Str 13 z 19 |
|
|---|---|
| martunia2302 | Post #1 Ocena: 0 2012-07-20 11:56:21 (13 lat temu) |
 Posty: 1506 
Z nami od: 18-10-2010 Skąd: Londyn |
A moze porozmawiaj rodzicami. Wyrzuc z siebie wszystko,powiedz cala prawde. Nie masz nic do steacenia,a mozesz zyskac bliskosc i wsparcie..mysle ze tego potrzebujesz teraz najbardziej.Badz silna, masz syna i walcz o lepsze jutro dla niego. Glowa do gory.
|
|
|
|
| julka89 | Post #2 Ocena: 0 2012-07-20 11:59:32 (13 lat temu) |
 Posty: 31 Z nami od: 30-12-2007 |
Dziewczyny na kacie mam 200 f. 3 tys dlugu zadluzenia ma on . Musze to splacac . Nieche zeby komornik zabral mi dom w polsce .
Boze to patologia .A ja nie pochodze z patologi wrecz przeciwnie |
|
|
|
| wielbicielka | Post #3 Ocena: 0 2012-07-20 12:22:22 (13 lat temu) |
 Posty: 12625
Z nami od: 29-04-2011 Skąd: Londyn |
Cytat: 2012-07-20 11:59:32, julka89 napisał(a): Dziewczyny na kacie mam 200 f. 3 tys dlugu zadluzenia ma on . Musze to splacac . Nieche zeby komornik zabral mi dom w polsce . Boze to patologia .A ja nie pochodze z patologi wrecz przeciwnie ale przeciez nie masz gwarancji ze nie narobi dodatkowych dlugow teraz.............nie szukaj powodow by zostac ale powodow by sie od tego odciac. |
|
|
|
| Richmond | Post #4 Ocena: 0 2012-07-20 13:03:41 (13 lat temu) |
 Posty: 29548
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2012-07-20 11:59:32, julka89 napisał(a): Dziewczyny na kacie mam 200 f. 3 tys dlugu zadluzenia ma on . Musze to splacac . Nieche zeby komornik zabral mi dom w polsce . Boze to patologia .A ja nie pochodze z patologi wrecz przeciwnie Jesli karta kredytowa jest na niego, to nic nie musisz splacac. I nikt Ci domu nie zabierze w Polsce za dlug na karcie kredytowej w UK. Jesli masz wspolne konto w tym samym banku, gdzie maz/partner ma dlug na karcie kredytowej, to otworz sobie konto w innym banku, ktory nie ma zadnych powiazan z tym pierwszym. Tam przelewaj pensje czy wszystkie inne dochody. Najlepiej by bylo w ogole zamknac to wspolne konto albo "wypisac sie" z niego. Tak jak ktos napisal, nie szukaj wymowek. Jesli Ty sama nie zdecydujesz sie odejsc, to nic sie nie zmieni. Moja kolezanka tez szukala wymowek tego typu, a to ze musza debet razem splacic, a to tamto itp. Ja mogla sie produkowac ile chcialam, a jej i tak zajelo duzo czasu zanim w koncu sie rozstala z chlopakiem przemocowcem. Mam nadzieje, ze zglosilas na policji to pobicie, o ktorym mowisz. Za kazdym razem kiedy maz/partner jest agresywny lub Cie uderzy, to dzwon na policje. Bedzie cala historia jego postepowania, jest spora szansa, ze policja go zabierze z domu i uwolnisz sie od niego. Byc moze dadza Ci namiary na jakis hostel, do ktorego sie mozesz wyprowadzic, a potem moze gmina przydzieli Ci jakies mieszkania. Jak dziewczyny wczesniej pisaly, w tym kraju bycie samotna matka nie jest tragiczne. Poradzisz sobie, tylko musisz w to uwierzyc. Carpe diem.
|
|
|
|
| macadi | Post #5 Ocena: 0 2012-07-20 13:12:40 (13 lat temu) |
Posty: 1008
Z nami od: 02-12-2010 Skąd: Manchester |
dlaczego musisz splacac jego dlugi? pisalas, ze to jego karta kredytowa? nawet jesli macie wspolne konto to dlug chyba dzieli sie po polowie ??? nie jeatem pewna ale sa organizacje ktore pomagaja w wyjsciu z dlugow.
