Str 3 z 7 |
|
---|---|
biscuits | Post #1 Ocena: 0 2012-01-10 18:59:13 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-08-2011 Skąd: Londyn |
moze zapisz sie do innej agencji, ew. wytlumacz czemu cie nie bylo w pracy, z mojego doswiadczenia to agencje chca dyspozycyjnych, trzeba byc gotowym na kazde zawolanie, ciezkie to jest
u mnie bylo tak, ze przy zapisywaniu sie podalam, ze chce podjac prace w pon, wt, sr, a dzwonili w czw i pt, chociaz na te dni mialam prace stala i to im podalam, ze w te dni nie moge przyjsc do agencji, dlatego nic nie wyszlo przez ta agencje, mimo swoich szczerych checi, byly nawet problemy z odebraniem wynagrodzenia za przepracowany czas, jednak zaplacili po wyslaniu skargi i na tym moja kariera z ta agencja sie zakonczyla, chociaz wcale tego nie chcialam co do poronienia, to kolezanka wyzej opisala |
Dagunia1575 | Post #2 Ocena: 0 2012-01-11 15:15:47 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-01-2012 Skąd: Kirkcaldy |
Próbowałam rozmawiac z szefowa i co? Powiedziala mi tyle ze to nie ona mnie zwolniła tylko agencja a agencja juz mnie nie chce i nie obchodzi ich to czy mialam problemy. Szefowa jak najbardziej mnie rozumiala bo o wszystkim wiedziala tylko ze teraz to nie jej problem bo nie ona decyduje kogo zatrudni ta zasrana agencja. I teraz jak ktos mnie pyta czemu zostalam zwolniona powstrzymuje sie od łez bo nie wiem co powiedziec. Mysla ze to moja wina, ze skoro mi sie nie chcialo chodzic to pracy to mnie zwolnili. A tak naprawde to juz nie ode mnie zalezało. Co do poronienia..
![]() ![]() ![]() |
poluszkaa | Post #3 Ocena: 0 2012-01-11 16:43:31 (13 lat temu) |
Z nami od: 30-06-2011 Skąd: Edinburgh |
ja tylko dorzuce swoje dwa grosze... Jestem w 10 tygodniu i okropnie sie boje. Pomimo tego ze obchodza sie ze mna jak z jajkiem, to strach i tak pozostaje. Dlaczego? Ostatnia ciaza dla mnie byla okropna - praktycznie cala na podtrzymaniu. Porod - emergency - szybka cesarka...
Strach pozostal - ciagle w szufladzie trzymam opakowanie duphastonu - tak w razie "w". Denerwuje sie tym bardziej, poniewaz pierwsza ciaze, w wlasciwie dziecko stracilam w bardzo wysokiej juz ciazy. Mimo tego, ze lekarz w Polsce "zabronil" mi juz zachodzic w ciaze, sprobowalam. Jedyne co moge powiedziec, ze jestem bardzo zadowolona z tutejszego podejscia. Nie wiem, czy mam tylko takie szczescie, czy to przypadek, ale podejscie lekarzy przeroslo moje oczekiwania. Z powodu straty (ponad 10 lat temu) mam rozmowe z psychologiem umowiona, kilka dodatkowych scanow, etc. Bedac w 7 tygodniu bolal mnie brzuch i krzyz, na tyle mocno, ze pojechalam na A&E do szpitala - znowu mile zaskoczenie - mimo, ze moj GB poinformowal mnie, ze do 12tygodnia dziala tutaj prawo natury. Wiem - strasznie chaotycznie napisalam, ale moze da sie przeczytac kobitki ![]() Kamil Tymoteusz 24 czerwiec 2005,
Stefan Henry 31 lipiec 2012
|
biscuits | Post #4 Ocena: 0 2012-01-11 20:22:21 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-08-2011 Skąd: Londyn |
