Str 5 z 5 |
|
---|---|
andyopole | Post #1 Ocena: 0 2010-11-20 17:16:50 (13 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
posluchajcie starego, doswiadczonego zyciem dziada. Nie zareczyny, ktorych zreszta nigdy nie mialem, nie wesele na 300 osob (nie mialem) ani caly pic z tym zwiazany nic nie daje.
Nawet rejestracja w Urzedzie. Wazne co w sercu! |
dadido | Post #2 Ocena: 0 2010-11-21 01:15:11 (13 lat temu) |
Z nami od: 11-12-2007 Skąd: Manchester |
Cytat: 2010-11-20 17:16:50, andyopole napisał(a): posluchajcie starego, doswiadczonego zyciem dziada. Nie zareczyny, ktorych zreszta nigdy nie mialem, nie wesele na 300 osob (nie mialem) ani caly pic z tym zwiazany nic nie daje. Nawet rejestracja w Urzedzie. Wazne co w sercu! Zgadzam się z tym w zupełności Nie szata zdobi człowieka lecz jego wnętrze Moi rodzice zawsze mi powtarzali najpierw slub a potem reszta nasze polskie tradycje itp.Ja powiem krótko żaden zwiazek nie przetrwa długo jesli nie ma miedzy sobą porozumienia i przyjażni bo miłosć kiedyś mija ta pierwsza oczywiście to zauroczenie sobą wielkie pożądanie itp i przechodzimy w stan drugi .Miłość wtedy jest w stanie hipnozy .Uczymy się ze sobą wytrzymać nie kłócić być miłym i pomagać sobie wspólnie z naszymi problemami codzienności .Niektórzy to nazywają miłościa dojrzałą A tak naprawdę to liczą sie tylko wartości jakie posiadamy i co mamy sobie do zaoferowania na wspólna przyszłość nie ważne sa papiery i daty jeśli sie kogoś naprawde kocha nic nie ma znaczenia .Co kolwiek postanowisz to będzie tylko twoja decyzja bo to twoje życie Ty planujesz a nikt inny i każdy się do tego musi dostosować [ Ostatnio edytowany przez: dadido 21-11-2010 01:17 ] W życiu piękne są tylko chwile i ulotne jak motyle ...
|
krakn | Post #3 Ocena: 0 2010-11-21 07:51:15 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2010-11-20 17:16:50, andyopole napisał(a): posluchajcie starego, doswiadczonego zyciem dziada. Nie zareczyny, ktorych zreszta nigdy nie mialem, nie wesele na 300 osob (nie mialem) ani caly pic z tym zwiazany nic nie daje. Nawet rejestracja w Urzedzie. Wazne co w sercu! nooo ale wiesz młodzi mysla ze jak ślub będzie to już jest to licencja, kontrakt, łancuch kajdany .... bzykanie się znudzi, otwierają się oczy i po kilku latach stwierdzają że on za dużo pracuje, ona za dużo wydaje i w ogóle jakoś tak Np ona się pyta "gdzie ja miałam głowę" niektórzy odpowiedzą "pod kierownicą" Znaleść drugą połowe to kurde jak szukanie igły w stogu siana, ale jak znajdziesz to na holere te kajdany, samo się trzyma Dlatego zawsze polecam wakacje na wsi i sianokosy hahha Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
petlamb83 | Post #4 Ocena: 0 2012-12-18 21:18:02 (11 lat temu) |
Z nami od: 08-12-2012 Skąd: Wallasey |
My sie zareczylismy w Maju 2007 a pobraslismy sie we wrzesniu 2009 slub byl raczej planowany szybko bo nie moglismy czekac a mial dopiero odbyc sie w Maju 2010
|
LadyJ89 | Post #5 Ocena: 0 2014-11-07 02:50:34 (9 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2014 Skąd: Sussex |
Zaczęliśmy planować od razu slub cywilny bedzie rok po zareczynach a kościelny praktycznie 2 lata po zareczynach chcieliśmy zrobic je oddzielnie
|
|
|
kasiachery | Post #6 Ocena: 0 2014-11-07 08:58:55 (9 lat temu) |
Z nami od: 17-06-2013 Skąd: wypizdowek |
u nas bylo baaaardzo szybko: poznane sie w lutym, cywilny w pazdzieniku, pieluchy w marcu nastepnego roku kto nas przebije???? od razu chemia sie pojawila, stwierdzilismy ze po co czekac 4 lata albo i dluzej jak mozna wszystko przyspieszyc? co najwazniesze, jestesmy juz razem prawie 7 lat, mamy juz drugie dziecko i nie zapowiada sie ze rozwod, chociaz ludzie wiedza lepeij ( wiele razy to slyszalam): poznali sie, wpadli,pobrali bo co ludzie powiedza i sie mecza z soba takie proste myslenie
|
Post #7 Ocena: +1 2014-11-07 09:09:00 (9 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
kardam | Post #8 Ocena: 0 2014-11-07 11:12:00 (9 lat temu) |
Z nami od: 04-07-2013 Skąd: North East |
Cytat: 2014-11-07 08:58:55, kasiachery napisał(a): u nas bylo baaaardzo szybko: poznane sie w lutym, cywilny w pazdzieniku, pieluchy w marcu nastepnego roku kto nas przebije???? od razu chemia sie pojawila, stwierdzilismy ze po co czekac 4 lata albo i dluzej jak mozna wszystko przyspieszyc? co najwazniesze, jestesmy juz razem prawie 7 lat, mamy juz drugie dziecko i nie zapowiada sie ze rozwod, chociaz ludzie wiedza lepeij ( wiele razy to slyszalam): poznali sie, wpadli,pobrali bo co ludzie powiedza i sie mecza z soba takie proste myslenie No to ja mam ciut podobną historię. Poznaliśmy się na przełomie stycznia i lutego, zaczęliśmy się spotykać w połowie kwietnia, a 25 maja mój mąż bez przygotowania, po prostu prosto z serca powiedział, że chciałby mnie nazywać swoją żoną. Od razu zaplanowaliśmy ślub, początkowo na wrzesień, później trudności ze znalezieniem miejsca na przyjęcie weselne zmusiły nas zmienić termin na grudzień. Zaręczyny? Wtedy w ten wieczór mi się oświadczył - spontanicznie, ale jakże romantycznie, a pierścionek był już taką jakby formalnością, bo od razu na koniec maja wystartowaliśmy z przygotowaniami do ślubu. Jesteśmy małżeńtwem 7 lat i oczekujemy drugiego dziecka. Liczy się to co w sercu, a nie na papierku, choć dla nas ślub był symbolem rozpoczęcia wspólnego życia. Dla innych takim symbolem może być pierwsze zbliżenie, wspólne zamieszkanie, zaręczyny czy przysięga złożona bez świadków na leśnej drodze Ważne, żeby być sobie wiernym i razem szczęśliwym mimo wielu czasem niesprzyjających okoliczności życiowych |
Post #9 Ocena: 0 2014-11-07 11:18:50 (9 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
Post #10 Ocena: 0 2014-11-07 11:33:09 (9 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|