Str 3 z 5 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2010-11-19 13:20:39 (13 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
aaannp | Post #2 Ocena: 0 2010-11-19 13:35:51 (13 lat temu) |
Z nami od: 21-04-2009 Skąd: London |
zareczyny w grudniu 2009, slub lipiec 2010. moim zdaniem po co zareczac sie, skoro nie planuje sie slubu? jak sie mowi 'A' to trzeba powiedziec 'B', ale to moja prywatna opinia
[ Ostatnio edytowany przez: aaannp 19-11-2010 13:36 ] Mama Erenka
|
anna69 | Post #3 Ocena: 0 2010-11-19 13:47:24 (13 lat temu) |
Z nami od: 06-08-2008 Skąd: W Yorkshire |
Cytat: 2010-11-19 13:35:51, aaannp napisał(a): zareczyny w grudniu 2009, slub lipiec 2010. moim zdaniem po co zareczac sie, skoro nie planuje sie slubu? jak sie mowi 'A' to trzeba powiedziec 'B', ale to moja prywatna opinia [ Ostatnio edytowany przez: <i>aaannp</i> 19-11-2010 13:36 ] To szybko sie wam udalo zorganizowac... no wlasnie, taka jest twoja opinia, bycie zareczonym to juz dla mnie wiecej niz poroprotu bycie razem.... my slub planowalismy - tzn wiedzielismy ze chcemy sie pobrac ale nie musialo byc to juz zaraz teraz na szybko bo ohhh juz pierscionek kupil wiec szybko do oltaza, a noz sie rozmysli.... mi wystarczalo byc zareczonym....teraz dopiero przyszla pora na slub....pobiezemy sie 3.5roku po zareczynach....i nie uwazam ze to bylo za pozno....wtedy nie czulam sie gotowa na kolejny krok....dopiero teraz jest mi do szczescia potrzebne.... |
25-Matylda | Post #4 Ocena: 0 2010-11-19 13:52:10 (13 lat temu) |
Z nami od: 23-09-2010 Skąd: Londyn |
Cytat: 2010-11-19 13:02:59, Bestia napisał(a): Ale to przeciez wasza sprawa ile bedziecie zareczni, a nie ogolu ciotek czy sasiadek? Chyba mam dzis zly dzien, bo nie kumam tego postu Tak to jest tylko i wylacznie nasza sprawa i nie mam zamiaru pytac nikogo kiedy wypada organizowac slub a kiedy nie? zadalam pytanie jak bylo u "Was" z czystej ciekawosci a nie po to zeby sie wzorowac na kims! Na świecie nie ma nic piękniejszego od pobudzania ludzi do śmiechu
|
Post #5 Ocena: 0 2010-11-19 14:14:08 (13 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
anuna | Post #6 Ocena: 0 2010-11-19 14:18:15 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-08-2007 Skąd: Cheltenham |
Cytat: 2010-11-19 13:35:51, aaannp napisał(a): zareczyny w grudniu 2009, slub lipiec 2010. moim zdaniem po co zareczac sie, skoro nie planuje sie slubu? jak sie mowi 'A' to trzeba powiedziec 'B', ale to moja prywatna opinia [ Ostatnio edytowany przez: <i>aaannp</i> 19-11-2010 13:36 ] Ja tez nie uwazam, ze zareczyny oznaczaja, ze trzeba od razu biec do oltarza. Czlowiek sie zarecza, zeby pokazac tej drgiej polowce, ze mu zalezy na czyms trwalszym, zebysmy wiedzieli, ze z ta osoba chcemy spedzic reszte zycia. A na slub przyjdzie pora, dla kazdego inna. Adas 12/5/12
|
Post #7 Ocena: 0 2010-11-19 14:23:59 (13 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
Post #8 Ocena: 0 2010-11-19 14:33:13 (13 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
anuna | Post #9 Ocena: 0 2010-11-19 14:45:57 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-08-2007 Skąd: Cheltenham |
Cytat: 2010-11-19 14:23:59, pmarcys1 napisał(a): Cytat: 2010-11-19 14:18:15, anuna napisał(a): Czlowiek sie zarecza, zeby pokazac tej drgiej polowce, ze mu zalezy na czyms trwalszym, zebysmy wiedzieli, ze z ta osoba chcemy spedzic reszte zycia. A na slub przyjdzie pora, dla kazdego inna. Nie wiem dlaczego ale Twoje stwierdzenie mnie rozsmieszylo! "pokazac tej drgiej polowce, ze mu zalezy na czyms trwalszym, zebysmy wiedzieli" Dla mnie to wlasnie takie ma znaczenie. Jakbym byla w zwiazku z kims 8 czy 10 lat i nie byloby zareczyn, to nie wiem czy bym chciala nadal w tym tkwic. Ja musze wiedziec, czy zwiazek dokads zmierza czy nie. Rozumiem, ze faceci mysla inaczej. [ Ostatnio edytowany przez: anuna 19-11-2010 14:51 ] Adas 12/5/12
|
dadido | Post #10 Ocena: 0 2010-11-19 15:51:08 (13 lat temu) |
Z nami od: 11-12-2007 Skąd: Manchester |
Przed zaręczynami zawsze jest taki dreszczyk emocji ,że coś cię jeszcze czeka niesamowitego ze strony twojwgo mężczyzny stara się jak tylko może mówi ci komplementy i to że kocha a jak minęło dwa lata po ślubie jak go zapytałam ,czy mnie jeszcze kocha odpowiedział.. tak skarbie powiedziałem ci przecież przed ołtarzem w kościele jak braliśmy ślub i nie odwołałem tego aż do dziś i to tyle
W życiu piękne są tylko chwile i ulotne jak motyle ...
|