MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 15 z 35 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 14 | 15 | 16 ... 33 | 34 | 35 ] - Skocz do strony

Str 15 z 35

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

LittleMalpka

Post #1 Ocena: 0

2008-11-10 19:10:21 (17 lat temu)

LittleMalpka

Posty: 1

Kobieta

Z nami od: 09-11-2008

Hej dziewczyny,
Widze, ze watek powoli umiera, a ja dopiero co go znalazlam i chcialam sie podzilic moimi doswiadczeniami. Ja tez jestem w związku z Anglikeim, 100% jakby jakis złośliwiec się pytal, znam jego drzewo geneologiczne Poznalismy się jak przyjechałam do Anglii na 3 miesieczny staz studencki , w jego miejscu pracy. Od razu wpadliśmy sobie w oko. Po tych kilku miesiącach ja wróciłam do Polski skonczyc studia, nasza znajomość prztrwala, on w czasie tych 6-cu miesięcy odwiedzil mnie 2 razy, a za trzecim razem pomogl mi spakowc walizki i zabral mnie do Anglii. Mowie zabral, bo ja nigdy nie chciałam emigrować do Anglii ani nigdzie indziej, chciałam tylko kontynuowac wyzsze studia we Francji. W każdym bądź razie, znamy się już ponad 3 lata mieszkamy ze soba od prawie 2,5. W lutym bierzemy slub w UK a w lato w Polsce. Kochamy się bardzo, jego rodzice bardzo mnie bardzo lubia, teraz nawet u nich m mieszkamy zeby zaoszczędzić na dom. Moja rodzina w Polsce tez go uwielbia. A na koniec, tylko dodam ze nie jestem z nim dla pieniędzy, bo tak się złożyło, ze aktualnie nawet zarabiam wiecej niż on. Mój przyszly maz jest, wykształcony, inteligentny, ma wiedze o swiecie, jest tolerancyjny i umie uszanowac cudze zdanie nawet jak jego wlasne jest inne. A joko dodatkowy bonus –jest bardzo przystojy. I kocham go za całokształt, a nie za jego narodowość ani grubosc portfela. POZDROWIENIA dla wszytkich dziewczyn w związkach z Anglikami, Brytyjczykami i innymi obcokrajowcami! Nie słuchajcie zawistnych i złośliwych ludzi, badzcie wierne sobie i swoim uczuciom.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

glizdeczka

Post #2 Ocena: 0

2009-02-20 21:39:24 (16 lat temu)

glizdeczka

Posty: 2

Kobieta

Z nami od: 20-02-2009

Skąd: truro

ja mam chlopaka anglika, pracowalismy razem (nie w hotelu, czy restauracji przy sprzątaniu <jak ktos wczesniej wspomnial> tylko w biurze renomowanej brytyjskiej firmy), to byla milosc od pierwszego wejzenia.

sceptycznie podchodzilam do jakichkolwiek związków tego rodzaju, ale okazalo sie, ze kolega jest cudowny, mily sympatyczny, zawsze wesoły, kochany w dodatku zabujczo przystojny i sprawia ze mam ochote przezyc z nim cale zycie i sie uśmiechac. W porównaniu do moich poprzednich chlopaków-polaków i bylego męza polaka- (który sprawial ze mialam depresje przez 10 z 12 miesięcy) -to niebo a ziemia, a miedzy nimi ogromna przepasc.
Na poczatku nie bylam pewna czy chce mnie tylko "wypróbowac" czy kocha nad zycie...jak twierdził. Okazalo sie ze kocha nad zycie a po ponad 2 latach wzajemna fascynacja nie ustala, jest czuły namiętny i niesamowity w łózku (moze dlatego ze w połowie jest francuzem heh ale z francja ma wspólną tylko mame, której i tak czesto nie widuje na moje szczescie :-D ) Ja poprostu go kocham a on mnie i czuje ze na niego zasluguje a on na mnie.
mój angielski nie jest perfekcyjny, ale wzajemnie sie uczymy języków, co sprawia nam ogromną radosc :-]

stare mity, ze anglicy są flegmatyczni, nudni, bez oglady itp odeszly juz do lamusa, jesli kiedykolwiek byly prawdziwe ...tak jak fakt ze piją herbate o 5pm heh

z nikim nie bylam jeszcze tak szczesliwa!!!
pozdrawiam tych którzy zdecydują sie na taki związek, nie patrzcie na krytykantów, bo tylko od was zalezy wasz związek. Pamietajcie ze zyjecie sami dla siebie, a nie dla rodziców, cioci czy babci, która najwiecej ma argumentów przeciwko.