Jakos wydaje mi sie, ze nie ma znaczenia co tu napiszemy bo i tak to zalezy tylko od ciebie co chcesz zrobic ze swoim zyciem. Tylko dziecka zal bo nie wierze, ze w ta sytuacja w zaden sposob sie na nim nie odbije... |
|
|
|
| |
|
| julka89 | Post #6 Ocena: 0 2012-07-20 13:35:28 (13 lat temu) |
Posty: 31 Z nami od: 30-12-2007 |
Musze bo ciagle slysze , ze to nadze dlugi
|
|
|
|
| Richmond | Post #7 Ocena: 0 2012-07-20 13:40:56 (13 lat temu) |
Posty: 29548
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
To przestan sluchac meza/partnera, tylko zacznij myslec sama.
Karta kredytowa jest na jego nazwisko? To jego problem! Nikt nie bedzie Cie scigal za ten dlug w UK. Macie wspolne konto bankowe, w tym samym banku gdzie jest karta? Patrz moja porada wyzej co zrobic. Jak nie zaczniesz sluchac siebie, zamiast wszystkich dookola, to bedziesz tkwic w tym g... Carpe diem.
|
|
|
|
| julka89 | Post #8 Ocena: 0 2012-07-20 13:49:33 (13 lat temu) |
Posty: 31 Z nami od: 30-12-2007 |
Ale wy nie rozumiecie nie moge beda ciagle nagonki na mnie ze strony jego rodziny .Jaka to nie jestem ,ze go zostawilam z taka kwota do splaty. Boze jak ja sie przyznam rodzicom ze pobyt w uk to jedno wielkie bagno . Znajac moja mame bedzie mi to wypominala ciagle
Bardzo bym, chciala , zeby On znalazl sobie kogos innego , zeby to on odszedl . BYla bym czysta wiedzia bym , ze niegrozi mi nic z jego strony . Ja doskonale rozumiem co tu wszyscy pisza ,ale uwierzcie nie jest tak latwo powiedziec i zrobic |
|
|
|
| Richmond | Post #9 Ocena: 0 2012-07-20 14:12:00 (13 lat temu) |
Posty: 29548
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
My nie rozumiemy, bo nie jestesmy ofiarami przemocy domowej, a Ty tak.
Mysle, ze nic nie zrobisz, bo ciagle martwisz sie tym, co powiedza inni. To Twoje zycie, nie innych. Czy inni beda za Ciebie zyli, czy beda szczesliwi? Co Cie obchodzi co powie rodzina meza skur.., ktory Cie bije i stosuje wobec Ciebie przemoc fizyczna i psychiczna? Jakie to ma znaczenie dla kogokolwiek, ze facet, ktory Cie wyslal do szpitala na tydzien, bedzie mial o Tobie zle zdanie? Nikt z zewnatrz nie pomoze Ci, dopoki TY nie obudzisz sie. Wiesz kiedy przestanie Ci grozic cos z jego strony? Jak zglosisz na policje kolejne ataki agresji i skorzystasz z pomocy Woman's Aid lub innej organizacji, ktora pomoze Ci zaczac nowe zycie. Bez meza i bez jego rodziny, ktora w ogole nie potrzebnie sie przejmujesz. Czy oni Ci w czyms pomogli? Z poprzednich postow wynika cos wrecz przeciwnego. Pan bijacy maz moze nigdy od Ciebie nie odejsc, albo miec kochanki na boku i dalej Cie gnebic, bo dajesz sie gnebic. Na razie masz postawe pasywna i czekasz na cud, ktory spowoduje odejscie meza. A cud moze nigdy nie nastapic. Wbrew pozorom wcale nie jest tak trudno zrobic pierwszy krok. Musisz tylko zaczac myslec o sobie i dziecku, a nie o tym, co powiedza inni. Carpe diem.
|
|
|
|
| wielbicielka | Post #10 Ocena: 0 2012-07-20 14:32:30 (13 lat temu) |
Posty: 12625
Z nami od: 29-04-2011 Skąd: Londyn |
A jak zacznie bic dziecko? Bedziesz stala i sie temu przygladala?
Julka nam sie nie muszisz z niczego tlumaczyc........ale dziecku kiedys tak. Co mu odpowiesz jak sie zapyta dlaczego mamo pozwolilas na to by mnie tata bil.........Nie mozna zakladac ze na pewno uderzy dziecko, ale jestes pewna ze nigdy tego nie zrobi? |
|
|
|
Wczytuję dane...