Str 31 z 35 |
|
---|---|
sssid1 | Post #1 Ocena: 0 2013-03-19 11:10:35 (12 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2013 Skąd: uk |
Sto-krotka no ja sie tez obchodze bez tlumacza, sami go zaproponowali na poczatku podczas spotkania i rozmowy z lekarzem na temat CC a pozniej 2 razy zmieniali termin po czym spotkanie odbylo sie bez tlumacza. Po mojej interwencji na recepcji, bo chcieli znowu przelozyc termin spotkania, co najlepsze w tym czasie lekarz platal sie po korytarzu bez celu i oczywiscie nie bylo problemu i przyjal mnie. Ta wizyta byla bardzo wazna dla mnie ile ja sie stresu najadlam w oczekiwaniu na nia, a oni mnie zbywali. Przed ta wizyta polozna jedna wpierala mi ze nie mam szansy na CC bo to pierwsza ciaza, bo to co innego.. I zebym to sobie z glowy wybila i tak cierpialam w stresie ponad 2 tyg. Byly nawet takie momenty ze mialam negatywne mysli w stosunku do dziecka, a nie o to chyba chodzi...pozzniej rozmawialam z inna polozna, troszke mnie uspokoila, ale wciaz oczekiwalam wizyty i rozmowy ze specjalista. Lekarz po moich wyjasnieniach zgodzil sie stuprocentowo na CC, tylko dal mi czas na przemyslenie do 34 tygodnia i wtedy jesli nie zmienie decyzji ustalimy date. Ufff
Ja prawie zemdlalam tutaj w szpitalu podczes pobierania krwi do 4 probowek.. Pielegniarka tak niefortunnie sie wbila ze struzka krwi poleciala mi po rece i kap kap kap na spodnie. Jak zobaczylam ta krew to sie blada zrobilam i mnie połozyli na kozetce. Swoja droga to bylo w czasie tych stresow zwiazanych z CC ich odpowiedzia i moimi koszmarami. Bylam wtedy bardzo zestresowana moze dlatego zemdlalam, raczej nie zdarza mi sie zemdlec. Dobra to czytam teraz drugi link. |
gosiaczek3006 | Post #2 Ocena: 0 2013-03-19 11:18:18 (12 lat temu) |
Z nami od: 20-12-2010 Skąd: Crewe |
Ssid czy u Was szpital nie zapewnia darmowego tłumacza ?
U nas w szpitalu jest obowiązkowy jesli nie jestes w stanie zrozumieć całkowicie lekarza. I nie na możliwości, zeby to była koleżanka czy mąż , musi byc tłumacz. Nawet w GP teraz wprowadzili takie zasady ![]() A co do cesarki, sa kobiety, ktore bedą ja chwalić tak jak i te, ktore bedą odradzac ![]() Ja prawdopodobnie będę miec, więc będę miec porównanie ![]() Córkę rodzilam naturalnie, latwo Nie było ale tez i nie tragicznie ![]() ![]() ...Jesli dozyjesz 100 lat,to ja chce zyc 100 lat minus jeden dzien,zebym nigdy nie musiala zyc bez Ciebie....
|
sto-krotka | Post #3 Ocena: 0 2013-03-19 11:27:23 (12 lat temu) |
Z nami od: 07-09-2012 Skąd: North West |
Sssid1: jezeli chodzi o krew orzy porodzie to pociesze Cie tym,ze nie zobaczylam jej do momenta jak po z szywaniu wstalam na rowne nogi z zamiarem wziecia prysznica
![]() ![]() ... serva me, servabo te...
|
sssid1 | Post #4 Ocena: 0 2013-03-19 11:37:36 (12 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2013 Skąd: uk |
Gosiaczek no ja tez sie zdziwilam jesli chodzi o tego tlumacza. Powiedzieli mi pozniej ze moze byc tlumacz ale telefoniczny i odradzali, ze taka rozmowa nie ma wiekszego sensu.. No nie wiem czemu. Podobno zmienili zasady i wczesniej byl dostepny normalnie tlumacz, nie wiem ciecia budzetowe czy co...
Co ciekawe szpital w ktorym bede rodzic, znaczy miec CC, ma bardzo dobra opinie i jest jednym z najlepszych, jesli nie najlepszym w miescie... Ja wiecej dzieci miec nie zamierzam jedno mi wystarczy, ewentualnie moglabym adoptowac nigdy wiecej porodow. Mam straszne obawy i straszne leki zwiazane z porodem i nie potrafie tego w sobie zmienic. Chcialabym aby to bylo juz za mna no ale jeszcze troche czasu jest. Termin koniec czerwca, tyle ze CC ustalaja wczesniej wiec bedzie to pewnie polowa czerwca... |
Edyta16281 | Post #5 Ocena: 0 2013-03-19 13:34:04 (12 lat temu) |
Z nami od: 17-03-2013 Skąd: Wolverhampton |
Chciałam tylko dodać, że te komplikacje po SN czy CC, no nie ma gwarancji, I tu I tu mogą wystąpić. Natura chciała żebyśmy rodziły normalnie, CC to zawsze ingerencja w naturę jak by nie było I to może w pewien sposób odbić sie na dziecku. Tak tłumaczyli lekarze. Ja mimo wszystko mam dwoje dzieci I dwoje z CC I również na SN nikt by mnie nie namówił.
