2011-02-28 22:29:41, Dwunasty napisał(a): Możesz spróbować vanishem ale nie wróżę sukcesów, mam dużo kolorowych skarpet które kiedyś były białe.
Druga opcja to się przyznać , wypadki się zdarzają. Ale z tego co pamiętam to rodzinka nie za bardzo , wiec pozostaje trzecia opcja: wyrzuć ten sweterek w cholerę i do niczego się przyznawaj.
Nigdy się do niczego nie przyznawaj.
heheh temat jak dla mnie Moj slubny dostal niedawno ubranka firmowe z pracy... no i pech chcial ze mu tez wyparalam tak jakos nijak ze sie przyfarbowąlo... wsciekły na mnie jak niewiem co... nie moze do dzis mi tych koszulek odpuscic.... Wypralam w vanishu do kolorow i troche jakby sie poprawilo... Teraz zakupilam cos takiego i mam zamiar sprobowac... Takze mam nadzieje....
raczej nie do usunięcia, chyba że jakieś magiczne sposoby wynaleziono.
Zawsze mnie to zastanawiało.
Co to za farba, z jednego złazi a tam gdzie nie trzeba za chiny nie chce.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
co sie przejmujesz teraz wszystko modne a zwlaszcza tu w uk,nikt na nikogo nie patrzy jak kto ubrany,skoro go tak lubisz to bez roznicy jakie on tam odcienie ma he he
Przyjażń jednego roztropnego człowieka jest bardziej wartościowa niż przyjażń wszystkich głupców...
2011-03-01 09:18:52, sniper00 napisał(a): ubierasz podopiecznego w ten sweterk, dajesz mu jakieś żarcie w kolorze tych plam i pozwalasz na to by się umorusał, następnie poświęcasz swój czas i walczysz jak heros z "nowymi" plamami, jego rodzice doceniają twój upór, niestety poległeś, oni kupuja nowy, a ty masz plusa...
No tylko gorzej jak dziecko ma np.4 latka tak jak mój mały terrorysta który dzisiaj odmówił ubrania bluzy do szkoły bo miała jedną!! plamkę na rękawie. Poszedł w innej.
No tak przypomnialam sobie ze Mateek u czubkow pracuje a juz mialam Was " ochrzanic " ze kolege do klamstwa namawiacie no ale w tej sytuacji to sie zgodze - wyrzuc do kosza i wynies smieci najlepiej do pojemnika sasiada .