Str 15 z 35 |
|
---|---|
LittleMalpka | Post #1 Ocena: 0 2008-11-10 19:10:21 (17 lat temu) |
Z nami od: 09-11-2008 |
Hej dziewczyny,
Widze, ze watek powoli umiera, a ja dopiero co go znalazlam i chcialam sie podzilic moimi doswiadczeniami. Ja tez jestem w związku z Anglikeim, 100% jakby jakis złośliwiec się pytal, znam jego drzewo geneologiczne Poznalismy się jak przyjechałam do Anglii na 3 miesieczny staz studencki , w jego miejscu pracy. Od razu wpadliśmy sobie w oko. Po tych kilku miesiącach ja wróciłam do Polski skonczyc studia, nasza znajomość prztrwala, on w czasie tych 6-cu miesięcy odwiedzil mnie 2 razy, a za trzecim razem pomogl mi spakowc walizki i zabral mnie do Anglii. Mowie zabral, bo ja nigdy nie chciałam emigrować do Anglii ani nigdzie indziej, chciałam tylko kontynuowac wyzsze studia we Francji. W każdym bądź razie, znamy się już ponad 3 lata mieszkamy ze soba od prawie 2,5. W lutym bierzemy slub w UK a w lato w Polsce. Kochamy się bardzo, jego rodzice bardzo mnie bardzo lubia, teraz nawet u nich m mieszkamy zeby zaoszczędzić na dom. Moja rodzina w Polsce tez go uwielbia. A na koniec, tylko dodam ze nie jestem z nim dla pieniędzy, bo tak się złożyło, ze aktualnie nawet zarabiam wiecej niż on. Mój przyszly maz jest, wykształcony, inteligentny, ma wiedze o swiecie, jest tolerancyjny i umie uszanowac cudze zdanie nawet jak jego wlasne jest inne. A joko dodatkowy bonus –jest bardzo przystojy. I kocham go za całokształt, a nie za jego narodowość ani grubosc portfela. POZDROWIENIA dla wszytkich dziewczyn w związkach z Anglikami, Brytyjczykami i innymi obcokrajowcami! Nie słuchajcie zawistnych i złośliwych ludzi, badzcie wierne sobie i swoim uczuciom. |
glizdeczka | Post #2 Ocena: 0 2009-02-20 21:39:24 (16 lat temu) |
Z nami od: 20-02-2009 Skąd: truro |
ja mam chlopaka anglika, pracowalismy razem (nie w hotelu, czy restauracji przy sprzątaniu <jak ktos wczesniej wspomnial> tylko w biurze renomowanej brytyjskiej firmy), to byla milosc od pierwszego wejzenia.
sceptycznie podchodzilam do jakichkolwiek związków tego rodzaju, ale okazalo sie, ze kolega jest cudowny, mily sympatyczny, zawsze wesoły, kochany w dodatku zabujczo przystojny i sprawia ze mam ochote przezyc z nim cale zycie i sie uśmiechac. W porównaniu do moich poprzednich chlopaków-polaków i bylego męza polaka- (który sprawial ze mialam depresje przez 10 z 12 miesięcy) -to niebo a ziemia, a miedzy nimi ogromna przepasc. Na poczatku nie bylam pewna czy chce mnie tylko "wypróbowac" czy kocha nad zycie...jak twierdził. Okazalo sie ze kocha nad zycie a po ponad 2 latach wzajemna fascynacja nie ustala, jest czuły namiętny i niesamowity w łózku (moze dlatego ze w połowie jest francuzem heh ale z francja ma wspólną tylko mame, której i tak czesto nie widuje na moje szczescie ![]() mój angielski nie jest perfekcyjny, ale wzajemnie sie uczymy języków, co sprawia nam ogromną radosc ![]() stare mity, ze anglicy są flegmatyczni, nudni, bez oglady itp odeszly juz do lamusa, jesli kiedykolwiek byly prawdziwe ...tak jak fakt ze piją herbate o 5pm heh z nikim nie bylam jeszcze tak szczesliwa!!! pozdrawiam tych którzy zdecydują sie na taki związek, nie patrzcie na krytykantów, bo tylko od was zalezy wasz związek. Pamietajcie ze zyjecie sami dla siebie, a nie dla rodziców, cioci czy babci, która najwiecej ma argumentów przeciwko. a my zamierzamy sie pobrac za kilka miesiecy i zyc dlugo i szczesliwie ![]() powodzenia |
Edina1212 | Post #3 Ocena: 0 2010-02-21 02:33:49 (15 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 07-02-2010 Skąd: Edinburgh |
Ja mam meza Anglika, mieszkamy w Szkocji.Poznalismy sie 4 lata temu, na uczelni.On byl na postgraduate, ja na drugim roku undergraduate.Ja mam 24 lata, on 31.Na poczatku nie przepadalismy za soba, uwazalam, ze facet zadziera nosa, on tak samo, jak sie pozniej okazalo myslal o mnie:DDD moja rodzina go uwielbia, nie jestem pierwsza Polka w jego rodzinie, jego babcia byla Polka, powojenna emigrantka.Mialam okazje ja poznac, przed jej smiercia w 2009 roku.Jestesmy malzenstwem juz od sierpnia 2008roku.Slub bralismy w Szkocji, cywilny, koscielny w Polsce, w Krakowie.Anglicy nie sa flagmatyczni, nudni sa ciekawi, zawsze usmiechnieci i pogodni, bynajmniej moj maz i jego rodzina:DDD Nigdy nie mielismy cichych dni, nigdy nie bylo nieporozumien, nasz zwiazek to pasmo sukcesow.W czerwcu zostaniemy rodzicami, wlasnie kupujemy nasz pierwszy dom.Nigdy nie myslalam, ze zwiazek dwojga ludzi moze byc tak udany:DDD Pozdrawiam Wszystkie Panie:DDD
|
doritos | Post #4 Ocena: 0 2010-02-21 15:07:22 (15 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
Moj maz rowniez jest Anglikiem i nie zamienilabym go na zadnego innego.Jest bardzo czuly na ludzka krzywde,cierpliwy,odpowiedzialny,z poczuiem humoru...
