MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Nie mam dzieci i nie chce miec dzieci

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 11 z 24 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 10 | 11 | 12 ... 22 | 23 | 24 ] - Skocz do strony

Str 11 z 24

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

fioletowa

Post #1 Ocena: 0

2011-08-25 09:19:47 (14 lat temu)

fioletowa

Posty: 119

Kobieta

Konto zablokowane

Z nami od: 30-06-2011

Skąd: manchester

albo jak MM napisala oddac staruszke do przytulku. moje dzieci jak bede babcia zawsze moga na mnie polegac
Normalna kolej rzeczy ze rodzice umieraja wczesniej, i nikt nie bedzie nikogo wyrzucal na smietnik,

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #2 Ocena: 0

2011-08-25 09:57:13 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

defcon1

Post #3 Ocena: 0

2011-08-25 10:03:20 (14 lat temu)

defcon1

Posty: 761

Mężczyzna

Z nami od: 19-06-2010

Skąd: 

Nie trawie obcych dzieci. Sa w 80% glupie i nijakie, nie ich wina oczywiscie. Odzwierciedlaja rodzicow. Lubie dzieci swoich znajomych, swoje zapewne bede kochal.

Zastanawiale sie nad posiadaniem dzieci i stwierdzilem ze gdy bede finansowo w stanie zapewnic im przyszlosc wtedy bede je mial.

Natomiast co do podwatku o nie zajmowaniu/zajmowaniu sie swoimi rodzicami na starosc to . <-- ta kropka to ilsoc szacunku jaka mam do ludzi oddajacych swoich rodzicow do domow starcow, pomijam przypadki ekstremalne gdy naprawde ktos nie ma sie jak rodzicem zajac (wzgledy finansowo/mieszkanowe) czy gdy rodzice to byla patologia. W wiekszosci to wygoda, egoizm i kompletny brak poczucia wiezi rodzinnych.

Nie wyobrazam sobie aby kogos kto dbal o mnie, zajmowal sie mna gdzy nie bylo nikogo innego, zapewnil wyksztalcenie i przyszlosc tak po prostu zostawic, mimo tego ze rodzice robili to wszystko bezinteresownie. Ale ludzie sa pokreceni w wiekszosci przypadkow i opuszczanie rodzicow na stare lata jest dla czesci z nich nich zupelnie naturalne. Kwestia wartosci.
"These days a paranoid may be defined as someone who has some idea of what's really going on"

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

krakn

Post #4 Ocena: 0

2011-08-25 10:46:36 (14 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

Cytat:

2011-08-25 10:03:20, defcon1 napisał(a):
Nie trawie obcych dzieci. Sa w 80% glupie i nijakie, nie ich wina oczywiscie. Odzwierciedlaja rodzicow. Lubie dzieci swoich znajomych, swoje zapewne bede kochal.

sądzisz że twoje nie będą odzwierciedlać rodziców?
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

Post #5 Ocena: 0

2011-08-25 10:59:11 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

defcon1

Post #6 Ocena: 0

2011-08-25 11:28:16 (14 lat temu)

defcon1

Posty: 761

Mężczyzna

Z nami od: 19-06-2010

Skąd: 

Cytat:

2011-08-25 10:46:36, krakn napisał(a):
Cytat:

2011-08-25 10:03:20, defcon1 napisał(a):
Nie trawie obcych dzieci. Sa w 80% glupie i nijakie, nie ich wina oczywiscie. Odzwierciedlaja rodzicow. Lubie dzieci swoich znajomych, swoje zapewne bede kochal.

sądzisz że twoje nie będą odzwierciedlać rodziców?


Oczywiscie ze beda. Czy gdzies napisalem ze sadze, iz moje dzieci nie beda odzwierciedlac mnie i ich mamy?
"These days a paranoid may be defined as someone who has some idea of what's really going on"

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Lenusia

Post #7 Ocena: 0

2011-08-25 11:32:45 (14 lat temu)

Lenusia

Posty: 1222

Kobieta

Z nami od: 23-03-2011

Skąd: Gloucestershire

Pisząc ,że Bóg daje dzieci nie chodziło mi to dosłownie. Ale jak ktoś nie ma do czego się przyczepić to czepia się byle czego.
Nie jestem idealna,ale idealnie sobie z tym radzę :)))

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

marcinb

Post #8 Ocena: 0

2011-10-11 16:23:39 (14 lat temu)

marcinb

Posty: 7163

Mężczyzna

Z nami od: 20-05-2006

Skąd: Newark on Trent

W Polsce jest coraz więcej bezdzietnych, młodych małżeństw. Nie dlatego, że nie mogą mieć potomków, ale dlatego, że nie chcą. Tak wybrali. Dlaczego?

Ania ma 33 lata. Pracuje na kierowniczym stanowisku, w dziale marketingu dużej stołecznej firmy. Marek dobiega czterdziestki, jest wziętym fotografem. Są zdrowi, młodzi i dobrze sytuowani. Teoretycznie spełniają wszystkie warunki, żeby zostać rodzicami. Coraz częściej jednak mówią – nigdy nimi nie będziemy. I tak jest dobrze.

