Str 3 z 19 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Dwunasty |
Post #1 Ocena: 0 2012-07-08 16:50:41 (13 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2012-07-08 16:33:04, kropka1979 napisał(a):
I spokojnie,dasz rade,najpierw do lekarza.Bo to co nawyzej poczatek,ale to nie zarty,bo depresja to ogolnie wycofanie sie z zycia codziennego,mialam znajoma i dramat,lezala,nie jadla,dzieckiem jej siostra musiala sie opiekowoc,bo ona nie funkcjonowala.Wiec zrob co masz lekarz i moja rada spacery z dzieciem,idzcie do parku,poodychac swiezym powietrzem,a faceci to juz sa chyba ze maja wszystko gdzies i mysla ze my kobiety musimy dawac sobie rade z wszyskim same.A kiedys to wszystko peka,niech ci pomoze on w tym,rzadaj tego,chyba ze az tak juz zle jest.
Nie mamy wszystkiego gdzieś ale może się zdarzyć iż po prostu nie zauważymy takiego stanu( nie mowie o takim przypadku jak Twojej znajomej).
Czasami warto powiedzieć co czujecie, a nie tylko "nic mi nie jest"  !
|
 
|
 |
|
|
Samurajka |
Post #2 Ocena: 0 2012-07-08 16:54:02 (13 lat temu) |
 Posty: 3554
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: Marden |
No tak...nie zauważacie...Zapomnialam przecież,ze wam to tak ciezko powiedziec 'kochanie jak sie czujesz?'Nie,do was trzeba podejsc i zakomunikowac-zle sie czuje,mam depresje! Nadzieja, to matka tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.

|
 
|
 |
|
Dwunasty |
Post #3 Ocena: 0 2012-07-08 17:03:46 (13 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2012-07-08 16:54:02, Samurajka napisał(a):
No tak...nie zauważacie...Zapomnialam przecież,ze wam to tak ciezko powiedziec 'kochanie jak sie czujesz?'Nie,do was trzeba podejsc i zakomunikowac-zle sie czuje,mam depresje!
hmmm. To teraz zastanów się ile razy na pytanie: co Ci jest? odpowiedziałabyś : nic mi nie jest!!!
A co do komunikowania nam rzeczy dla was oczywistych to co stoi na przeszkodzie podejść i powiedzieć? Nic. No ale przecież lepiej się schować w kuchni czy w łazience i tam sobie na tego gruboskórnego, ślepego gnoja ponarzekać, mi tak źle a on tego nie widzi, tak tak to wszystko przez niego. Nienawidzę go.
|
 
|
 |
|
kropka1979 |
Post #4 Ocena: 0 2012-07-08 17:06:40 (13 lat temu) |
 Posty: 15
Z nami od: 07-07-2012 Skąd: oldham |
A to fakt,zawsze ja mowie ze wszystko gra,jak nawet nie gra.Ale to mam z autiopsji,tak czy siak ta sama reakcja by byla,a ze akurat ja mam silniejszy charakter to juz tak mam.Ale faktycznie trzeba pokazywac co sie czuje i czego sie chce,bo tej drugiej polowie moze byc ciezko sie domyslec,nikt nie jest jasnowidzem przeciez.ale wiekszosc facetow nie pyta,kochanie pomoc ci w czyms,tak mi sie wydaje,moj nie pyta,jak mu nie powiem to gra ciagle w kompa,caly wekend.
|
 
|
 |
|
Samurajka |
Post #5 Ocena: 0 2012-07-08 17:08:14 (13 lat temu) |
 Posty: 3554
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: Marden |
Cytat:
2012-07-08 17:03:46, Dwunasty napisał(a):
Cytat:
2012-07-08 16:54:02, Samurajka napisał(a):
No tak...nie zauważacie...Zapomnialam przecież,ze wam to tak ciezko powiedziec 'kochanie jak sie czujesz?'Nie,do was trzeba podejsc i zakomunikowac-zle sie czuje,mam depresje!
hmmm. To teraz zastanów się ile razy na pytanie: co Ci jest? odpowiedziałabyś : nic mi nie jest!!!
A co do komunikowania nam rzeczy dla was oczywistych to co stoi na przeszkodzie podejść i powiedzieć? Nic. No ale przecież lepiej się schować w kuchni czy w łazience i tam sobie na tego gruboskórnego, ślepego gnoja ponarzekać, mi tak źle a on tego nie widzi, tak tak to wszystko przez niego. Nienawidzę go.
Dobra,bo zaraz się pokłócimy...Ostatnio reaguje bardzo nerwowo na wszystko i wszystko wskazuje na poczatek choroby... Nadzieja, to matka tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.

