MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Mamusie rodzące w Anglii !!!

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 3 z 6 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ] - Skocz do strony

Str 3 z 6

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

justys22

Post #1 Ocena: 0

2009-07-31 21:41:49 (15 lat temu)

justys22

Posty: 1771

Kobieta

Z nami od: 31-08-2007

Skąd: Basildon, Essex

Violcia ja takze bylam w 5 miesiacu ciazy jak z mezem przybylismy do Anglii za lepszym zyciem:)Moj angielski takze nie byl dobry,powiem nawet ze byl bardzo slaby:( Ale nie chcialam wlec nikogo ze soba tylko sama uporac sie ze spotkaniami z polozna,poniewaz doszlam do wniosku,ze jak teraz sie nie naucze a jak urodze i mojej niuni bedzie sie cos dzialo to dobrze zebym umiala dogadac sie z lekarzami,bo to bardzo wazne.Na poczatku rozczarowal mnie fakt,ze na pierwsza wizyte z polozna musialam czekac jakos 1,5 miesiaca ale za to trafila mi sie polozna cud miod,palce lizac:)Bardzo mila,troskliwa,moglam sie z nia kontaktowac w razie jakichkolwiek pytan o kazdej porze dnia i nocy:)(czego nie moge powiedziec o obecnej poloznej...jestem w 23 tyg ciazy).Usg mialam jedno ale akurat na ten okres ciazy wlasnie jedno przypada:)Pod koniec ciazy podejrzewano u mnie zatrucie ciazowe,polozna byla u mnie codziennie sprawdzac cisnienie!Bylam pozytywnie zaskoczona i zdziwiona:)Porod tez wspominam dobrze,choc bole byly straszne ale dzieciatko mialam przy sobie caly czas,nawet na 5 min mi nikt malutkiej nie odebral,nawet na zastrzyk przeciw gruzlicy i ogladanie jej-czy wszystko ok szlysmy razem:)Sala osobna,jak ktos wspomnial wczesniej w przyciemnionym swietle,maz obok bez ograniczen no i urodzilam mala o 4:40 w nocy a w domku bylam juz o 15 tego samego dnia:)Potem wizyty poloznej,od razu na nastepny dzien po wyjsciu ze szpitala,potem chyba tez kazdego dnia,potem co kilka a juz pozniej chodzilam na spotkania z health visitor raz w tyg:)Ja mysle,ze narzekanie na sluzbe zdrowia w Anglii to brak wiedzy na ten temat,badz nieumiejetnosc przyjecia ich technik postepowania,na zasadzie bo w Polsce...Ja choc nie rodzilam w Polsce(ale nasluchalam sie wielu historii od kolezanek) to uwazam,ze tutaj jest o niebo lepiej:)

Tak wiec Violcia glowa do gory i moim sposobem(a takze kogos tu jeszcze) slownik w reke,kartka z pytaniami i do dziela:)Ja od razu poloznej mowilam,ze moj angielski slaby i czasem siedzialysmy ze slownikiem w reku,smiechu bylo przy tym ale dzieki temu nie boje mowic sie po angielsku choc nie jest on najlepszy:)Natomiast do lekarza ide bez stresu,wszystkie rozmowy telefoniczne zalatwiam ja itd:)Tak wiec trzymam kciuki:)

A!I rejestrujac sie do lekarza,tzn do przychodni,to najpierw bedziesz musiala wypelnic taka forme,do tego bedziesz potrzebowala paszport oraz list z potwierdzeniem zadresu zamieszkania.Pozniej bedziesz czekala jakies 2/3 tyg na spotkanie rejestracyjne z lekarzem-bedzie Coebie wypytywal o historie chorob Twoich,czy ktos w rodzinie byl na cos chory,czy palisz itd.Po tym dostaniesz spotkanie z polozna:)