Nie od razu jednak mieli odwagę przyznać się do tego, że wychowywanie dzieci nie jest tym, o czym marzą. Najpierw odkładali decyzję o potomstwie; mówili: musimy skończyć studia, mieć dobrą pracę, kupić mieszkanie, przyzwoicie zarabiać. I w końcu to wszystko osiągnęli, ale nadal nie było dobrego czasu na dziecko. -

Koleżanki rozwodzą się nad tym, jak to cudownie będzie, kiedy zostaną mamami, albo godzinami opowiadają o tym, jak ich synek zrobił pierwszy kroczek. Mnie nie wzruszają dzieci. Może nie mam instynktu macierzyńskiego? – zastanawia się Ania.

Marek nie miałby nic przeciwko temu, żeby powiększyła się ich rodzina, ale pracuje od rana do wieczora. Często wyjeżdża na kilka dni. Na dziecko nie miałby czasu.

- Ciężar wychowania dziecka spadłby na Anię, która stałaby się w pewnym sensie samotną matką. Ciężko pracowałem, żeby wyrobić pozycję na rynku i trudno mi z tego zrezygnować. Zgodziłbym się na dziecko, gdyby Ania tego chciała, ale nie będę jej oszukiwał, że zmienię pracę i zajmę się noworodkiem – mówi Marek.

Przyznaje, że nie odpowiada mu model rodziny zaganianej i umęczonej. Jego mama pracowała w jednej ze śląskich fabryk. Tata w kopalni. Mieli trójkę dzieci, które wychowały się z kluczami na szyi. Marek pamięta, jak mama wstawała o 5 rano, żeby przygotować obiad do odgrzania. Ojciec przychodził zmęczony i dziećmi nie zajmował się wcale. Marek nie pamięta ani jednej zabawy z nim czy choćby spaceru.

- Nie chcę w ten sposób wychowywać swoich dzieci – stwierdza.

Zimni i nieszczęśliwi

Jak szacuje dr Alina Kalus z Uniwersytetu Opolskiego, w Polsce mamy około 30% małżeństw bezdzietnych. Trudno powiedzieć, ile z nich rodzicielstwo jedynie odraczają, a ile wyklucza. Wiadomo jedynie, że małżeństw, które mają problemy z płodnością, jest około 20%. Można więc przyjąć, że liczba związków bezdzietnych z wyboru sięga około 6-10%. Zjawisko świadomej bezdzietności narasta, zwłaszcza wśród najmłodszych małżeństw.

Taka decyzja nigdy jednak nie należy do łatwych. Istnieje szereg stereotypów na temat rodziny bez potomstwa. W powszechnym odczuciu społecznym niemal zawsze kojarzy się z bezpłodnością i nieszczęściem.
Tymczasem, jak pokazują wyniki badań dr Alicji Kalus, bezdzietni z wyboru na ogół są dobrze wykształceni, otwarci i przyjaźnie ustosunkowani wobec otoczenia. Mają świadomość alternatywnych źródeł osiągania satysfakcji życiowych poza prokreacją, potrafią z nich korzystać i cieszyć się życiem.

Egoiści czy odpowiedzialni?

Innym stereotypem jest przekonanie, że na świadomą bezdzietność decydują się ludzie samolubni, zapatrzeni w siebie, wyobcowani. Ania przyznaje, że nie chce udawać zachwytu nad każdym noworodkiem. Jednocześnie naraża się na opinię osoby zimnej. Poza tym słyszy zarzuty, że nie ma dzieci, bo boi się odpowiedzialności.

Dr hab. Anna Giza, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego, autorka pracy "Rodzina a system społeczny" twierdzi, że jest wręcz przeciwnie. Młodzi ludzie, którzy świadomie decydują się nie posiadać dzieci, są zazwyczaj bardzo odpowiedzialni. Widzą, że muszą walczyć o miejsce na rynku pracy, dokształcać się. Mają świadomość, jaką odpowiedzialność niesie za sobą urodzenie dziecka. Nie chcą, żeby ich pociechy były zaniedbane, czy nieszczęśliwe. Podejmują decyzję o potomku, dopiero gdy wiedzą, że w perspektywie 20 lat dadzą sobie radę w życiu.

- Poza tym, lepiej jest nie mieć dzieci, niż rodzić dzieci niechciane. Serwisy regularnie podają informacje, że gdzieś zbito dziecko na śmierć, wyrzucono na śmietnik noworodka, utopiono. O takich rodzicach można mówić, że są nieodpowiedzialni – dodaje Anna Giza.

Prawo decydowania o własnym życiu

W Europie Zachodniej czy Stanach Zjednoczonych bezdzietność z wyboru - „no kidding” - nie budzi tylu negatywnych emocji. Pierwsze stowarzyszenie osób, które świadomie zrezygnowały z posiadania dzieci powstało na początku lat 80-tych w Vancouver.