a my zamierzamy sie pobrac za kilka miesiecy i zyc dlugo i szczesliwie :)
powodzenia

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Edina1212

Post #3 Ocena: 0

2010-02-21 02:33:49 (15 lat temu)

Edina1212

Posty: 192

Kobieta

Konto zablokowane

Z nami od: 07-02-2010

Skąd: Edinburgh

Ja mam meza Anglika, mieszkamy w Szkocji.Poznalismy sie 4 lata temu, na uczelni.On byl na postgraduate, ja na drugim roku undergraduate.Ja mam 24 lata, on 31.Na poczatku nie przepadalismy za soba, uwazalam, ze facet zadziera nosa, on tak samo, jak sie pozniej okazalo myslal o mnie:DDD moja rodzina go uwielbia, nie jestem pierwsza Polka w jego rodzinie, jego babcia byla Polka, powojenna emigrantka.Mialam okazje ja poznac, przed jej smiercia w 2009 roku.Jestesmy malzenstwem juz od sierpnia 2008roku.Slub bralismy w Szkocji, cywilny, koscielny w Polsce, w Krakowie.Anglicy nie sa flagmatyczni, nudni sa ciekawi, zawsze usmiechnieci i pogodni, bynajmniej moj maz i jego rodzina:DDD Nigdy nie mielismy cichych dni, nigdy nie bylo nieporozumien, nasz zwiazek to pasmo sukcesow.W czerwcu zostaniemy rodzicami, wlasnie kupujemy nasz pierwszy dom.Nigdy nie myslalam, ze zwiazek dwojga ludzi moze byc tak udany:DDD Pozdrawiam Wszystkie Panie:DDD

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

doritos

Post #4 Ocena: 0

2010-02-21 15:07:22 (15 lat temu)

doritos

Posty: 2108

Kobieta

Z nami od: 10-12-2009

Skąd: londyn

Moj maz rowniez jest Anglikiem i nie zamienilabym go na zadnego innego.Jest bardzo czuly na ludzka krzywde,cierpliwy,odpowiedzialny,z poczuiem humoru...
Poznalismy sie 5 lat temu w pubie w ktorym pracowalam.Nie wierzylam w milosc od 1-szego wejzenia a tu masz ci los-wpadlismy jak sliwki w kompot:-]
Po kilku spotkaniach postanowilam ze powiem mu o mojej corce bo nie chcialam sie angazowac gdyby nie potrafil tego zaakceptowac.Ale on powiedzial ze dla niego moge miec nawet cala gromadke.Bylam w szoku bo zwykle inni odchodzili w sina dal:-o
Karl i Gosia polubili sie od razu,zgadzaja sie we wszystkim,maja podobne zainteresowania:-)
Slub koscielny wzielismy tu w Anglii ze wzgledu na liczna rodzine meza,zaraz potem na swiat przyszedl Danielek.Jestesmy szczesliwa rodzinka:-)
Nie szukalam milosci,ona znalazla mnie...;-)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

evasta4

Post #5 Ocena: 0

2010-02-21 15:30:41 (15 lat temu)

evasta4

Posty: 1948

Kobieta

Z nami od: 12-06-2008

Skąd: Hampshire

Cytat:

2010-02-21 15:07:22, doritos napisał(a):
Moj maz rowniez jest Anglikiem i nie zamienilabym go na zadnego innego.Jest bardzo czuly na ludzka krzywde,cierpliwy,odpowiedzialny,z poczuiem humoru...
Poznalismy sie 5 lat temu w pubie w ktorym pracowalam.Nie wierzylam w milosc od 1-szego wejzenia a tu masz ci los-wpadlismy jak sliwki w kompot:-]
Po kilku spotkaniach postanowilam ze powiem mu o mojej corce bo nie chcialam sie angazowac gdyby nie potrafil tego zaakceptowac.Ale on powiedzial ze dla niego moge miec nawet cala gromadke.Bylam w szoku bo zwykle inni odchodzili w sina dal:-o
Karl i Gosia polubili sie od razu,zgadzaja sie we wszystkim,maja podobne zainteresowania:-)
Slub koscielny wzielismy tu w Anglii ze wzgledu na liczna rodzine meza,zaraz potem na swiat przyszedl Danielek.Jestesmy szczesliwa rodzinka:-)
Nie szukalam milosci,ona znalazla mnie...;-)


Fajnie sie czyta takie historie zakonczone happy endem:-)Tym milej,kiedy wczesniej nie ukladalo sie zbyt pomyslnie.Gratuluje!!!
"(...)Ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie,parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę(...)".

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

marcinb

Post #6 Ocena: 0

2010-02-21 15:35:25 (15 lat temu)

marcinb

Posty: 7163

Mężczyzna

Z nami od: 20-05-2006

Skąd: Newark on Trent

Cytat:

2010-02-21 15:07:22, doritos napisał(a):
Moj maz rowniez jest Anglikiem i nie zamienilabym go na zadnego innego.Jest bardzo czuly na ludzka krzywde,cierpliwy,odpowiedzialny,z poczuiem humoru...
Poznalismy sie 5 lat temu w pubie w ktorym pracowalam.Nie wierzylam w milosc od 1-szego wejzenia a tu masz ci los-wpadlismy jak sliwki w kompot:-]
Po kilku spotkaniach postanowilam ze powiem mu o mojej corce bo nie chcialam sie angazowac gdyby nie potrafil tego zaakceptowac.Ale on powiedzial ze dla niego moge miec nawet cala gromadke.Bylam w szoku bo zwykle inni odchodzili w sina dal:-o
Karl i Gosia polubili sie od razu,zgadzaja sie we wszystkim,maja podobne zainteresowania:-)
Slub koscielny wzielismy tu w Anglii ze wzgledu na liczna rodzine meza,zaraz potem na swiat przyszedl Danielek.Jestesmy szczesliwa rodzinka:-)
Nie szukalam milosci,ona znalazla mnie...;-)



Ale nie zamienilabys go na innego ze wzgledu na to ze jest Anglikiem??? :-o
Czy raczej jest po prostu idealnym czlowiekiem dla Ciebie? :-D

Bo narodowosc to chyba nie powinna miec tutaj znaczenia :-D8-)
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer SkypeNumer gadu-gadu

evasta4

Post #7 Ocena: 0

2010-02-21 15:51:52 (15 lat temu)

evasta4

Posty: 1948

Kobieta

Z nami od: 12-06-2008

Skąd: Hampshire

Cytat:

2010-02-21 15:35:25, marcinb napisał(a):
Cytat:

2010-02-21 15:07:22, doritos napisał(a):
Moj maz rowniez jest Anglikiem i nie zamienilabym go na zadnego innego.Jest bardzo czuly na ludzka krzywde,cierpliwy,odpowiedzialny,z poczuiem humoru...
Poznalismy sie 5 lat temu w pubie w ktorym pracowalam.Nie wierzylam w milosc od 1-szego wejzenia a tu masz ci los-wpadlismy jak sliwki w kompot:-]
Po kilku spotkaniach postanowilam ze powiem mu o mojej corce bo nie chcialam sie angazowac gdyby nie potrafil tego zaakceptowac.Ale on powiedzial ze dla niego moge miec nawet cala gromadke.Bylam w szoku bo zwykle inni odchodzili w sina dal:-o
Karl i Gosia polubili sie od razu,zgadzaja sie we wszystkim,maja podobne zainteresowania:-)
Slub koscielny wzielismy tu w Anglii ze wzgledu na liczna rodzine meza,zaraz potem na swiat przyszedl Danielek.Jestesmy szczesliwa rodzinka:-)
Nie szukalam milosci,ona znalazla mnie...;-)



