Str 5 z 16 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Richmond |
Post #1 Ocena: 0 2014-03-26 15:57:56 (11 lat temu) |
 Posty: 29554
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat:
2014-03-26 15:48:09, rubycranberry napisał(a):
Co do Twojego pogladu na Polske - nikt mi tam nosa nie wkladal w moje sprawy, juz bardziej tutaj tak jest.. czuje jakas rywalizacje? tzn wsrod polakow  kazdy sie chwali co ma, kim jest.. ile zarabia, komentuje co jem, czego nie jem.. ze wlosy mi wypadaja  co kogo to obchodzi
a co do min owszem w Polsce kazdy ma zle miny, ale tutaj tez tak jest.. anglicy maja ciagle hmm wkurzony wyraz twarzy? Jakby ktos im cos nie ladnie pachnacego podstawil pod nos :D
I wydaje mi sie, ze sa nieco zarozumiali, o dwulicowosci nie wspomne - ale to i tak sprawa indywidualna, bo polacy tez sa dwulicowi :D
Czyli masz jedna rzecz do zrobienia, wyrwanie sie z polskiego srodowiska. Poznac nowych ludzi, nowe kultury, itp. Na razie nie podoba Ci sie przebywanie z Polonia. Carpe diem.
|
 
|
 |
|
|
rubycranberry |
Post #2 Ocena: 0 2014-03-26 15:59:02 (11 lat temu) |
 Posty: 87
Z nami od: 26-03-2014 Skąd: trowbridge |
Cytat:
2014-03-26 15:57:56, Richmond napisał(a):
Cytat:
2014-03-26 15:48:09, rubycranberry napisał(a):
Co do Twojego pogladu na Polske - nikt mi tam nosa nie wkladal w moje sprawy, juz bardziej tutaj tak jest.. czuje jakas rywalizacje? tzn wsrod polakow  kazdy sie chwali co ma, kim jest.. ile zarabia, komentuje co jem, czego nie jem.. ze wlosy mi wypadaja  co kogo to obchodzi
a co do min owszem w Polsce kazdy ma zle miny, ale tutaj tez tak jest.. anglicy maja ciagle hmm wkurzony wyraz twarzy? Jakby ktos im cos nie ladnie pachnacego podstawil pod nos :D
I wydaje mi sie, ze sa nieco zarozumiali, o dwulicowosci nie wspomne - ale to i tak sprawa indywidualna, bo polacy tez sa dwulicowi :D
Czyli masz jedna rzecz do zrobienia, wyrwanie sie z polskiego srodowiska. Poznac nowych ludzi, nowe kultury, itp. Na razie nie podoba Ci sie przebywanie z Polonia.
tak, to na pewno.
Strasznie sie przechwalaja, zupelnie tego nie rozumiem  czym tu sie chwalic  [ Ostatnio edytowany przez: rubycranberry 26-03-2014 16:00 ]
|
 
|
 |
|
|
Post #3 Ocena: 0 2014-03-26 17:50:29 (11 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
krakn |
Post #4 Ocena: 0 2014-03-26 18:14:05 (11 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
A ja mieszkałem w Polsce niewiele lat,
I tęsknie, od dziecka chciałem mieszkać w Polsce.
Tęsknie, choć znienawidziłem :/
gdyby nie ta pie@ polityka to bym chciał tam mieszkać.
Ale życie za któtkie jest. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
InvisibleShoote |
Post #5 Ocena: 0 2014-03-26 20:08:47 (11 lat temu) |
 Posty: 59
Z nami od: 26-03-2014 Skąd: Leeds |
Wtrącę się  Ja jestem tu tylko 1,5 roku. Od ponad roku pracuję i do Polski wracam co niedziela. Zawsze na wieczór w niedziele muszę się załamać i myśleć o powrocie. W poniedziałek rano już wszystko wraca do normy. Mam dopiero 22 lata, dlatego uważam, że znajdę jeszcze czas na życie w pełni w Polsce. Na tą chwilę przeraża mnie sytuacja, przerażają mnie nawet codzienne wiadomości. Dzwoniąc do kogokolwiek z rodziny, zawszę słyszę to samo narzekanie. I to wszystko jakoś mnie hamuje. A może przyjdzie moment, że rzucę tutaj wszystko z dnia na dzień i spontaniczny powrót okaże się strzałem w 10? Aaaa tam. Też męczy mnie życie tutaj, ale dzięki Bogu, mam kogoś kto zawsze mnie wspiera. Podejrzewam, że autor stworzył wątek tylko dla kobiet, skoro jesteśmy w kategorii Damskie Sprawy, ale musiałem przekazać Wam coś, co siedzi akurat we mnie. Dziękuję.
|
 
|
 |
|
|
rubycranberry |
Post #6 Ocena: 0 2014-03-26 20:21:39 (11 lat temu) |
 Posty: 87
Z nami od: 26-03-2014 Skąd: trowbridge |
Bo polacy lubia narzekac...
ten watek jest dla wszystkich, w zlym dziale go w sumie stworzylam..
|
 
|
 |
|
inka144 |
Post #7 Ocena: 0 2014-03-26 21:12:29 (11 lat temu) |
 Posty: 768
Z nami od: 09-02-2011 Skąd: Melksham |
Dopoki nie odpowiesz sobie na pytanie,gdzie chcesz byc,co wlasciwie chcesz osiagnac-trudno bedzie mowic o jakimkolwiek zadowoleniu.Dopoki nie poczujesz sie zakorzeniony-choc to za duze moze slowo,nie poczujesz klimatu tego swojego miasta,miasteczka zawsze bedziesz sie czul/a obco.Ja przez pietwsze 3lata chcialam wracac,nic mnie tu nie trzymalo-ot,myslalam,zarobie kase i wroce.A jednoczesnie bedac w Pl-czulam,ze to tez nie to-bedac tu chcialam byc tam i vice versa,jak ktos wczesniej napisal-ja tez bedac na lotnisku juz chcialam tu wracac! Ot takie przypomnienia,przemyslenia.W koncu stwierdzilam,ze albo woz albo przewoz!
I tak zrobilam kurs,poznalam nowych ludzi,zmienilam prace-i to nie raz i tak jakos poszlo...Juz nie chce stad wyjezdzac,czuje sie tu zadomowiona,zzyta ze spolecznoscia-mnie tego brakowalo-tego poczucia przynaleznosci,czulam sie zle,gdy bylam taka anonimowa-w koncu kazdy z nas wrosl w to swoje srodowisko w Pl,a tu- ot dodatkowy pionek...
Do Invisible-mysle,ze czeste pobyty w Pl nie sprzyjaja polepszeniu Twego samopoczucia-i stad takie rozdarcie..tu zle,tam nie za dobrze...
Ruby-postaraj sie poznac nowych ludzi-moze zapisz sie na jakis kurs w college,wyjdz do pubu-niekoniecznie,gdzie przebywaja Polacy,a moze rozwaz mozliwosc przeprowadzki?trzymaj sie pozdrawiam
|
 
|
 |
|
stalowa-magnoli |
Post #8 Ocena: 0 2014-03-26 21:16:52 (11 lat temu) |
 Posty: 111
Z nami od: 23-01-2012 Skąd: manchester |
jestem szczęśliwa
|
 
|
 
|
|
|
Post #9 Ocena: 0 2014-03-26 22:08:32 (11 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
forumuser |
Post #10 Ocena: 0 2014-03-26 22:40:46 (11 lat temu) |
 Posty: 2767
Z nami od: 31-12-2008 |
„Szczęścia w domu nie znalazł, bo go nie było w ojczyźnie”
|
 
|
 |
|