Bogumiła Borowska, psycholog z Gabinetu Psychoterapii i Mediacji „Dialog” w Warszawie widzi kilka przyczyn braku w Polsce akceptacji bezdzietności. Jedną z nich jest wspomniany już stereotyp, że związki bezdzietne nie mogą być szczęśliwe, chociaż dziecko nie jest żadną gwarancją udanego małżeństwa. Poza tym otoczenie namawiając do prokreacji, chce realizować swoje potrzeby - bycia babcią, dziadkiem, ciocią. Bywa też, że zazdroszczą odwagi, na zasadzie: oni mogą rozwijać się, podróżować, kiedy ja wychowywałam dzieci i do głowy mi nie przyszło, że mogłabym zdecydować inaczej. Trzeba stawić temu czoła.

Ania i Marek nie zgadzają się na ujawnienie nazwisk, bo nie chcą, żeby ich rodzice dowiedzieli się o tym z mediów. Jeszcze nie umieją im powiedzieć. Babcie wciąż dopytują o wnuków. Szczególnie rodzina Ani. Marek ma siostrzeńców i bratanicę. Jedyna siostra Ani nie może mieć dzieci, więc jej rodzice czekają na wnuki.

- Ostatnie święta Bożego Narodzenia były udręką. Wiedziałam, że nie obędzie się bez pytań: „Kiedy będą wnuki?". Ale to, co przeżyliśmy, było nie do zniesienia. Moja mama o niczym innym nie mówiła, tylko o dziecku, które nam się urodzi i dlaczego jeszcze się na nie nie zdecydowaliśmy. Nie potrafię jej powiedzieć, że prawdopodobnie nigdy nie będzie babcią. Wiem, że to będzie dla niej ogromny cios. Nie wiem, czy umiałaby mnie zrozumieć i wybaczyć. Mówię „wybaczyć”, chociaż nie czuję, że robię coś złego – tłumaczy Ania.

Nawet przyjaciółka Ani przekonuje, że instynkt pojawia się, kiedy maleństwo przychodzi na świat. Powtarza, że kiedyś będą żałowali, ale wtedy będzie za późno, na starość zostaną sami. Ania i Marek czują, że nawet najbliżsi nie szanują ich decyzji.

- Warto jasno powiedzieć: „Nie chcemy mieć dzieci, tak postanowiliśmy”. W innym wypadku bliscy będą dopytywać i snuć domysły: „Może oni nie mogą, może trzeba im pomóc”, a to może być męczące. Nasze decyzje zawsze będą komentowane przez otoczenie, czy to będzie zmiana zawodu, czy mieszkania, ale to nie jest powód, żeby robić coś, do czego nie mamy przekonania - mówi Bogumiła Borowska.

Ania i Marek zostawiają margines na zmianę decyzji. Może kiedyś stwierdzą, że w ich życiu jest miejsce na jeszcze jedną osobę.

- Nie walczę o świat bez dzieci, ale o prawo decydowania o swoim życiu – dodaje Ania.


zrodlo: dziecko - bezdzietni_z_wyboru
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer SkypeNumer gadu-gadu

Daisy19

Post #9 Ocena: 0

2011-10-29 23:41:39 (14 lat temu)

Daisy19

Posty: 28

Kobieta

Z nami od: 12-10-2011

Skąd: Huddersfield

Ja byłam nastawiona że nie będę mieć nigdy dzieci i zajmę się karierą i ogólnie sobą, rozwijać się, a poza tym może też trochę strach czy podołam roli mamy w przyszłości... a teraz jakoś powoli zmieniam nastawienie nawet może fajnie by było mieć dziecko 'Kiedyś' bo na to hoho za wcześnie teraz. Bo co najważniejsze to to żeby najpierw mieć prace tego jednego i wiedzieć że można sobie na dziecko pozwolić i warunki do wychowywania. Mieć takiego fajnego małego swojego bobaska kochać go i po latach wiedzieć że nie będę sama :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWWNumer gadu-gadu

szczurp

Post #10 Ocena: 0

2011-10-30 00:52:43 (14 lat temu)

szczurp

Posty: 85

Kobieta

Z nami od: 12-09-2007

Skąd: juz w Polsce

dzieci.... mmhm mamy dwoje i szczerze ....to nie wyobrazam sobie zycisa bez nich, sa kochane zloszcza mnie , fakt czasami ...czesto doprowadzaja mnie do furii:-Y ale jak slysze kiedy moj synek 2 i trosze latek mowi HIPOPOTAN .....(a mowi malo jak narazie baardzo malo) to zlosci i cale zlo swiata miaja jak za dotknieciem rozdzki:-] lub kiedy corcia(8Lat) zadaje pytanie przy sniadaniu .... - Tatusiu bedziesz mial prostate ??????? .....bezcenne :-o

ps. skad ona to wziela???????
pat.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

Strona 11 z 24 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 10 | 11 | 12 ... 22 | 23 | 24 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,