MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 7 z 19 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 ... 17 | 18 | 19 ] - Skocz do strony

Str 7 z 19

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

kociefraszki

Post #1 Ocena: 0

2012-07-09 12:28:59 (13 lat temu)

kociefraszki

Posty: 4551

Kobieta

Z nami od: 24-03-2011

Skąd: Keadby

Kolezanka-szklanka.. Zmienia sie etyka, pojecie morlanosci. Lat temu xyz rozwod to byl skandal, "rozwodka" czy "rozwodnik" mialo wydzwiek "z pieprzykiem", ale tez ludzie bardziej szanowali siebie samych i sie wzajemnie. Sorry, ale panny nie uganialy sie za facetami, nie "rwaly" chlopakow, (przynajmniej nie otwarcie, co najwyzej "dawaly znaki";), jesli laska byla "latwiejsza" od razu dostawala "metke" w opinii srodowiska. W zwiazkach wiele rzeczy "zostawalo w alkowie" i nawet jesli zle sie dzialo, po prostu nie bylo to upubliczniane - chwilami hipokryzja zalatuje bo sama slyszalam jak sasiad sasiadke od qrw jechal soczyscie, a za 15 minut pod raczke do kosciolka wychodzili, ale... W normalnym ukladzie ludzie okazywali sobie szacunek i to chyba jest ta recepta na udany zwiazek - tam gdzie jest szacunek, tam jest rozmowa, kompromis i dbalosc o zwiazek. No i... Dawniej nie bywalo tak czesto zycia "na kocia lape" - zwiazek byl z zalozenia na cale zycie, moze wiec bywal bardziej przemyslany, mniej pospieszny... I kompa nie bylo, Playcostam tez nie, w TV nudy, albo stopien zasilania mizerny - wiecej czasu spedzalo sie ze soba, a nie obok siebie z nosem w ekranie lapka - zyskiwala na tym cala rodzina. I moze... Ludzie byli zalatani, ale praca na 1 etacie wystarczala zeby skromnie (a wymagan az takich nie bylo bo i oferta rynku skromna) utrzymac rodzine, a po pracy miec czas dla niej.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Post #2 Ocena: 0

2012-07-09 13:03:08 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

odbytnicza

Post #3 Ocena: 0

2012-07-09 13:20:18 (13 lat temu)

odbytnicza

Posty: 225

Kobieta

Konto zablokowane

Z nami od: 02-07-2012

Skąd: Boondocks

Cytat:

2012-07-08 22:56:26, monika89 napisał(a):
Duzo osob wpomnialo o tym abym wyszla z domu a dziecko zostawila z partnerem ale niestety nie moge sobie na to pozwolic bo on jest nieodpowiedzialny. Od 13 miesiecy nie zmienil corce pieluchy gdy zrobila kupke bo podobno go to odrzuca. Zawsze do mnie z tym przylatuje...nawet potrafi mnie obudzic ... wyciagnac z wanny :/ nie potrafie nic z tym zrobic :/ Druga sprawa jest taka ze gdy wyjde na pore godzin to caly czas bedzie jej dawac slodycze bo on nic innego do jedzenia nie umie zrobic a nawte jakby umial to prosciej i szybciej jest tak slodycze:/ A trzecia sprawa to taka ze jak sie obleje soczkiem..bedzie mokra...to nie pomysli o tym aby jej zminic ubranko :/ Ja wiem ze moze to sa blache sprawy ale nasza corka jest strasznie chorowita dlatego teraz w moim stanie boje sie aby zachorowala bo nie wiem czy nerwowa to zniose :( Wiec sami widzicie ze niezbyt mam mozliwosc.


Niestety facet sprawia wrazenie niedojrzalego i prymitywnego.

Cytat:

Jesli chodzi o to aby sie strac o zwiazek..ja walcze o nasz zwiazek odkad mala sie urodzila i zaczelo sie psuc. Dodam ze zaczelo sie psuc przez to ze moj partner byl przy porodzie :( Odrazu po porodzie zauwazylam ze cos jest nie tak..bo w czasie ciazy przytulal mnie non stop i byl czuly a gdy wrocilam ze szpitala to juz..kompletnie. W lozku gdy przypadkiem dotknal stopa moja stope to szybko ja zabieral. Probowalam z nim rozmawiac o tym..mowilam ze widze ze jest cos nie tak..ze sie zmienil i dopiero po ponad miesiacu wykrzyczal mi ( bo juz bardzo naciskalam na niego aby wkoncu powiedzial co sie dzieje) ze to wszytsko przez to ze byl przy porodzie i czuje do mnie teraz niechec :( To bylo okropne..i zadnej kobiecie nie zycze aby uslyszala cos takiego od faceta ktoremu wlasnie urodzila dziecko :(. Wlasciwie mozna powiedziec ze tamta chwila zepsula nasz zwiazek. Potem mowil ze juz jest dobrze..ze juz mu przeszlo ale ja do teraz czuje ze klamie. Ze wciaz widzi mnie jak rodze i brzydzi sie mnie :( Dlatego mam niska samoocene bo od porodu nie uslyszalam nic milego :(


