
[ Ostatnio edytowany przez: biscuits 03-11-2012 10:45 ]
Str 22 z 24 |
|
---|---|
biscuits | Post #1 Ocena: 0 2012-11-03 10:44:04 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-08-2011 Skąd: Londyn |
Jak Anna Mucha ma dziecko, to oznacza ze tylko "krowa nie zmienia pogladow"
![]() [ Ostatnio edytowany przez: biscuits 03-11-2012 10:45 ] |
sto-krotka | Post #2 Ocena: 0 2012-11-03 11:52:06 (13 lat temu) |
Z nami od: 07-09-2012 Skąd: North West |
Cytat: 2012-10-31 16:39:13, alewariat123 napisał(a): wydaje mi sie ze jedynym szczesciem takim prawdziwym to jest miec dla kogo budzic sie kazdego poranka.. ps.pierwsze rodzinne rysunki czy tez literki jak i kroki czy tez slowa to jest motywacja wystrzalowa ![]() pozdrawiam ![]() ![]() ![]() ![]() ... serva me, servabo te...
|
Adacymru | Post #3 Ocena: 0 2012-11-03 12:15:19 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
Cezsto slysze stwierdzenie, ze po urodzeniu dziecka czyjes zycie nabralo sensu....
Zgodzic sie moge ze stwierdzeniem, ze pewne kwestie sensu zycia (priorytety) zmieniaja sie wraz z pojawieniem sie potomstwa, ale jako tako, to sens zycia w znaczeniu posiadania systemu niepodwazalnych wartosci, wypadaloby znac jeszcze przed pojawieniem sie dzieci. Troche dziwnym wydaje sie fakt, ze narodzone i naiwne co do zycia dziecko sprawia, ze rodzice dopiero wtedy w swoich glowach ksztaltuja prawdziwy sens zycia. Jak ktos nie widzi radosci i sensu zycia samego w sobie, to pojawienie sie potomstwa tylko maskuje ten brak, syndrom osiagania celow wlasnych poprzez dziecka zycie i plany.
Ada
|
sto-krotka | Post #4 Ocena: +1 2012-11-03 12:53:03 (13 lat temu) |
Z nami od: 07-09-2012 Skąd: North West |
Cytat: 2012-11-03 12:15:19, Adacymru napisał(a): Cezsto slysze stwierdzenie, ze po urodzeniu dziecka czyjes zycie nabralo sensu.... Zgodzic sie moge ze stwierdzeniem, ze pewne kwestie sensu zycia (priorytety) zmieniaja sie wraz z pojawieniem sie potomstwa, ale jako tako, to sens zycia w znaczeniu posiadania systemu niepodwazalnych wartosci, wypadaloby znac jeszcze przed pojawieniem sie dzieci. Troche dziwnym wydaje sie fakt, ze narodzone i naiwne co do zycia dziecko sprawia, ze rodzice dopiero wtedy w swoich glowach ksztaltuja prawdziwy sens zycia. Jak ktos nie widzi radosci i sensu zycia samego w sobie, to pojawienie sie potomstwa tylko maskuje ten brak, syndrom osiagania celow wlasnych poprzez dziecka zycie i plany. ... serva me, servabo te...
|
Yvonne_67 | Post #5 Ocena: +2 2012-11-03 15:00:42 (13 lat temu) |
Z nami od: 08-04-2011 Skąd: Tajlandia |
1.Ludzie maja dzieci, bo wiedza, co to znaczy.
2.Ludzie nie maja dzieci, bo wiedza, co to znaczy. ![]() |
|
|
Post #6 Ocena: 0 2012-11-03 15:05:13 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Samurajka | Post #7 Ocena: 0 2012-11-03 15:06:46 (13 lat temu) |
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: Marden |
Nie mam,i nie uwazam sie za gorszego człowieka...
Nadzieja, to matka tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.
![]() |
Post #8 Ocena: 0 2012-11-03 15:35:25 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Samurajka | Post #9 Ocena: 0 2012-11-03 15:42:37 (13 lat temu) |
Z nami od: 14-08-2010 Skąd: Marden |
No musialbys przeczytac caly watek od poczatku
Np ta wypowiedz Cytat: 2012-10-31 12:25:09, aszuelka napisał(a): Ale dlaczego? Ludzie posiadajacy dzieci wydaja pieniadze na ich ksztalcenie itd. - ludzie nieposiadajacy ich nie ponosza tych wydatkow a w przyszlosci to wlansie te dzieci beda pracowaly na ich emerytury. Jesli osoba ktora nie ma dzieci placi takowe bykowe tak jakby odklada pieniadze na swoja emeryture, zeby te dzieci nie musialy pracowac na ludzi, ktorzy dzieci nie mieli. Osoba nie posiadajaca dzieci jest bezproduktywna dla panstwa. Nie wiem co w tym takiego bez sensu, bo ja widze w tym sens. Ponadto, spoleczenstwo dzieki temu ma wieksza mobilizacje do posiadania dzieci i nie bedzie sie tak szybko starzalo ![]() To tak jakby ludzie bezdzietni byli gorsza kategoria ludzi. Nadzieja, to matka tych, którzy nie boją się rzucać myśli w daleką przyszłość.
![]() |
Post #10 Ocena: 0 2012-11-03 15:45:06 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|