Cytat: 2012-01-11 16:43:31, poluszkaa napisał(a): ja tylko dorzuce swoje dwa grosze... Jestem w 10 tygodniu i okropnie sie boje. Pomimo tego ze obchodza sie ze mna jak z jajkiem, to strach i tak pozostaje. Dlaczego? Ostatnia ciaza dla mnie byla okropna - praktycznie cala na podtrzymaniu. Porod - emergency - szybka cesarka... Strach pozostal - ciagle w szufladzie trzymam opakowanie duphastonu - tak w razie "w". Denerwuje sie tym bardziej, poniewaz pierwsza ciaze, w wlasciwie dziecko stracilam w bardzo wysokiej juz ciazy. Mimo tego, ze lekarz w Polsce "zabronil" mi juz zachodzic w ciaze, sprobowalam. Jedyne co moge powiedziec, ze jestem bardzo zadowolona z tutejszego podejscia. Nie wiem, czy mam tylko takie szczescie, czy to przypadek, ale podejscie lekarzy przeroslo moje oczekiwania. Z powodu straty (ponad 10 lat temu) mam rozmowe z psychologiem umowiona, kilka dodatkowych scanow, etc. Bedac w 7 tygodniu bolal mnie brzuch i krzyz, na tyle mocno, ze pojechalam na A&E do szpitala - znowu mile zaskoczenie - mimo, ze moj GB poinformowal mnie, ze do 12tygodnia dziala tutaj prawo natury. Wiem - strasznie chaotycznie napisalam, ale moze da sie przeczytac kobitki ![]() skoro jak piszesz masz dobra opieke, to najwazniejsze, poza tym stracilas dziecko kiedys w poznej ciazy i to pewnie duzo dalo lekarzom do myslenia, mam nadzieje, ze bedzie dobrze, a ten lek to kto ci przepisal doktor w PL czy tutej? ja mialam poronienia, ale nikt nie wie dlaczego, a skan byl juz za pozno [ Ostatnio edytowany przez: biscuits 11-01-2012 20:36 ] |
Twinkle | Post #5 Ocena: 0 2012-01-11 20:54:20 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-12-2011 Skąd: Somerset |
duphaston to na pewno z polski,moja ostatnia ciaza bylam zagrozona przez jakis czas(akurat bylam w polsce)mialam 2 wielkie krwiaki i lekarz nie dawal mi zbytnich szans na utrzymanie tej ciazy,przepisal mi duphaston,dzieki Bogu krwiaki cudem znkinely.nie pamietam jak dlugo ale jakis czas bralam te tabletki.
z tego co sie orientuje to w UK chyba nie daja tego. jezeli chodzi o opieke toz alezy na kogo sie trafi,ja przy moim 2 dziecku mialam naprawde swietna polozna,wiedziala tez o moim poronieniu wiec na jakiekolwiek moje watpliwosci reagowala,nawet jak czulam malo ruchow to zaraz wysylala mnie na ktg. lake...
|
|
|
Monika225 | Post #6 Ocena: 0 2012-01-13 13:51:58 (13 lat temu) |
Z nami od: 02-07-2011 Skąd: Liverpool |
.............................
[ Ostatnio edytowany przez: Monika225 10-04-2012 11:41 ] |
biscuits | Post #7 Ocena: 0 2012-01-14 19:54:15 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-08-2011 Skąd: Londyn |
daje to duzo do myslenia, trzeba sie dodatkowo przebadac, bo takie czekanie to strata czasu czasem
|
witolda | Post #8 Ocena: 0 2012-01-17 21:57:24 (13 lat temu) |
Z nami od: 06-04-2011 Skąd: B-hm |
zgadzam sie z toba biscuits ,tylko dokladne badania pomoga nam lepiej zrozumiec nature poronien, choc nie zawsze poznamy do konca prawde.Ja poronilam bardzo pozno(dla lekarzy to bylo poronienie, dla mnie nie!) bo w 22tyg.Pojechalam do PL zrobic wszystkie badania podstawowe po poronieniu jakie zalecil mi pl ginekolog wyszlo z nich ze nie tylko mam Gbs ale takze przechorowalam toxoplazmoze ktora musze wyleczyc przed ponownym zajciem w ciaze oraz mam nadal niedoczynnosc tarczycy o ktorej mowilam w ciazy tylko jakims dziwnym trafem nie wykazalo mi w tutejszych angielskich testach.Tutaj nie zrobili mi zadych badan dodatkowych po poronieniu tylko badanie krwi na zakrzepice,kazano mi brac kwas foliowy i z usmiesziem na twarzy zyczyli szcecia w nastepnej ciazy.Wiec pytam jak z trzema domniemanym sprawcami mojego poronienia uda mi sie donosic nastepna ciaze?!Blazenada.fAKTYCZNIE CUD TU TYLKO POTRZEBNY.
