Cytat:
2009-05-15 16:05:03, chlodnym_okiem napisał(a):
Dla sprostowania nie o dodatkowe obowiazki mi chodzilo tylko o wypelnianie czasu poza nimi.
Ale moze nie kazdy czerpie przyjemnosc z poznawania nowego.. i jak do tej pory, widze ze to sie potwierdza.
Moze tak:
Zalozmy ze nie ma kasy i ze jej nie potrzebujemy a poza tym chodzimy na golasa w tej wyobrazni wiec ubran tez nie potrzebujemy (wiem to troche cios ponizej pasa dla pan), nasze obowiazki zostaly w domu a my wyjechalismy na wakacje (bez kompa) i co wtedy?
pakujesz walizę
zabierasz kartę kredytową, paszport
2 fajnych przyjaciół do towarzystwa
bierzesz mapę patrzysz na drogę przed siebie, nie zapomnij numerów dróg,
tankujesz do pełna i w karnister,
wsiadasz do samochodu i jedziesz przed siebie
kiedy już jesteście w jakimś miasteczku
umawiasz się z przyjaciółmi że jak się rozłączycie
gdzieś jakoś kiedyś
to na drugi dzień spotykacie się w jakimś centralnym pukcie miasta o określonej porze +/- 3 godziny różnicy
(bo zawsze znajdzie się ktoś kto pozna kogoś i zostanie u niego na noc lub dzień)
jedna rada nie zwiedzać!!! raczej trzeba postawić na poznawanie ludzi we wszelkiego rodzaju sytucjach ( imprezy, praca, na stacji itp.)
aż tu nagle okazuje się że nadchodzą święta Bożego Narodzenia i wypadałoby wrócić do domu
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
konsekwencje:
głowa pełna wrażeń
aparat pełny zdjęć nie koniecznie do publicznego pokazywania
samochód do przeglądu
skrzynka mailowa pełna
zmęczenie
radość z poznania nowych ludzi, nowych sposobów bycia i życia,
i tęskonta za domem
tak wyglądała moja przygoda jak nie miałam co robić
teraz zmieniłabym trochę zasady i trasę ale tez raczej na południe
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
jasti