Poznalismy sie 5 lat temu w pubie w ktorym pracowalam.Nie wierzylam w milosc od 1-szego wejzenia a tu masz ci los-wpadlismy jak sliwki w kompot ![]() Po kilku spotkaniach postanowilam ze powiem mu o mojej corce bo nie chcialam sie angazowac gdyby nie potrafil tego zaakceptowac.Ale on powiedzial ze dla niego moge miec nawet cala gromadke.Bylam w szoku bo zwykle inni odchodzili w sina dal ![]() Karl i Gosia polubili sie od razu,zgadzaja sie we wszystkim,maja podobne zainteresowania ![]() Slub koscielny wzielismy tu w Anglii ze wzgledu na liczna rodzine meza,zaraz potem na swiat przyszedl Danielek.Jestesmy szczesliwa rodzinka ![]() Nie szukalam milosci,ona znalazla mnie... ![]() |
evasta4 | Post #5 Ocena: 0 2010-02-21 15:30:41 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-06-2008 Skąd: Hampshire |
Cytat: 2010-02-21 15:07:22, doritos napisał(a): Moj maz rowniez jest Anglikiem i nie zamienilabym go na zadnego innego.Jest bardzo czuly na ludzka krzywde,cierpliwy,odpowiedzialny,z poczuiem humoru... Poznalismy sie 5 lat temu w pubie w ktorym pracowalam.Nie wierzylam w milosc od 1-szego wejzenia a tu masz ci los-wpadlismy jak sliwki w kompot ![]() Po kilku spotkaniach postanowilam ze powiem mu o mojej corce bo nie chcialam sie angazowac gdyby nie potrafil tego zaakceptowac.Ale on powiedzial ze dla niego moge miec nawet cala gromadke.Bylam w szoku bo zwykle inni odchodzili w sina dal ![]() Karl i Gosia polubili sie od razu,zgadzaja sie we wszystkim,maja podobne zainteresowania ![]() Slub koscielny wzielismy tu w Anglii ze wzgledu na liczna rodzine meza,zaraz potem na swiat przyszedl Danielek.Jestesmy szczesliwa rodzinka ![]() Nie szukalam milosci,ona znalazla mnie... ![]() Fajnie sie czyta takie historie zakonczone happy endem ![]() "(...)Ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie,parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę(...)".