|
 
|
 |
|
|
Dwunasty |
Post #6 Ocena: 0 2012-07-08 17:09:28 (13 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Tym bardziej iż my nie jesteśmy takie bystrzaki w kwestii uczuć i samopoczucia jak kobiety.
Zresztą mężczyźni bardziej ekspresyjnie pokazują że coś ich wkurza
|
 
|
 |
|
basiazos |
Post #7 Ocena: 0 2012-07-08 17:10:00 (13 lat temu) |
 Posty: 57
Z nami od: 20-10-2010 Skąd: s |
moniko to ze dziecko ma 13 mc to nie znaczy ze to nie depresja poporodowa, moze tylko bylas b.silna i dawalas rade . depresja nie rodzi sie z dnia na dzien. leki bez recepty sa dobre gdy wkurza cie sasiad ,potrzebujesz profesjonalnej pomocy. powinnas zaczac od GP jak juz wiele osob wspominalo. trzeba pokonac wstyd, niesmialosc. wybierz kobiete jesli uwazasz ze bedziesz mniej skrepowana. Depresja to straszna choroba ,wiem co mowie jako osoba pracuja od 5 prawie lat ostrym oddziale psychitrycznym i.. sama walczaca zeby mnie nie dopadla
|
 
|
 
|
|
Samurajka |
Post #8 Ocena: 0 2012-07-08 17:10:02 (13 lat temu) |
 Posty: 3554
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: Marden |
Cytat:
2012-07-08 17:06:40, kropka1979 napisał(a):
A to fakt,zawsze ja mowie ze wszystko gra,jak nawet nie gra.Ale to mam z autiopsji,tak czy siak ta sama reakcja by byla,a ze akurat ja mam silniejszy charakter to juz tak mam.Ale faktycznie trzeba pokazywac co sie czuje i czego sie chce,bo tej drugiej polowie moze byc ciezko sie domyslec,nikt nie jest jasnowidzem przeciez.ale wiekszosc facetow nie pyta,kochanie pomoc ci w czyms,tak mi sie wydaje,moj nie pyta,jak mu nie powiem to gra ciagle w kompa,caly wekend.
Skad ja to znam   Nadzieja, to matka tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.

|
 
|
 |
|
odbytnicza |
Post #9 Ocena: 0 2012-07-08 17:13:31 (13 lat temu) |
 Posty: 225
Konto zablokowane Z nami od: 02-07-2012 Skąd: Boondocks |
Cytat:
2012-07-08 16:28:03, kociefraszki napisał(a):
Przepraszam, dziecko 13 miesieczne moze bic. Odbytnicza, nigdy nie widzialas rozzloszczonego roczniaka i nie oberwalas zabawka w glowe? Oczywiscie to nie jest powod do "oddawania" dzieciakowi, ale juz na tym etapie nalezy dziecku uswiadamiac niewlasciwosc takich zachowan. Zgadzam sie, ze mala prawdopodobnie "przenosi" to co odczuwa i w ten sposob manifestuje wlasna niepewnosc.
Oczywiscie dziecko w tym wieku jak najbardziej moze przejawiac agresje, jego system psychiczny sie ksztaltuje i przejawia rozne reakcje ale to nie sa reakcje swiadome nawet w rozumieniu dziecka np. 5-letniego. A autorka podchodzi to tego tak jakby bila ja osoba na tym samym poziomie umyslowym co ona, i to jest niepokojace lacznie z checia "oddania" dziecku co jest objawem agresji autorki i nie powinno miec miejsca.
Cytat:
Mysle ze mama ma problemy emocjonalne, byc moze wynikajace z braku poczucia bezpieczenstwa w zwiazku, jak rowniez z faktu ze "siedzi w domu". Niska samoocena nie pomaga. Przydalo by sie na pewno "wyjscie do ludzi" i zajecie sie czyms absorbujacym, co zaprzatnie mysli nieco mocniej niz "zupka i kupka". Jesli zwiazek jest na takim etapie ze mozna, warto by pogadac z partnerem o swoich potrzebach emocjonalnych. Trzeba by sie zastanowic czy zwiazek sie sypie i w skutek tego pojawily sie problemy, czy odwrotnie - nerwowe reakcje sa zle odbierane przez partnera i ten zaczal sie wycofywac.
Rola partnera jest tutaj zagadkowa bo jakby zupelnie jest odciety od dziecka i tylko matka sie nim opiekuje. A przeciez nie ma nic lepszego dla normalnego zwiazku niz regularne zostawianie partnera z dzieckiem i znikanie dla relaksu.
Jesli partnerzy nie chca sie wlaczac do opieki to niestety jest tez wina takiego wyboru partnera.
Trzeba do tego wszystkiego dodac ze depresja moze miec podloze biochemiczne /np. wspominane hormony/ albo srodowiskowe (lub mieszanke obydwu). W tym pierwszym przypadku leki sa na pierwszym miejscu a w drugim terapia.
|
 
|
 |
|
|
Post #10 Ocena: 0 2012-07-08 18:13:04 (13 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|