|
|
|
sssid1 | Post #6 Ocena: 0 2013-03-19 14:57:27 (12 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2013 Skąd: uk |
Zgadzam sie ze to ingerencja w nature, ale patrzac w ten sposob nie powinnismy brac zadnych lekow, chodzic do lekarza, leczyc raka! bo to przeciez tez ingerencja w nature. Mi niestety porod kojarzy sie z rzeznia, wielogodzinna meka i przy takim rozwoju medycyny jaki mamy obecnie jest to dla mnie powrot do sredniowiecza. To tylko moja indywidualna opinia, prosze tego zle nie odebrac. Ja poprostu odczuwam ogromny lek przed porodem silami natury i nic ani nikt tego juz chyba nie zmieni. Takie sa moje odczucia i skojarzenia, nic nie poradze. A to czy ktos pozniej oceni ze nie jestem 100% matka bo nie potrafilam urodzic naturalnie mam gleboko gdzies. Dla mnie liczy sie zdrowie dziecka i moje psychiczne. Kontrolowane sytuacje sa dla mnie bezpieczniejsze niz natura. W naturze nie ma litosci i przezywaja tylko najsilniejsi, reszta jest eliminowana. Ale my jestesmy ludzmi i po to jest medycyna aby pomagac tez slabszym i dac im szanse. Nie wazne czy ta sa slabsi fizycznie czy psychicznie, czy jedno i drugie.
|
Edyta16281 | Post #7 Ocena: 0 2013-03-19 15:10:47 (12 lat temu) |
Z nami od: 17-03-2013 Skąd: Wolverhampton |
Uwierz że do mnie również takie argumenty nie przemawiają. Wierzę że dziecko rodzace sie SN może być silniejsze ale ja również wybrałam CC I nie żałuję. Tak samo podziwiam kobiety karmiace piersią, jak I te rodzace naturalnie, ale to nie dla mnie. A co do tego czy jestem matką w 100% nie mam wątpliwości, I dzieci moje też nie mają.
|
AriaLia | Post #8 Ocena: 0 2013-03-19 15:19:37 (12 lat temu) |
Z nami od: 09-03-2013 Skąd: różnie |
Cytat: 2013-03-19 14:57:27, sssid1 napisał(a): Zgadzam sie ze to ingerencja w nature, ale patrzac w ten sposob nie powinnismy brac zadnych lekow, chodzic do lekarza, leczyc raka! bo to przeciez tez ingerencja w nature. Mi niestety porod kojarzy sie z rzeznia, wielogodzinna meka i przy takim rozwoju medycyny jaki mamy obecnie jest to dla mnie powrot do sredniowiecza. To tylko moja indywidualna opinia, prosze tego zle nie odebrac. Ja poprostu odczuwam ogromny lek przed porodem silami natury i nic ani nikt tego juz chyba nie zmieni. Takie sa moje odczucia i skojarzenia, nic nie poradze. A to czy ktos pozniej oceni ze nie jestem 100% matka bo nie potrafilam urodzic naturalnie mam gleboko gdzies. Dla mnie liczy sie zdrowie dziecka i moje psychiczne. Kontrolowane sytuacje sa dla mnie bezpieczniejsze niz natura. W naturze nie ma litosci i przezywaja tylko najsilniejsi, reszta jest eliminowana. Ale my jestesmy ludzmi i po to jest medycyna aby pomagac tez slabszym i dac im szanse. Nie wazne czy ta sa slabsi fizycznie czy psychicznie, czy jedno i drugie. Zgadzam się całkowicie. Nie wiem dlaczego tak wiele osób obstaje przy tym, że poród naturalny to jedyna słuszna droga. Jeśli kobieta czuje się na siłach rodzić naturalnie bo chce czuć każdą cząstką siebie każdy moment ciąży/porodu to dobrze. Ale jeśli dla kobiety nie jest ważny sposób tylko efekt to po co delektować się bólem? Po co bierzemy znieczulenia przy wyrywaniu zębów czy operacjach. Przecież kiedyś znieczuleń nie było. Amputacje kończyn wykonywano prawie że na żywca. To ingerencja w naturę. Ból zęba stanowi nasze życie więc delektujmy się nim. I zarówno jeden jak i drugi poród niosą ze sobą niebezpieczeństwo powikłań. Wg mnie kobieta powinna wybierać i nie powinno być z tym żadnego problemu. Problem jest taki, że przy naturalnym porodzie jest mniej osób potrzebnych do obsługi a przy CC potrzeba więcej specjalistów. Kochaj jak wola Twoja.
|
sssid1 | Post #9 Ocena: 0 2013-03-19 15:25:41 (12 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2013 Skąd: uk |
Co do karmienia piersia toz to dopiero wyzwanie.. Nie mam pojecia na ten temat. Oczywiscie sprobuje ale nie wiem czy cos z tego wyjdzie, no i pewnie dlugo nie pokarmie, bo rzucilam palenie ale jak glupek nie moge sie doczekac powrotu do nalogu... Moze wytrzymam miesiac, trzy po porodzie jeszcze, ale dluzej to watpie... zobaczymy. Chcialabym karmic, to zdrowe dla dziecka, ale to zalezy czy te polozne mnie tego naucza. Mojej siostry nauczyc nie potrafily ani jej dziecka ssac cycka, tak wiec pozostala butelka.
|
AriaLia | Post #10 Ocena: 0 2013-03-19 15:37:06 (12 lat temu) |
Z nami od: 09-03-2013 Skąd: różnie |
Moja kuzynka w ogóle nie mogła karmić. Może z tydzień tylko karmiła, miała takie bóle piersi/brodawek, że nie mogła spać. Zrezygnowała. Ale ja będę próbować.
![]() Kochaj jak wola Twoja.
|