Uff ale sie rozpisalam ale mam nadzieje,ze troszke pomoglam:D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

tygrysek78

Post #2 Ocena: 0

2009-08-01 11:00:50 (15 lat temu)

tygrysek78

Posty: 128

Kobieta

Z nami od: 30-12-2006

Skąd: Manchester

To ja również cie pociesze jeśli chodzi o opieke podczas ciąży. Też jestem zadowolona. Moja ciąża przebiegała "książkowo" więc taki rodzaj opieki był dla mnie wystarczający. Jeśli natomiast miałam jakiekolwiek pytania czy wątpliowści nigdy nie zostały one zlekceważone! Tak więc myśle że gdyby coś było nie tak to odpowiednia pomoc zostałaby mi udzielona.

Co do porodu to wypowiem sie za kilka dni :) Gdyż obecnie jestem tydzień po terminie :( Jeśli nic sie nie zmieni to we wtorek ide do szpitala na wywoływanie. Wolałabym tego uniknąć ale mój synek uparty jest i nie chce wyjść ;)

Tak więc głowa do góry i niczym sie nie martw!!! Acha, mój angielski też jest słaby ale jakoś sobie radze sama. Też zabieram na każde spotkanie karteczke z pytaniami i własnoręcznie zrobionym słowniczkiem ;)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Libbii

Post #3 Ocena: 0

2009-08-14 02:00:06 (15 lat temu)

Libbii

Posty: 659

Kobieta

Z nami od: 17-03-2009

Skąd: Leicester

Kasiek27 czy Twoja przyjaciółka w Polsce wie, że szpital nie ma prawa pobierać opłaty za poród rodzinny? To prawo weszło parę lat temu i chyba jeszcze nie wszyscy sobie z tego zdają sprawę :-Y

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

refleksja

Post #4 Ocena: 0

2009-08-14 08:09:50 (15 lat temu)

refleksja

Posty: 378

Kobieta

Z nami od: 13-09-2008

Skąd: Londyn

A ja prowadzę ciążę i w UK i w PL. Jestem teraz w 14 tc.
W między czasie byłam w Polsce u swojego ginekologa dwa razy. I planowo w UK na wizycie i na USG.

Badania w PL mam płatne TYLKO dlatego, że nie jestem tam ubezpieczona. Teraz wracamy i już będę. Chodzę na Klinikę, mam za każdym razem potrzebne badania i usg.

Moje zdanie: zdecydowanie bardziej wolę opiekę w Polsce. Z różnych powodów.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

doti24

Post #5 Ocena: 0

2009-08-14 08:54:10 (15 lat temu)

doti24

Posty: 2135

Kobieta

Z nami od: 16-06-2009

Skąd: ...

A ja nie mogę narzekać na opiekę podczas ciąży, moja midwife była bardzo dobra, zawsze mówiła spokojnie i pomału,w razie jakiegoś niezrozumienia dzwoniła na linię językową i była rozmowa z tłumaczem. Mój angielski też jest kiepski, ale mój mąż zawsze chciał być ze mną na każdym badaniu bo on zawsze miał jakieś pytania.On dobrze mówi po angielsku najgorszy problem miał z niektórymi medycznymi słówkami. Mi jedyne czego brakowało to więcej usg, ale podczas pobytu w Polsce sobie zrobiłam i dobrze bo się okazało że moja córcia miała torbiela na jajniku, ale jak wróciliśmy do angli ze zdjęciami i pokazaliśmy je lekarzowi to odraza nas skierowano na badania do specjalisty i małej wyciągali płyn(taki nieprzyjemny zabieg). A potem to już kontrolowali to do porodu.
Co do opieki w Polce to ciąża jest dobrze prowadzona tylko jak idziesz prywatne, bynajmniej w mojej miejscowości tak jest. Masz jednego lekarza, a jak na kasę chorych to co chwile inny ginekolog cię bada, a ile ludzi tyle pomysłów i kobieta czasem nie wie czy wszystko jest ok czy też nie, bo jeden powie że wszystko prawidłowo, a za chwilę drugi że coś mu się nie podoba. Tak miała moja siostra i kuzynka w końcu zdecydowały się chodzić prywatnie i były zadowolone.
D.J.D.A.D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

refleksja

Post #6 Ocena: 0

2009-08-14 09:33:24 (15 lat temu)

refleksja

Posty: 378

Kobieta

Z nami od: 13-09-2008

Skąd: Londyn

Cytat:

2009-08-14 08:54:10, doti24 napisał(a):
A ja nie mogę narzekać na opiekę podczas ciąży, moja midwife była bardzo dobra, zawsze mówiła spokojnie i pomału,w razie jakiegoś niezrozumienia dzwoniła na linię językową i była rozmowa z tłumaczem. Mój angielski też jest kiepski, ale mój mąż zawsze chciał być ze mną na każdym badaniu bo on zawsze miał jakieś pytania.On dobrze mówi po angielsku najgorszy problem miał z niektórymi medycznymi słówkami. Mi jedyne czego brakowało to więcej usg, ale podczas pobytu w Polsce sobie zrobiłam i dobrze bo się okazało że moja córcia miała torbiela na jajniku, ale jak wróciliśmy do angli ze zdjęciami i pokazaliśmy je lekarzowi to odraza nas skierowano na badania do specjalisty i małej wyciągali płyn(taki nieprzyjemny zabieg). A potem to już kontrolowali to do porodu.
Co do opieki w Polce to ciąża jest dobrze prowadzona tylko jak idziesz prywatne, bynajmniej (PRZYNAJMNIEJ) w mojej miejscowości tak jest. Masz jednego lekarza, a jak na kasę chorych to co chwile inny ginekolog cię bada, a ile ludzi tyle pomysłów i kobieta czasem nie wie czy wszystko jest ok czy też nie, bo jeden powie że wszystko prawidłowo, a za chwilę drugi że coś mu się nie podoba. Tak miała moja siostra i kuzynka w końcu zdecydowały się chodzić prywatnie i były zadowolone.


Ja do mojego lekarza chodziłam zawsze prywatnie, ale jeśli chce mi zrobić jakieś badania, to robi mi je na klinice na NFZ. Ciążę też mi tam prowadzi. Zresztą, prywatnie też często nie chciał, abym mu płaciła. Jest jedynym lekarzem, który ma do mnie dostęp.
Więc sądzę, że jest to kwestia odpowiedniego wyboru lekarza.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

doti24

Post #7 Ocena: 0

2009-08-14 09:54:56 (15 lat temu)

doti24

Posty: 2135

Kobieta

Z nami od: 16-06-2009

Skąd: ...

Cytat:

2009-08-14 09:33:24, refleksja napisał(a):
Ja do mojego lekarza chodziłam zawsze prywatnie, ale jeśli chce mi zrobić jakieś badania, to robi mi je na klinice na NFZ. Ciążę też mi tam prowadzi. Zresztą, prywatnie też często nie chciał, abym mu płaciła. Jest jedynym lekarzem, który ma do mnie dostęp.
Więc sądzę, że jest to kwestia odpowiedniego wyboru lekarza.


Nie wszędzie są tacy lekarze, niestety ;-)
D.J.D.A.D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Myszka789

Post #8 Ocena: 0

2009-08-14 10:26:11 (15 lat temu)

Myszka789

Posty: 24

Kobieta

Z nami od: 04-07-2009

Skąd: Londyn

ja tez od 4 m-ca ciazy jestem w Angli ale moja ciaza jest problemowa

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

goskauk

Post #9 Ocena: 0

2009-08-14 11:03:29 (15 lat temu)

goskauk

Posty: 959

Kobieta

Z nami od: 05-02-2008

Skąd: Reading

jak sa problemy to bedziesz miala bardzo dobra opieke i bedziesz widziala lekarza nie tylko midwife.Glowa do gory!!:-D
pit-y,benefity itp.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer Skype

Myszka789

Post #10 Ocena: 0

2009-08-14 11:11:25 (15 lat temu)