Oprocze tego ze jest niedojrzaly ten facet ma jakies kuku. Doluje cie skandalicznie. Niestety trzeba postawic sprawe ostro: jak sie brzydzi to won, zreszta wspolzycie jest w stanie rozkladu. Inaczej bedzie cie zadreczal bez konca i ty sie kompletnie wykonczysz psychicznie. W tej sytuacji trzeba uznac za NORMALNE ze wpadlas w depresje bo nawet kon by wpadl. Mozna niemal z pewnoscia powiedziec ze jest to depresja wynikajaca z chorej sytuacji i zeby z tego wyjsc konieczna jest zmiana sytuacji, pigulki nic tu nie pomoga. Trzeba tez zapytac czy twoj facet to taki normalny przecietny facet czy moze ma jakies odchylenia, cos niezbyt przecietnego w zyciorysie?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kociefraszki

Post #4 Ocena: 0

2012-07-09 13:43:32 (13 lat temu)

kociefraszki

Posty: 4551

Kobieta

Z nami od: 24-03-2011

Skąd: Keadby

Monika, mysle ze on trafil paskudnie w czuly punkt... Wspolczuje. Tylko zdaj sobie sprawe/wbij w glowe, ze to jest JEGO postrzeganie porodu, niekoniecznie obiektywne. Tak, porod nie nalezy do doznan z natury estetycznych, no sorry, nie o to tu chodzi, zeby pieknie wygladalo. Tak, kobieta w trakcie i zaraz po nie wyglada "wyjsciowo", ale kaz jemu wysr..c arbuza i ciekawe czy bedzie "lezal i pachnial". Tylko gdzies nam po drodze zginela dojrzalosc emocjonalna faceta, skoro on nie zauwazyl, ze w tym momencie przyszlo na swiat jego dziecko. Ten fakt powinien byc tu najwazniejszy. To on pierdzieli od rzeczy, nie Ty jestem mniej atrakcyjna niz przed porodem. A jesli on teraz twierdzi ze sie Toba brzydzi, to gdzie by byl, gdyby cos sie podzialo (wypadek, SM albo inna katastrofa) i wyladowalabys w pampersach na lozku? Czy on rozumie co to znaczy byc z kims w stalym zwiazku? Czy tak wyglada w jego pojeciu milosc?? Milosc odrzuca, rani, poniza?? Ten pan - obawiam sie - nie dojrzal.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

kolezanka_szkla

Post #5 Ocena: 0

2012-07-09 14:05:56 (13 lat temu)

kolezanka_szkla

Posty: 6388

Kobieta

Z nami od: 17-12-2010

Skąd: L5

Jak dlugo dasz jeszcze rade byc z kims takim? Pol roku? Kilka miesiecy? No bo przeciez nie pare lat. Facet nie wyszedl jeszcze z czasow piaskownicy. Jaki wzorzec mezczyzny on da waszemu dziecku?
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #6 Ocena: 0

2012-07-09 14:06:54 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #7 Ocena: 0

2012-07-09 14:10:29 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kociefraszki

Post #8 Ocena: 0

2012-07-09 14:14:31 (13 lat temu)

kociefraszki

Posty: 4551

Kobieta

Z nami od: 24-03-2011

Skąd: Keadby

Trafiony... Byc moze gdyby nie ciaza, rozstalibyscie sie dawno... Wyglada na to ze on probowal byc odpowiedzialny, ale na dluzsza mete jest zbyt infantylny zeby sobie poradzic z rola ojca i partnera. Nie dojrzal do rodzicielstwa w czasie kiedy Ty stawalas sie matka.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Post #9 Ocena: 0

2012-07-09 14:30:24 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kociefraszki

Post #10 Ocena: 0

2012-07-09 15:07:27 (13 lat temu)

kociefraszki

Posty: 4551

Kobieta

Z nami od: 24-03-2011

Skąd: Keadby

Nie wiem co czuje, wiem jak sie zachowuje dumny ojciec polrocznego dziecka. Taki co duzo pracuje, ma pierwsze dziecko i jest kompletnie "zielony" w kwestiach pielegnacji niemowlecia. Na poczatku dobrze ze byl rozek, bo tatus by sie rozpadl biorac dziecko na rece, ale sie staral i bral. Coraz smielej. Pierwsze przewijanie pod okiem mamy, niezreczne okrutnie, ale troskliwe. Czas spedzany w domu, a jest go niewiele, dzieli miedzy swoje zajecia a dziecko. Bywa ze oglada swoj ulubiony Discovery z synkiem na kolanach, albo maly "zaparkowany" w hustawce obok i co chwile tata a to zabawke poda, a to zagada do malego. W razie potrzeby zostaje z malym na tyle i le potrzeba - dzieki temu moglam chodzic na ESOL i 3h raz w tygodniu maly byl zaopiekowany. Tata jest na biezaco z zebami, kupkami, nowymi produktami w diecie, nauczyl sie karmic, przewijac przebierac, potrafi nawet kupic ciucha bo mu akurat wpadl w oko. (Kurtka Harleya Davidsona, na dwulatka, "zobacz czy nie bedzie za mala?";) Kochajacy i dumny tata nie jest tata idealnym - jest niezreczny kiedy zaklada pieluche, upackany kiedy karmi, ale sie stara. Nie sleczy godzinami przy dziecku, nie poswieca mu calego wolnego czasu bo MUSI miec go troche dla siebie, ale znajduje chwile w ciagu dnia na zabawe, nosi swoje dziecko na rekach, reaguje na jego placz... Opowiada kolegom w pracy o nowych umiejetnosciach swojego dziecka, wadze...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Strona 7 z 19 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 ... 17 | 18 | 19 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,