![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )

Str 2 z 3 |
|
---|---|
frelcia | Post #1 Ocena: 0 2009-10-21 09:07:07 (16 lat temu) |
Z nami od: 01-05-2007 Skąd: ~Skelmersdale~ |
Wydaje mi sie, ze to czop albo wody sie sacza. Kochana nic sie nie martw, za chwilke bedziesz miala maluszka przy sobie.
![]() ![]() ![]() |
ewamik | Post #2 Ocena: 0 2009-10-21 09:11:46 (16 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
napewno to nie sa wody płodowe.
Czop śluzowy jest galaretowaty,czasem podbarwiony krwią. MOże odejśc w całości jako taki...glut ![]() Jesli to jest to-nie martw sie.Czasem wypada juz na 2 tyg przed porodem.Nic sie nie dzieje jesli nie masz skurczów. To nie kłucie,nie bóle w podbrzuszu jak w okresie. Napewno sama zorientujesz się,że juz sie zaczyna. Wody płodowe niekoniecznie mogą wypłynąć.Mi przy porodach połozna przebijała wody-na kilka chwil przed porodem. Napewno czujesz sie cieżko,może bolec się krocze(wszystkie kości),miednica.Wszystko sie rozluźnia i przygotowuje do porodu. Trzymam kciuki i najważniejsze-w czasie skurczów oddychaj,to pomaga |
dominika-essex | Post #3 Ocena: 0 2009-10-21 09:14:57 (16 lat temu) |
Z nami od: 19-10-2007 Skąd: Basildon |
Jesli wkladka jej nie pomaga to na bank sacza sie wody, tymbardziej jak wspomniala, ze najwiecej w momencie jak wstaje. Ja mialam dokladnie tak samo w pierwszej ciazy.
Trzymam kciukasy za szybki przebieg akcji. |
kingazkl1 | Post #4 Ocena: 0 2009-10-21 10:36:59 (16 lat temu) |
Z nami od: 02-02-2009 Skąd: Manchester |
U mnie było dokładnie tak samo, czyli od rana zaczęła mi się sączyć żółta wydzielina, włożyłam wkładkę i tak jeszcze chodziłam cały dzień, ale wieczorem już dostałam skurcze porodowe i dawaj do szpitala. Rano juz miałam synka ........więc myślę że się powoli zaczyna ale nie martw się będzie ok .....czekamy na kolejnego dzidziusia powodzenia
K,A,F,A...
|
Post #5 Ocena: 0 2009-10-21 11:11:44 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
dominika-essex | Post #6 Ocena: 0 2009-10-21 11:26:56 (16 lat temu) |
Z nami od: 19-10-2007 Skąd: Basildon |
Myszka, jak masz jakiekolwiek watpliwosci to idz do lekarza. Kazda ciaza to inna historia i te same bole moga swiadczyc o czym innym. Najlepiej skontaktuj sie z polozna lub najlepiej idz do szpitala, tam sie dobrze Wami zajma i zbadaja.
|
Post #7 Ocena: 0 2009-10-21 11:34:15 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
dominika-essex | Post #8 Ocena: 0 2009-10-21 11:49:39 (16 lat temu) |
Z nami od: 19-10-2007 Skąd: Basildon |
Cytat: 2009-10-21 11:34:15, myszka102 napisał(a): a mam jeszcze pytanie. jak to jest? w tej zielonej ksiazce mam zaznaczony na 1 stronie numer do szpitala. czy musze zanim przyjade zadzwonic? czy mozna pojechac odrazu? nie odesla mnie z kwitkiem? Jedz odrazu i wyjasnij te bole, do domu Cie odesla po zbadaniu i stwierdzeniu, ze jest ok. Pamietaj tylko, ze masz sie tam nogami i rekami trzymac co by Cie zbadali. |
kingazkl1 | Post #9 Ocena: 0 2009-10-21 12:22:43 (16 lat temu) |
Z nami od: 02-02-2009 Skąd: Manchester |
Ja będąc w pierwszej ciąży często miewałam bóle w podbrzuszu szczególnie w ostatnim okresie po 35 tyg. i raz nawet poszłam do szpitala dodam że sama bo mąż był w pracy i powiedziałam że mnie tak boli brzuch i że do tego mam wymioty że chciałabym żeby mnie ktoś zbadał. Zbadano mnie i powiedziano że jeszcze za wcześnie i te bóle trzeba przetrzymać. Wysłano mnie do domu byłam już wtedy dużo spokojniejsza.....
Myszka jeśli nie jesteś pewna co się z Tobą dzieje i czy te bóle to już czas idz do po prostu szpitala oni już będą wiedzieli co robić ....... Co do numeru na pierwszej stronie to z reguły oni chcą żeby dzwonić żeby byli przygotowani na przyjęcie rodzącej ale nie jest to konieczne żeby tam dzwonić..........pozdr K,A,F,A...
|
Post #10 Ocena: 0 2009-10-23 11:44:58 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|