Myszka789

Posty: 24

Kobieta

Z nami od: 04-07-2009

Skąd: Londyn

Poczatek ciazy spedzilam w Polsce, chodizlam do lekarza prywatnego, za kazde badanie i wizyte trzeba bylo placic.Moja ciaza od poczatku byla zagrozona lykalam duphaston na podtrzymanie. Pozniej okazalo sie ze mam za duzo przeciwcialw tarczycy i lekarz wyslal mnie do endokrynologa ktory stwierdzil ze to jest niedoczynnosc. Aczkolwiek sie dziwili ze nigdy nie mialam poronien i bez problemu zaszlam w ciaze.Leczylam sie w Polsce az wrescie przyjechalam do meza do Angli. Tutaj zarejestrowalam sie u lekarza w przychodni i pielegniarka przeprowadzila ze mna wywiad. Lekarz mnie skierowal do szpitala. Aczkolwiek troszke czekalam na wizyte w szpitalu. Skierowano mnie do midwife ale ze wzgledu na to ze nie jest to prosta ciaza skierowano mnie do lekarza. Na wizyte u lekarza tez musialam troche poczekac okolo poltora miesiaca . Paradoks jest taki ze zanim poszlam tu na wizyte pojechalam do Polski i endokrynolog podwyzszyl mi dawke hormonu a tu lekarz stwierdzili ze mam zostac przy poprzedniej.Aczkolwiek nie wiem czy ten lekarz byl endokrynologiem czy ginekologiem :( W sumie wizyta wygladala podobnie jak w Polsce duzo papierkow i rutynowe pytania. Co do midwife sa mile i staraja sie pomoc.Kilka dni temu nabawilam sie infekcji drog moczpowych i zadzwonilismy z mezem na linie w ktorej opisalam swoje objawy. tam poproszono abym zadzwonila zaraz do mojego szpitala. Dodam tylko ze moj angielski tez nie jest za dobry wiec na wizyty chodze z mezem a szpital na poczatku zorganizowal tlumacza jednakze przy kazdej kolejnej wizycie trzeba z wyprzedzeniem uprzedzic szpital aby byl tlumacz i o niego prosci.Jak do tej pory z mezem dajemy sobie sami rade w konwersacjach ( jezeli nie wiem za bardzo o co nas pytaja to staraja sie wolno nam tlumaczyc). Wracajac do wizyty w szpitalu to kazali nam przyjechac od razu a byla to 11.30 w nocy. Sprawdzono moj mocz i pobrano mi krew . Midwife byla bardzo mila i opiekowala sie mna jak dzieckiem co pewien czas nas odwiedzala bo czekalismy na lekarza i jego decyzje czy mam brac antybiotyk. Niestety przepisano mi antybiotyk ale od razu mi go podano i tabletki za darmo dostalam do domu. Nie musialam biegac jak w Polsce po aptekach i wydawac nie wiadomo ile kasy.Ja jeszcze musze sie przekonac co do tej sluzby moze to wynikac z polskiej metalnosci a takze z problemow jezykowych .
Mam do Was dziewczyny kilka pytan:
Czy ktoras z Was byla tutaj leczona na tarczyce i miala anemie ( hemoglobiny mam 10,5)?
Jak czesto mialyscie wizyty? (ja mialam pierwsza poltora miesiaca od rejestracji u lekarza rodzinnego w szpitalu z midwife i druga wyznaczona przez szpital po 2 miesiace) Dodam tylko ze w Polsce mialam wizyty co miesiac i nawt czesciej bo ciaza jest nietypowa. Tutaj w Anglii tez stwierdzili ze ciaza jest nietypowa dlatego prowadzi mnie lekarz.Alee czy nie powinnam byc czesciej kontrolowna?
Podobnie z badaniem moczu i krwi.
Czy ktoras z Was zarzywala Ferrous Sulpnate?
Pozdrawiam i czekam na informacje od Was.:)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 3 z 6 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,