Str 11 z 14 |
|
---|---|
zuzia22 | Post #1 Ocena: 0 2013-04-05 23:26:23 (12 lat temu) |
Z nami od: 04-04-2013 Skąd: bristol |
Moja ciaza przebiegala idealnie, wyniki mialam ksiazkowe, czulam sie swietnie nawet mi brzuch nie dokuczal, zadnych wymiotow, zmeczenia czy zachcianek, a w ostatnim tygodniu ciazy moja malutka tak sie wiercila ze obrocila sie nozkami w dol i musiala byc cesarka. Wiec wszystko mozliwe...
jesli masz cel - idz do niego... jesli masz nadzieje - wierz w nia... jesli kochasz - walcz o milosc...
|
staryznajomy | Post #2 Ocena: 0 2013-04-05 23:26:41 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
w zasadzie -to nic mnie nie zaskoczyło...
urodziłem się i świat wciąż jest taki sam. przesłodziutka, radośnie skacząca małpeczka... to jednak nie ja. i dodam jeszcze że:
?v=ZXNx4g960-I
|
Capricorn | Post #3 Ocena: 0 2013-04-05 23:42:07 (12 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2012 Skąd: South East |
Ja dobrze znosiłam ciążę, byłam zdrowa, lekkie mdłości na początku, pracowałam do 37 tygodnia. Jak zaczęłam rodzić i przyjechałam do szpitala, położna, którą mi przydzielili, przejrzała moją kartę ciąży i zadowolona stwierdziła, że wszystko będzie dobrze. Ja siedziałam sobie z mężem w pokoju, dobrze się czułam, ból minął (a przez 2 dni umierałam z bólu w domu, nikt by nie powiedział tego, widząc jak wyglądałam i jak zachowywałam się w szpitalu). Siedziałam sobie przez kilka godzin, korzystałam z internetu, kontaktowałam się z rodziną i znajomymi, skakałam na piłce, by wróciły regularne skurcze. Przez kilka godzin było śmiesznie i w zasadzie bezboleśnie. Żarty się skończyły, gdy przewieziono mnie na odział szpitalny, bo nawet przebicie wód nie przyspieszyło akcji porodowej. Od tego momentu wszystko szło nie tak, jak powinno. Podłączono mnie do kroplówki, monitorowano tętno dziecka. Ostatecznie musiałam mieć szybko wykonaną cesarkę, bo córeczce zaczęło spadać tętno.
Położna, która jeszcze rano była zadowolona, że miałam ciążę niskiego ryzyka, przyszła po porodzie, jak już byłam z córeczką i powiedziała, że jak następnym razem będę rodzić, to mam się upewnić, że jej nie ma na zmianie ![]() Ale tak czy siak, nie mam złych wspomnień z porodu. Miałam miłą i fachową opiekę, a efekt końcowy wynagradza wszystko. Powodzenia! |
ewamik | Post #4 Ocena: 0 2013-04-06 02:41:40 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Pamiętajcie dziewczyny- możecie sobie przeklnąć nawet.
Mąż może być na sali z Wami. A ból...i Wasze zachowanie w trakcie porodu,będzie wyglądało mniej więcej tak: ![]() |
sssid1 | Post #5 Ocena: 0 2013-04-06 02:58:50 (12 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2013 Skąd: uk |
Ewa Nie wlacze tego filmiku puki nie napiszesz co tam jest. Jak akcja porodowa to dziekuje. Fobie juz przed porodem mam, to jeszcze mi trauma potrzebna.. A tak na serio napisz czy moge bezpiecznie obejrzec heh
|
|
|
staryznajomy | Post #6 Ocena: 0 2013-04-06 03:06:51 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2013-04-06 02:58:50, sssid1 napisał(a): Ewa Nie wlacze tego filmiku puki nie napiszesz co tam jest. Jak akcja porodowa to dziekuje. Fobie juz przed porodem mam, to jeszcze mi trauma potrzebna.. A tak na serio napisz czy moge bezpiecznie obejrzec heh ... jesnak raczej "przedporodowa" ![]() przesłodziutka, radośnie skacząca małpeczka... to jednak nie ja. i dodam jeszcze że:
?v=ZXNx4g960-I
|
ewamik | Post #7 Ocena: 0 2013-04-06 03:08:59 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
włącz !
![]() |
sssid1 | Post #8 Ocena: 0 2013-04-06 03:17:51 (12 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2013 Skąd: uk |
To moze jutro
![]() |
Post #9 Ocena: 0 2013-04-06 04:14:49 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
grzes-24 | Post #10 Ocena: 0 2013-04-06 08:14:23 (12 lat temu) |
Z nami od: 06-06-2009 Skąd: Londyn |
Cytat: 2010-06-04 20:57:51, mala24 napisał(a): witam wszystkich w ten piekny sloneczny dzien ![]() Kiedyś czytałem o takim przypadku, że rodzice oboje zdziwili się przy porodzie kolorem skóry dziecka ![]() On biały, ona biała a dziecko... czarne ![]() Oboje byli rodzicami biologicznymi ![]() |