2012-02-20 16:25:04, Bestia napisał(a):
Pozostaje tylko pogratulowac kolezance mamusi. Wyrzec sie corki, bo zmienila wiare, zamiast zyc jak najblizej, trzymac reke na pulsie, aby - w razie czego - pomoc? No coz... Brak slow.
A co do tego ma mamusia? Dziewczyna juz chyba nie potrzebuje zmiany pampersow.
Chyba ze czegos nie doczytalam.
A co maja do tego pampersy?
Ja w takim razie zle pojmuje relacje pomiedzy rodzicami i dziecmi.
Moim zdaniem cokolwiek dziecko (nawet to, ktore pampersow juz nie uzywa) postanowi, w jaka kabale by sie nie wpakowalo powinno moc liczyc na rodzicow. Zwlaszcza w sytuacji, kiedy - wg rodzicow w tym przypadku - moze potrzebowac pomocy. Wtedy powinni byc jak najblizej dziecka, a nie wyrzekac sie go.
[ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szklanka 20-02-2012 16:52 ]