Mam nadziej ze jak juz przezwycieze lek to uda mi sie znow ![]() |
biscuits | Post #9 Ocena: 0 2012-01-30 16:16:06 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-08-2011 Skąd: Londyn |
znalazlam liste badan po poronieniach, moze ktos juz mial z tym do czynienia??
http://www.poronienie.pl/badania_kolejnosc.html Postępowanie z parą małżeńską po stracie ciąży wg zaleceń Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie A. Po jednej stracie ciąży Ocena wywiadu i wyników badania przedmiotowego ze zwróceniem szczególnej uwagi na: Ekspozycję na szkodliwe czynniki środowiskowe Choroby dziedziczne (genetyczne uwarunkowane) Nieprawidłowości anatomiczne macicy Przebieg poprzednich ciąż i porodów Oznaki sugerujące chorobę o podłożu immunologicznym Postępowanie: Witaminy w tym kwas foliowy w okresie przedkoncepcyjnym Leczenie rozpoznanych przyczyn strat ciąży Wczesne badanie ultrasonograficzne podczas następnej ciąży B. Po drugiej stracie ciąży Ponowna ocena wpływów środowiskowych Ponowne badania fizykalne Jeżeli poród martwego płodu: badanie obecności przeciwciał antyfosfolipidowych Ocena czynności tarczycy Badanie w kierunku zakażeń Chlamydia i Ureaplasma C. Po trzeciej stracie ciąży Ocena kariotypu rodziców Ponowne badania bakteriologiczne Biopsja endometrium Histerosalpingografia lub histeroskopia |
Hafcia | Post #10 Ocena: 0 2012-01-30 18:15:33 (13 lat temu) |
Z nami od: 28-01-2012 Skąd: somewhere |
Cytat: 2012-01-17 21:57:24, witolda napisał(a): zgadzam sie z toba biscuits ,tylko dokladne badania pomoga nam lepiej zrozumiec nature poronien, choc nie zawsze poznamy do konca prawde.Ja poronilam bardzo pozno(dla lekarzy to bylo poronienie, dla mnie nie!) bo w 22tyg.Pojechalam do PL zrobic wszystkie badania podstawowe po poronieniu jakie zalecil mi pl ginekolog wyszlo z nich ze nie tylko mam Gbs ale takze przechorowalam toxoplazmoze ktora musze wyleczyc przed ponownym zajciem w ciaze oraz mam nadal niedoczynnosc tarczycy o ktorej mowilam w ciazy tylko jakims dziwnym trafem nie wykazalo mi w tutejszych angielskich testach.Tutaj nie zrobili mi zadych badan dodatkowych po poronieniu tylko badanie krwi na zakrzepice,kazano mi brac kwas foliowy i z usmiesziem na twarzy zyczyli szcecia w nastepnej ciazy.Wiec pytam jak z trzema domniemanym sprawcami mojego poronienia uda mi sie donosic nastepna ciaze?!Blazenada.fAKTYCZNIE CUD TU TYLKO POTRZEBNY. Mam nadziej ze jak juz przezwycieze lek to uda mi sie znow ![]() Nie cud, a porządny lekarz. Niestety na całym swiecie są lekarze i są konowały. Na Twoje nieszczęście trafiłaś na konowałów. Teraz powinnaś skupić się na wyleczeniu toksoplazmozy, która prawdopodobnie była główną przyczyną poronienia. Potem powinnaś zrobić badania i wzmocnić się odpowiednią terapią witaminową. Podczas zachodzenia w ciąże wszędzie krzyczeć, że masz niedoczynność tarczycy i znajelźć takiego lekarza, który nie puści tego mimo uszu. Życzę szczęścia i wytrwałości ![]() |