Str 4 z 8 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2008-11-02 22:55:03 (17 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
krakn | Post #2 Ocena: 0 2008-11-02 23:02:27 (17 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2008-11-02 22:33:35, pandorka napisał(a): No tak, ale nie zapomnij, ze króliczek nie da sie gonić, a co więcej nie da sie upolować jeśli nie będzie miał na to ochoty ![]() Powrócę jeszcze do zachowań "biologicznych"- wydaje mi się, że jest to raczej uwarunkowanie społeczne/środowiskowe. trafione w sedno. w czym rzcz, jak by nie patrzeć zawsze kobieta bardziej jest obciążona konsekwencjami, to praktycznie zawsze ona zostaje z dziećmi, a faceci bywa że nawet nie wiedzą że mają potomka. Z biologicznego punktu widzenia facet po prostu tak jak każdy samiec jedyną możliwość zostawienia swojego DNA czy to rodu, jak zwał tak zwał to rozsianie, a w sumie by jak najpewniej i najtrwalej zostawić po sobie ślad hormony mu w głowie mącą na każdy zaokrąglony widok ![]() Ale i kobieta chcąc by ich potomstwo było zdrowe i silne szukają ... Ale co tam biologia, co tam antropologia, LICZY SIĘ PRZYGODA i tu się sprawa rozbija, jedni i drudzy związek związkiem, często okazuje się że jak okazja to... PRZYGODA ![]() ![]() Zreszta być moze wiecie już że wstrzymano badania genetyczne na amerkanach, chodziło o to jakie są pokrewieństwa i skąd się wywodzimy jaka jest migracja ludzi na przestrzeni tysięcy lat, jednak już po zaledwie kilku latach badań wyniki zostały zniszczone a badania przerwane, gdyż okazało się że ilość dzieci z niepasującym DNA jest tak duża że może to doprowadzić do problemów społecznych, i żeby nie było, podobne badania były rozpoczęte w europie efekt ten sam. A co do związku małżeńskiego, można być konserwatywnym i taki uznawać albo nie, ale sam papier nic nie zmienia, bo jak by tak było to by nie było rozwodów i zdrad. lepiej żyć bez licencji razem w szacunku niż z sterta papierów bez szacunku, z kłótniami zdradami, nie mam racji?? prześledzić proszę wątki na forum. A kotek czasami to nawet nie wie że ma ochotę na polowanie a już upolowane ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
ex-rak | Post #3 Ocena: 0 2008-11-02 23:19:59 (17 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2007 Skąd: WILMSLOW |
Cytat: 2008-11-02 22:55:03, pandorka napisał(a): Bynajmniej nie twierdzę, że te zjawisko nie występuje nigdzie indziej, ale myślę, że czasem idąc z duchem czasu należałoby do pewnych stwierdzen zrobić małe upgrade. ![]() Zrobilem to male upgrade kilka juz kilka postow wczesniej. Termin czysto "biologiczny" wyskoczyl akurat w tym poscie mi w ferworze pisania. Zgadzam sie nie jest do konca odpowiedni. |
Ilonak | Post #4 Ocena: 0 2008-11-02 23:21:07 (17 lat temu) |
Z nami od: 23-10-2008 Skąd: Walia |
Czytałam kiedyś ciekawą wypowiedź na ten temat. Otóż monogamia (w sensie posiadania jednego partnera życiowego) leży w naturze ludzkiej podobnie jak leży w naturze niektórych zwierząt np.niektórych naczelnych. Człowiek wbrew powszechnej opinii nie jest najbliżej spokrewniony z gorylami (zmieniającymi swoje partnerki) ale wywodzi się od monogamicznych szympansów.
Po przeczytaniu artykułu zapodanego przez ex-raka w kolejnych postach (Szympansy, a sprawa polska) wycofuję się z tego co napisałam powyżej bo wychodzi na to że w odniesieniu tematu do szympansów powtórzyłam kompletną bzdurę. Przepraszam za powtarzanie niesprawdzonych informacji ale faktycznie czytałam kiedyś o rzekomej monogamii szympansów [ Ostatnio edytowany przez: Ilonak 03-11-2008 01:58 ] |
Post #5 Ocena: 0 2008-11-02 23:40:54 (17 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
ex-rak | Post #6 Ocena: 0 2008-11-02 23:46:34 (17 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2007 Skąd: WILMSLOW |
No to moze taka lekturka:
Szympansy, a sprawa polska. Te szympanse to niezle numery....poligamiczna Monika przy nich wysiada ![]() [ Ostatnio edytowany przez: ex-rak 02-11-2008 23:49 ] |
marcinb | Post #7 Ocena: 0 2008-11-02 23:54:18 (17 lat temu) |
Z nami od: 20-05-2006 Skąd: Newark on Trent |
Cytat: 2008-11-02 23:40:54, monikaspodymek napisał(a): A ja nie mam nic przeciw poligamii. Wszystkie moje poprzednie zwiazki rozpadly sie z powodu zdrady (z mojej strony) ![]() Zycie byloby latwiejsze gdyby zwiazki poligamiczne byly traktowane otwarcie. W koncu jakby na to nie patrzac zawarcie malzenstwa i wiernosc sa niejako dyktowane i narzucone przez normy spoleczne, a nie nasza nature. Bo niby nie wypada, i biblia mowi co innego... a prawda jest taka iz wiele malzenstw byloy szczesliwych, gdyby zdrade traktowano jako cos normalnego. W koncu jest roznica miedzy miloscia a pozadaniem... mozna byc z kims szczesliwymm miec dzieci i dom, i nadal pozadac kogos innego (szczesliwcy i wybrancy nigdy nie pozadaja innego). zgadzam sie z toba, to pelna frajda wychowywac cudze dziecko. nie ma nic wspanialszego niz widok naszego syna czy corki mowiacego tato do listonosza. ![]() ![]() ![]() Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein
|
ex-rak | Post #8 Ocena: 0 2008-11-03 00:00:38 (17 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2007 Skąd: WILMSLOW |
Marcin, dziecko zawsze jest troche twoje, troche cudze.
![]() A do Moniki, normy spoleczne nie biora sie z powietrza, dyktat moze tez byc przejawem naturalnych uwarunkowan.... [ Ostatnio edytowany przez: ex-rak 03-11-2008 00:04 ] |
Post #9 Ocena: 0 2008-11-03 00:03:26 (17 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
ex-rak | Post #10 Ocena: 0 2008-11-03 00:07:48 (17 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2007 Skąd: WILMSLOW |
np do robienia wekow.....
![]() |