Cytat:
2013-03-18 22:43:08, ewa28300 napisał(a):
Cytat:
2013-03-18 22:20:53, ewamik napisał(a):
Doswiadczenia z obcokrajowcem mam.
Za duza roznica kultur. A ja po prostu bylam uparta.
Jak dla mnie Polak jest idealny
To zalezy, nie wiem z jakiego kraju byl twoj wybranek, ale im dalej od Europy i naszego kregu kulturowego to tych roznic bedzie wiecej.
Ja siebie z Polakiem nie widze. Z roznych powodow, nie bede teraz o nich pisac. Ale jak obserwuje znajome polskie pary i tu i w Polsce, to ciesze sie, ze ja tak nie mam. Ta slynna szarmanskosc w stylu otwieranie dzrzwi itp to glownie tylko na poczatku, a potem juz przestaja sie starac. Wiekszosci moich kolezanek maz nawet raz w zyciu nie zabral na kolacje we dwoje i przysiegam, ze nie przesadzam. Moj po tylu latach nadal sie stara. W tamtym roku zabral mnie do Wenecji, o czym dowiedzialam sie na lotnisku

bo wczesniej nie chcial nic powiedziec tylko cos tam o Francji przebakiwal przycisniety
A i ostatnio bylismy w takim prastarym zamku-hotelu niedaleko Dover i bylo super, nie chcial mi sie przyznac ile zaplacil, ja od niego tego nie wymagam ani nie oczekuje bo on tez ciezko pracuje, teraz np chrapie bo wstal o 5 rano, ma urlop w swojej pracy, ale jezdzi w tym czasie do drugiej i jutro tez pobudka o 5-ej. Ale jak widze, ze on sie tak stara, robi mi niespodzianki tego rodzaju to mi tez chce sie starac, wkladam serce w gotowanie i dom, chociaz on tez mi pomaga prasuje, gotuje itp. Ogolnie jest kochany i nie ma lepszego modelu

[ Ostatnio edytowany przez: <i>ewa28300</i> 18-03-2013 22:57 ]
Mój były facet,był z Europy -Grek. Typowy Grek.
Wiem,że odkąd z nim zerwałam (12lat temu),do tej pory jest sam. Nie ożenił się,mieszka tam gdzie mieszkał czyli w Grecji.
Za duża różnica kulturowa. On nie zamierzał zmieniac się,z kolei ja nie chciałm przyjąć na całego ich nawyków,przyzwyczajeń czy zasad.
Troszkę przyjęłam ale nie wszystko.
W końcu posłuchałam Jacka Gmocha,który powiedział,że jeśli nie zdepczesz Greka,nie potraktujesz go jak szmaty..to nie będzie Cię szanował. I tak było.
Polki w Grecji są poszukiwane na żony,matki itd.
Tutaj mam koleżanke,która szuka faceta ale tylko czarnego. Uwielbia murzynów i jak na razie na Polaka nie spojrzy.
Z tym,że oni nie traktują jej poważnie. Jeszcze taki się nie trafił.
A czy Anglik,Polak czy inny będzie nam pasował,to juz rosyjska ruletka.
Ja akurat miałam nosa

Kobieca intuicja