Str 2 z 5 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
andyopole |
Post #1 Ocena: 0 2009-02-12 12:13:09 (16 lat temu) |
 Posty: 13594
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat:
2009-02-12 12:09:57, mememe napisał(a):
no napewno komunikacja byla by na miejscu tylko to tak trudno do kogos mowic jak ten ktos ma oczy w TV i na kolanach laptop
Widocznie w laptopie i TV dzieja sie rzeczy ciekawsze niz w Waszym domu. [ Ostatnio edytowany przez: andyopole 12-02-2009 12:13 ]
|
 
|
 
|
|
|
vitek |
Post #2 Ocena: 0 2009-02-12 12:16:29 (16 lat temu) |
 Posty: 3922
Konto zablokowane Z nami od: 19-06-2007 Skąd: Yorkshire |
Ja też tak miałem z moją w Polsce. Tutaj nieco nam przeszło.
Przyczyną kłótni są zazwyczaj problemy finansowe, facet czuje że słabo się sprawdza w swojej narzuconej kulturowo roli żywiciela rodziny, i to go wqurwia, ale nie nabluzga na szefa który mu za mało płaci bo to by pogorszyło sytuację tylko wyżyje się na żonie. Jak ona ma w sobie nieco sukowatości to gotowe...
Trzeba dużo sexu, bo wtedy jest się blisko ze sobą i potem trudniej podnieść głos na drugą osobę
No i z wiekiem się mądrzeje jak już ktoś słusznie zauważył The Mythbuster
|
 
|
 
|
|
evasta4 |
Post #3 Ocena: 0 2009-02-12 12:19:29 (16 lat temu) |
 Posty: 1948
Z nami od: 12-06-2008 Skąd: Hampshire |
Cytat:
2009-02-12 12:16:29, vitek napisał(a):
Ja też tak miałem z moją w Polsce. Tutaj nieco nam przeszło.
Przyczyną kłótni są zazwyczaj problemy finansowe, facet czuje że słabo się sprawdza w swojej narzuconej kulturowo roli żywiciela rodziny, i to go wqurwia, ale nie nabluzga na szefa który mu za mało płaci bo to by pogorszyło sytuację tylko wyżyje się na żonie. Jak ona ma w sobie nieco sukowatości to gotowe...
Trzeba dużo sexu, bo wtedy jest się blisko ze sobą i potem trudniej podnieść głos na drugą osobę
No i z wiekiem się mądrzeje jak już ktoś słusznie zauważył
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) "(...)Ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie,parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę(...)".
|
 
|
 |
|
justin1976 |
Post #4 Ocena: 0 2009-02-12 12:41:06 (16 lat temu) |
 Posty: 734
Z nami od: 05-06-2007 Skąd: Londyn/Croydon |
Kurcze ja to wogóle nie wiem o co chodzi, bo przez ponad 10 lat małżenstwa pokłócilismy się z moim slubnym może ze dwa razy i uwierzcie mi było wtedy o co. Nawet kiedy chce się z moim pokłócić, ot bo taki nastrój czepliwy mam, to on wszystko w żart obraca, podejdzie, pocałuje i powie, że kocha... no i jak tu się z takim kłócić?? A tak by się czasami przydało dla oczyszczenia atmosfery, bo fajnie jest się potem godzić... hi hi hi... [ Ostatnio edytowany przez: justin1976 12-02-2009 12:41 ]
|
 
|
  
|
|
mememe |
Post #5 Ocena: 0 2009-02-12 12:54:27 (16 lat temu) |
 Posty: 4
Z nami od: 12-02-2009 |
ah ludzie to nie jest tak
a juz napewno nie jest tak ze z meskiego punktu widzenia to zawsze wina ma lezec po stronie kobiety
|
 
|
 |
|
|
pako1279 |
Post #6 Ocena: 0 2009-02-12 13:12:53 (16 lat temu) |
 Posty: 206
Z nami od: 06-03-2008 Skąd: Whitchurch |
poprowokuj go na gg
|
 
|
 
|
|
|
Post #7 Ocena: 0 2009-02-12 13:14:54 (16 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
justin1976 |
Post #8 Ocena: 0 2009-02-12 13:22:35 (16 lat temu) |
 Posty: 734
Z nami od: 05-06-2007 Skąd: Londyn/Croydon |
Dla Ciebie to nuda, a dla nas normalne życie. Energie, którą mielibysm przeznaczyć na kłótnie, spalamy w inny sposób...
|
 
|
  
|
|
evasta4 |
Post #9 Ocena: 0 2009-02-12 13:32:13 (16 lat temu) |
 Posty: 1948
Z nami od: 12-06-2008 Skąd: Hampshire |
Cytat:
2009-02-12 13:22:35, justin1976 napisał(a):
Dla Ciebie to nuda, a dla nas normalne życie. Energie, którą mielibysm przeznaczyć na kłótnie, spalamy w inny sposób...
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Dobre rozwiazanie,gratuluje!Pozazdroscic!!! "(...)Ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie,parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę(...)".
|
 
|
 |
|
Doris_Day |
Post #10 Ocena: 0 2009-02-12 13:36:21 (16 lat temu) |
 Posty: 163
Z nami od: 02-04-2008 Skąd: Londyn |
Cytat:
2009-02-12 12:41:06, justin1976 napisał(a):
Kurcze ja to wogóle nie wiem o co chodzi, bo przez ponad 10 lat małżenstwa pokłócilismy się z moim slubnym może ze dwa razy i uwierzcie mi było wtedy o co. Nawet kiedy chce się z moim pokłócić, ot bo taki nastrój czepliwy mam, to on wszystko w żart obraca, podejdzie, pocałuje i powie, że kocha... no i jak tu się z takim kłócić?? A tak by się czasami przydało dla oczyszczenia atmosfery, bo fajnie jest się potem godzić... hi hi hi... [ Ostatnio edytowany przez: <i>justin1976</i> 12-02-2009 12:41 ]
No to znaczy, ze mojego meza sklonowali (albo Twojego). My jestesmy 9 lat po slubie i nie pamietam, zebysmy sie poklocili. W ogole nie ma mowy o tym, zeby na mnie warkal albo nawet odezwal sie niemilym tonem. Brzmi jak bajka, ale to prawda  I wcale nie jest nudnym facetem
|
 
|
 |
|