Na mojej wsi spotykam sporo typkow spod znaku Wygietego Preta z kompleksami wyniesionymi z ocjowizny i nastawieniem ze wszyscy inni to durnie a my biala rasa w szczegolnosci Polacy to narod wybrany.
Tak sie czesto tez sklada, ze wiekszosc z nich angielski zna na poziomie powszechnie opisywanym jako komunikatywny tzn rozumieja polecenia wydawane w fabryce a szczyt finezji w rozmowie to
Fancy a shag?.
I tez jakos sie sklada, ze w/g ich opinii mieszkancy subkontynentu to glupki i islamscy ekstremisci i w ogole dno niegodne czyszczenia butow prawdziwemu polakowi. Tym bardziej wiec ich boli jesli widza taka czy inna slowianke idaca za reke z pakistanczykiem czy tez hindusem.
O dziwo jednak, tutaj pojawia sie problem rozdwojenia pogladow, ktory ja nazywam
testorenowa paranoja, ze widzac kobiete pochodzenia jak wyzej, sami glosno komentuja jej walory tudziez glosno mowia co by z nia zrobili, ci bardziej odwazni probuja prawic komplement ale braki jezykowe czy tez w uzebieniu maja jakies takie dzialanie odmienne od zamierzonego. W efekcie kobieta w ciagu kilku minut przechdzi etap od glosnego prawienia komplementow przy uzyciu slow powszechnie uznanych za obrazliwe do koncowych komentarzy dotyczacych odrzuconych zalotow, utrzymanych w formie jak wyzej.
Juz dawno machnalem reka na tlumacznie takim zlozonosci ludzkiej natury jak i roznic kulturowych bo jak mowi moja mama
wyjdzie czlowiek z wiochy ale wiocha z czlowieka nigdy - nota bene sama pochodzi z malej podlomzynskiej miesciny i tez miala trudnosci z zaakceptowaniem moje bylej dalekowschodniej polowki - takie zycie. Do czego jednak sie przekonala w koncu, chyba dlatego, ze mnie sie nie udalo.


I jakos tak jestem pewnien, ze ci co najbardziej krzycza ze nigdy by z muzulmanka tudziez inna murzynka czy wietnamka absolutnie nic, na sam widok takowej pieknosci gotowej na goraca randke zmieniliby poglady o 180 stopni - ale jakos chyba ich sny sie nie spelniaja...


DO PAN W ZWIAZKACH MIEDZYKULTUROWYCH:
Prosze napisac jak sobie radzicie z tymi roznicami w swiatopogladach, religii, swietach czy nawet kuchni. Jako ze Niebo na Ziemii nie istnieje, prosze nie pisac ze zwiazek jest bez wad ani ze jestescie najszczesliwszymi istotami na swiecie - raczej szczere, na tyle na ile mozna, wyznanie jakie sa plusy i minusy, co cenicie a czego sie obawiacie.
poz,
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein