Zreszta ja nie mam problemu, prace i związki trzymam oddzielnie. W pracy nie wdaje się we flirty bo nie po to tam jestem...
Str 17 z 43 |
||||
---|---|---|---|---|
NightFury | Post #1 Ocena: 0 2020-01-19 11:48:10 (5 lat temu) |
|||
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
Nie sadze. U mnie środowisko typowo biurowe i nikt granic nie przekracza. Właśnie w Polsce pracując miałam kilka niekomfortowym sytuacji, z których musiałam się intensywnie wykręcać. Tutaj nie.
Zreszta ja nie mam problemu, prace i związki trzymam oddzielnie. W pracy nie wdaje się we flirty bo nie po to tam jestem... Music leads me through my life
|
|||
daavid | Post #2 Ocena: 0 2020-01-19 12:09:02 (5 lat temu) |
|||
Z nami od: 12-03-2007 Skąd: Birmingham |
Cytat: 2020-01-19 10:27:02, PannaZMokraGlowa napisał(a): We wrzesniu zmienilam prace. W zeszlym tygodniu napisal do mnie kolega z tamtej pracy i po wymianie kurtuazyjnych uprzejmosci prosi mnie zebym zapuscila wlosy bo on uwielbia dlugie wlosy. I ze ma nadzieje ze moj facet zapewnia mi takie wsparcie na jakie zasluguje. Czy ja jestem juz kompletnie nienormalna czy tutaj ludzie szukaja romansow wsrod kolezenstwa z pracy? A moze to specyfika biur? Ja w Polsce nie pracowalam w biurze i koledzy z pracy trzymali sie na dystans. Czy myslicie ze ludzie tu w UK bardziej spoufalaja sie w pracy niz w Polsce? Widziałem gdzieś statystyki, które mówiły, że bardzo dużo ludzi ma za sobą doświadczenia typu romans w pracy. Z moich obserwacji wynika, że najlepiej jasno rozdzielać pracę i szeroko pojętej życie intymne. Wiem też, że w UK czętto takie zachowanie nie jest akceptowane przez kierownictwo - jeśli ktoś np. jest nachalny w swoich zalotach i robi to wbrew woli osoby drugiej to może liczyć się np. z przeniesieniem na inny dział. |
|||
karjo1 | Post #3 Ocena: 0 2020-01-19 18:28:50 (5 lat temu) |
|||
Z nami od: 01-06-2008 |
Jeszcze inna strona, ktos moze robic wrazenie osoby szukajacej przygody/zaangazowania itp., badz brak wlasciwej reakcji na niechciane zachowania, powoduja zbiezne sytuacje w roznych miejscach pracy.
|
|||
Adacymru | Post #4 Ocena: 0 2020-01-19 19:46:22 (5 lat temu) |
|||
Konto usunięte |
PzMG pisała że to ktoś z poprzedniej pracy korespondowal z nią, czyli nie są współpracownikami, teraz są znajomymi.
U nas związek trzeba przełożonym zgłosić, ale zakazu zakochania się we współpracownicy nie ma. Poza sytuacjami kiedy ktoś nachalnie i bez zgody stara się wkręcić w związek, z zasady ludzie spoufalaja się z nami na tyle, na ile im na to pozwalamy.
Ada
|
|||
Misia13 | Post #5 Ocena: 0 2020-01-19 19:58:35 (5 lat temu) |
|||
Konto usunięte |
A jak zwiazek nie wypali?
|
|||
|
||||
Adacymru | Post #6 Ocena: 0 2020-01-19 21:40:05 (5 lat temu) |
|||
Konto usunięte |
Tzn? Czy muszą informować? Nie, nie ma obowiązku nikt podawać listy osób z jakimi nie utrzymują kontaktów, bo taka lista w praktyce byłaby mało realna, bo nie rozmawiamy/Nie jesteśmy w związku z kilkoma milionami osob
![]()
Ada
|
|||
SweetLiar | Post #7 Ocena: 0 2020-01-19 23:02:24 (5 lat temu) |
|||
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Cytat: 2020-01-19 19:58:35, Misia13 napisał(a): A jak zwiazek nie wypali? Kulturalnie? Nikt się nie dowie czy i dlaczego nie/wypalił bez zgody samych zainteresowanych. To trochę jak z podrywem, wszystko w granicach rozsądku i dobrego smaku 👍 Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
|||
PannaZMokraGlow | Post #8 Ocena: 0 2020-01-22 07:31:08 (5 lat temu) |
|||
Konto usunięte |
Cytat: 2020-01-19 11:48:10, NightFury napisał(a): Nie sadze. U mnie środowisko typowo biurowe i nikt granic nie przekracza. Właśnie w Polsce pracując miałam kilka niekomfortowym sytuacji, z których musiałam się intensywnie wykręcać. Tutaj nie. Zreszta ja nie mam problemu, prace i związki trzymam oddzielnie. W pracy nie wdaje się we flirty bo nie po to tam jestem... Rzeczywiscie sprawdzilam statystyki i w Polsce chyba jeszcze wiecej osob przyznaje sie do romansu w pracy, czyli nie mialam racji. Ja tez rozdzielam prace od zwiazkow, choc on tez wydawal mi sie wrecz krytyczny wobec mnie w czasie gdy razem pracowalismy. Co za zaskoczenie po moim odejsciu. Przy okazji dowiedzialam sie ze jest radnym po pracy, a myslalam ze radny to pelny etat. Jestem dumna ze mam takiego kumpla. ![]() ![]() |
|||
nowytutaj | Post #9 Ocena: 0 2020-07-31 09:45:28 (5 lat temu) |
|||
Z nami od: 31-07-2020 Skąd: Londyn |
Ja myślę, że warto próbować. Przede wszytskim nie mozna od rau nikogo skreślać. Wiadomo, że pojawią się na początku pewne zgrzyty związane z rózniacmai kulturowymi, ale nie jest to na tyle straszne, aby całkowicie odpuścić sobie tą opcje. Warto pamiętqać o tych różniach i je zaakceptować, nie wymagać dostosowania się partnera do nas!
Opinia moderatora: Post edytowany z linku. Proszę zapoznać się z zasadami linkowania na forum. http://www.mojawyspa.co.uk/forum/13/61341/Linkowanie-na-Mojej-Wyspie. Konefka |
|||
niebieskieucho | Post #10 Ocena: 0 2020-10-01 08:47:03 (5 lat temu) |
|||
Z nami od: 24-11-2008 Skąd: Folkestone |
Cytat: 2020-01-19 19:46:22, Adacymru napisał(a): PzMG pisała że to ktoś z poprzedniej pracy korespondowal z nią, czyli nie są współpracownikami, teraz są znajomymi. U nas związek trzeba przełożonym zgłosić, ale zakazu zakochania się we współpracownicy nie ma. Najważniejsza jest dyskrecja - obopólna, rzecz jasna. -- Nie da ci żona ani rozwódka tego co może dać prostytutka Bierz sprawy w swoje ręce... i w nogi
|
|||