|
|
|
marcinb | Post #6 Ocena: 0 2010-02-21 15:35:25 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-05-2006 Skąd: Newark on Trent |
Cytat: 2010-02-21 15:07:22, doritos napisał(a): Moj maz rowniez jest Anglikiem i nie zamienilabym go na zadnego innego.Jest bardzo czuly na ludzka krzywde,cierpliwy,odpowiedzialny,z poczuiem humoru... Poznalismy sie 5 lat temu w pubie w ktorym pracowalam.Nie wierzylam w milosc od 1-szego wejzenia a tu masz ci los-wpadlismy jak sliwki w kompot ![]() Po kilku spotkaniach postanowilam ze powiem mu o mojej corce bo nie chcialam sie angazowac gdyby nie potrafil tego zaakceptowac.Ale on powiedzial ze dla niego moge miec nawet cala gromadke.Bylam w szoku bo zwykle inni odchodzili w sina dal ![]() Karl i Gosia polubili sie od razu,zgadzaja sie we wszystkim,maja podobne zainteresowania ![]() Slub koscielny wzielismy tu w Anglii ze wzgledu na liczna rodzine meza,zaraz potem na swiat przyszedl Danielek.Jestesmy szczesliwa rodzinka ![]() Nie szukalam milosci,ona znalazla mnie... ![]() Ale nie zamienilabys go na innego ze wzgledu na to ze jest Anglikiem??? ![]() Czy raczej jest po prostu idealnym czlowiekiem dla Ciebie? ![]() Bo narodowosc to chyba nie powinna miec tutaj znaczenia ![]() ![]() Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein
|
evasta4 | Post #7 Ocena: 0 2010-02-21 15:51:52 (15 lat temu) |
Z nami od: 12-06-2008 Skąd: Hampshire |
Cytat: 2010-02-21 15:35:25, marcinb napisał(a): Cytat: 2010-02-21 15:07:22, doritos napisał(a): Moj maz rowniez jest Anglikiem i nie zamienilabym go na zadnego innego.Jest bardzo czuly na ludzka krzywde,cierpliwy,odpowiedzialny,z poczuiem humoru... Poznalismy sie 5 lat temu w pubie w ktorym pracowalam.Nie wierzylam w milosc od 1-szego wejzenia a tu masz ci los-wpadlismy jak sliwki w kompot ![]() Po kilku spotkaniach postanowilam ze powiem mu o mojej corce bo nie chcialam sie angazowac gdyby nie potrafil tego zaakceptowac.Ale on powiedzial ze dla niego moge miec nawet cala gromadke.Bylam w szoku bo zwykle inni odchodzili w sina dal ![]() Karl i Gosia polubili sie od razu,zgadzaja sie we wszystkim,maja podobne zainteresowania ![]() Slub koscielny wzielismy tu w Anglii ze wzgledu na liczna rodzine meza,zaraz potem na swiat przyszedl Danielek.Jestesmy szczesliwa rodzinka ![]() Nie szukalam milosci,ona znalazla mnie... ![]() Ale nie zamienilabys go na innego ze wzgledu na to ze jest Anglikiem??? ![]() Czy raczej jest po prostu idealnym czlowiekiem dla Ciebie? ![]() Bo narodowosc to chyba nie powinna miec tutaj znaczenia ![]() ![]() Wg mnie autorce wyraznie chodzilo o to,ze nie zamienilaby meza na innego,bo jest super czlowiekiem ![]() ![]() "(...)Ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie,parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę(...)".
|
Vivienne | Post #8 Ocena: 0 2010-02-21 15:57:25 (15 lat temu) |
Z nami od: 26-01-2010 Skąd: London |
Mojego meza tez nie zamienilabym na innego Polaka lub Anglika.
Jestesmy szczesliwa, szanujaca sie i kochajaca para. Tak naprawde nie jest wazne skad pochodzi nasza polowka, ale jakim jest czlowiekiem i co soba reprezentuje. I tyle w tym temacie z mojej strony. Ps. bardzo milo czyta sie o szczesliwych parach w UK. Powodzenia dziewczyny! |
doritos | Post #9 Ocena: 0 2010-02-21 16:38:27 (15 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
Cytat: 2010-02-21 15:51:52, evasta4 napisał(a): Cytat: 2010-02-21 15:35:25, marcinb napisał(a): Cytat: 2010-02-21 15:07:22, doritos napisał(a): Moj maz rowniez jest Anglikiem i nie zamienilabym go na zadnego innego.Jest bardzo czuly na ludzka krzywde,cierpliwy,odpowiedzialny,z poczuiem humoru... Poznalismy sie 5 lat temu w pubie w ktorym pracowalam.Nie wierzylam w milosc od 1-szego wejzenia a tu masz ci los-wpadlismy jak sliwki w kompot ![]() Po kilku spotkaniach postanowilam ze powiem mu o mojej corce bo nie chcialam sie angazowac gdyby nie potrafil tego zaakceptowac.Ale on powiedzial ze dla niego moge miec nawet cala gromadke.Bylam w szoku bo zwykle inni odchodzili w sina dal ![]() Karl i Gosia polubili sie od razu,zgadzaja sie we wszystkim,maja podobne zainteresowania ![]() Slub koscielny wzielismy tu w Anglii ze wzgledu na liczna rodzine meza,zaraz potem na swiat przyszedl Danielek.Jestesmy szczesliwa rodzinka ![]() Nie szukalam milosci,ona znalazla mnie... ![]() Ale nie zamienilabys go na innego ze wzgledu na to ze jest Anglikiem??? ![]() Czy raczej jest po prostu idealnym czlowiekiem dla Ciebie? ![]() Bo narodowosc to chyba nie powinna miec tutaj znaczenia ![]() ![]() Wg mnie autorce wyraznie chodzilo o to,ze nie zamienilaby meza na innego,bo jest super czlowiekiem ![]() ![]() Dokladnie tak,jest super czlowiekiem a nie super Anglikiem ![]() We wszystkich narodowosciach znajda sie ludzie wspaniali i skonczeni dranie,mnie akurat ulozylo sie z Anglikiem ![]() |
czarnulka33 | Post #10 Ocena: 0 2010-02-21 16:45:20 (15 lat temu) |
Z nami od: 11-09-2007 Skąd: newwport gwent |
a ja nie zamienilabym mojego meza Polaka na zadnego Anglika
|