Ale nie zamienilabys go na innego ze wzgledu na to ze jest Anglikiem??? :-o
Czy raczej jest po prostu idealnym czlowiekiem dla Ciebie? :-D

Bo narodowosc to chyba nie powinna miec tutaj znaczenia :-D8-)

Wg mnie autorce wyraznie chodzilo o to,ze nie zamienilaby meza na innego,bo jest super czlowiekiem;-)A wczesniej wspomniala,ze "moj maz tez jest Anglikiem",bo mowa w temacie o mezach ze tak powiem angielskich:-D
"(...)Ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie,parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę(...)".

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Vivienne

Post #8 Ocena: 0

2010-02-21 15:57:25 (15 lat temu)

Vivienne

Posty: 2665

Kobieta

Z nami od: 26-01-2010

Skąd: London

Mojego meza tez nie zamienilabym na innego Polaka lub Anglika.
Jestesmy szczesliwa, szanujaca sie i kochajaca para.
Tak naprawde nie jest wazne skad pochodzi nasza polowka, ale jakim jest czlowiekiem i co soba reprezentuje. I tyle w tym temacie z mojej strony.
Ps. bardzo milo czyta sie o szczesliwych parach w UK. Powodzenia dziewczyny!

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

doritos

Post #9 Ocena: 0

2010-02-21 16:38:27 (15 lat temu)

doritos

Posty: 2108

Kobieta

Z nami od: 10-12-2009

Skąd: londyn

Cytat:

2010-02-21 15:51:52, evasta4 napisał(a):
Cytat:

2010-02-21 15:35:25, marcinb napisał(a):
Cytat:

2010-02-21 15:07:22, doritos napisał(a):
Moj maz rowniez jest Anglikiem i nie zamienilabym go na zadnego innego.Jest bardzo czuly na ludzka krzywde,cierpliwy,odpowiedzialny,z poczuiem humoru...
Poznalismy sie 5 lat temu w pubie w ktorym pracowalam.Nie wierzylam w milosc od 1-szego wejzenia a tu masz ci los-wpadlismy jak sliwki w kompot:-]
Po kilku spotkaniach postanowilam ze powiem mu o mojej corce bo nie chcialam sie angazowac gdyby nie potrafil tego zaakceptowac.Ale on powiedzial ze dla niego moge miec nawet cala gromadke.Bylam w szoku bo zwykle inni odchodzili w sina dal:-o
Karl i Gosia polubili sie od razu,zgadzaja sie we wszystkim,maja podobne zainteresowania:-)
Slub koscielny wzielismy tu w Anglii ze wzgledu na liczna rodzine meza,zaraz potem na swiat przyszedl Danielek.Jestesmy szczesliwa rodzinka:-)
Nie szukalam milosci,ona znalazla mnie...;-)



Ale nie zamienilabys go na innego ze wzgledu na to ze jest Anglikiem??? :-o
Czy raczej jest po prostu idealnym czlowiekiem dla Ciebie? :-D

Bo narodowosc to chyba nie powinna miec tutaj znaczenia :-D8-)

Wg mnie autorce wyraznie chodzilo o to,ze nie zamienilaby meza na innego,bo jest super czlowiekiem;-)A wczesniej wspomniala,ze "moj maz tez jest Anglikiem",bo mowa w temacie o mezach ze tak powiem angielskich:-D

Dokladnie tak,jest super czlowiekiem a nie super Anglikiem:-]
We wszystkich narodowosciach znajda sie ludzie wspaniali i skonczeni dranie,mnie akurat ulozylo sie z Anglikiem;-)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

czarnulka33

Post #10 Ocena: 0

2010-02-21 16:45:20 (15 lat temu)

czarnulka33

Posty: 923

Kobieta

Z nami od: 11-09-2007

Skąd: newwport gwent

a ja nie zamienilabym mojego meza Polaka na zadnego Anglika

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 15 z 35 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 14 | 15 | 16 ... 33 | 34 | 35 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,