wszystkie inne mody i ja nie mowie ze to cos zlego ale trzeba to wiedziec

ty widzisz w pl sasiada jak jedzie oczywiscie do kosciola nowym samochodem a tutaj ludzi zyjacych na kredytach byle tylko jezdzic 3letnim autem juz nie kompleksy to postrzegac swiat wszystkimi brzydkimi cechami ktore widzisz w pl a idealizowac anglie tylko dlatego ze ci sie nie powodzilo w Polsce

kwestie kalekich i niepelnosprawnych zostawiam bo fakt maja tu duzo udogodbien jesli sie w ogole urodza a wykluczenie w Polsce to kwestia finansowa a nie nastawienia spoleczenstwa w pl jak ktos starszy wchodzi do autobusu to mlodzi staja na bacznosc tak sa wychowywani w szacunku do starszych i kalekich
p.s sorry za literowki jestem na spacerze z psem

[ Ostatnio edytowany przez: cris82 30-09-2018 09:56 ]

Jak ktoś żyje w Walii wśród beneficiarzy i nierobów to widzi dokoła siebie grubasów. Stań na stacji metra w City to zobaczysz samych szczupłuch ludzi sukcesu.

Moda na bycie mlodym, pieknym i bogatym zawsze byla- wszedzie, nie tylko w Polsce i zdecydowanie nie przyszla do nas z Zachodu. Z tym stawaniem na bacznosc w autobusie, gdy wejdzie starsza osoba to tez bez przesady. Dobrze wychowani ludzie sa wszedzie, nie wiem , czy w Polsce jest tak swietnie, a tu tak zle. Niedawno, na innym polskim forum, padlo pytanie do panow, czy zwiazaliby sie z kobieta majaca juz dzieci. Zdecydowana wiekszosc powiedziala: nie. "Dlaczego mialbym sie zajmowac cudzymi bachorami?" Nawet nie sensowne wyjasnienie: " Bycie ojczymem jest ciezkim zadaniem i nie chce na siebie tego brac"- tylko od razu, obrazliwe okreslenia i czesto brzydkie komentarze o samej matce. Brytyjczycy sa bardziej tolerancyjni.

Jechał autobusem z lotniska na parking w te i spowrotem tydzień temu . Autobus pełny . W jedna stronę kobieta w bardzo zaawansowanej ciąży , w druga staruszka która ledwo co stała . Autobus pełny młodych Anglików , Rumunow i Polaków . Tylko ja ustąpiłem miejsca kobiecie w ciąży . W druga stronę stałem ale nikt babci nie ustąpił miejsca.