A wracając do tematu, to zdziwilibyscie się jak ludzie potrafią zgodnie życ w poligamii. Traktując zdradę czysto fizycznie wiele osób pozwala sobie na odskocznie, a czasami dluższe romanse. Mąż czy żona wiedzą o calej sprawie i wszystko gra. Pod warunkiem, że nie wchodzi w rachube uczucie wszystko jest akceptowane. Dla niektórych seks, to taka sama potrzeba jak jedzenie lub picie. Osobiscie nie wyobrażam sobie żeby facet do mnie powiedział
"Kochanie jutro umówiłem się z Kaską na mały numerek, więc nie czekaj na mnie z obiadem." No ale bywają związki tzw. "otwarte", w których prawie wszystko jest dozwolone.
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )