Str 5 z 9 |
|
---|---|
alutka21 | Post #1 Ocena: 0 2009-02-11 18:50:37 (16 lat temu) |
Z nami od: 11-02-2009 Skąd: Nottingham |
Witam wszystkie mamy!!!
Przeczytałam sobie wasze wypowiedzi na temat GBS i tego co Was spotkało, chciała bym wam opisać moją historie co mnie spotkało. Rok temu w styczniu dowiedziałam się że jestem w ciąży, bardzo się z mężem ucieszyliśmy tym bardziej że była ona planowana. Wszystko przebiegało w najlepszym porządku wszystkie badania i wyniki miałam bardzo dobre, w piątym miesiącu byłam w szpitalu z podejrzewaniem kamienia w nerce ponieważ miałam bardzo silne bóle, ale nic nie wykryli podali mi antybiotyk i wszystko się zakończyło wróciłam do domu. Wszystko przebiegało idealnie moja córeczka rozwijała się, a my z mężem czekaliśmy spokojnie na rozwiązanie. Pewnego dnia dokładnie 36 tydzień ciąży obudziłam się rano i już nie czułam ruchów myślałam że malutka sobie jeszcze śpi, ale niestety kiedy mąż wrócił z pracy do domu powiedziałam mu że coś jest nie tak i pojechaliśmy do szpitala dodam tylko że nie miałam żadnych objawów (tzn. krwawienie, rozwarcie,odejście wód płodowych itd..), po prostu nie czułam ruchów, to był najgorszy dzień w moim życiu. Po badaniu USG powiedzieli nam że nasza córeczka nie żyje, to był dla nas szok nie wiedzieliśmy co się dzieje ale niestety to była okrutna prawda. Trzy doby później urodziłam nasza córeczkę była prześlicznym normalnie rozwiniętym dzieckiem. Zgodziliśmy się na sekcje zwłok żeby dowiedzieć się jaka była przyczyna. Okazało się, że przyczyna śmierci były bakterie grupy B (GBS), bardzo duże ilości nie dające szans na przeżycie. Minęło już pięć miesięcy nie możemy się z tym pogodzić ale powoli uczymy się z tym żyć. Planujemy drugą ciążę, konsultowałam się z lekarzami żeby zrobić badanie na bakterie ale oni twierdzą że nie ma sensu teraz robić bo przecież ona może powrócić. Oczywiście powiedzieli mi ze jak tylko zajdę w ciąże to mam się do nich natychmiast zgłosić i wtedy będą badać i leczyć. Ale ja mam pewne objawy czy aby leczenie antybiotykiem w pierwszych trzech miesiącach ciąży jest bezpieczne, zamówiłam sobie na własna rękę testy o których pisałyście i dopiero po wynikach będę podejmować jakieś decyzje. Oczywiście nie chciałam nikogo przestraszyć, nie bójcie i róbcie badania wszystkie możliwe, mój przypadek jest bardzo rzadkim przypadkiem i według statystyk jest jeden na tysiąc. Chciałam opisać moja historie ponieważ nie spotkałam się z podobnym przypadkiem. POZDRAWIAM |
alutka21 | Post #2 Ocena: 0 2009-02-11 18:54:11 (16 lat temu) |
Z nami od: 11-02-2009 Skąd: Nottingham |
Witam wszystkie mamy!!!
Przeczytałam sobie wasze wypowiedzi na temat GBS i tego co Was spotkało, chciała bym wam opisać moją historie co mnie spotkało. Rok temu w styczniu dowiedziałam się że jestem w ciąży, bardzo się z mężem ucieszyliśmy tym bardziej że była ona planowana. Wszystko przebiegało w najlepszym porządku wszystkie badania i wyniki miałam bardzo dobre, w piątym miesiącu byłam w szpitalu z podejrzewaniem kamienia w nerce ponieważ miałam bardzo silne bóle, ale nic nie wykryli podali mi antybiotyk i wszystko się zakończyło wróciłam do domu. Wszystko przebiegało idealnie moja córeczka rozwijała się, a my z mężem czekaliśmy spokojnie na rozwiązanie. Pewnego dnia dokładnie 36 tydzień ciąży obudziłam się rano i już nie czułam ruchów myślałam że malutka sobie jeszcze śpi, ale niestety kiedy mąż wrócił z pracy do domu powiedziałam mu że coś jest nie tak i pojechaliśmy do szpitala dodam tylko że nie miałam żadnych objawów (tzn. krwawienie, rozwarcie,odejście wód płodowych itd..), po prostu nie czułam ruchów, to był najgorszy dzień w moim życiu. Po badaniu USG powiedzieli nam że nasza córeczka nie żyje, to był dla nas szok nie wiedzieliśmy co się dzieje ale niestety to była okrutna prawda. Trzy doby później urodziłam nasza córeczkę była prześlicznym normalnie rozwiniętym dzieckiem. Zgodziliśmy się na sekcje zwłok żeby dowiedzieć się jaka była przyczyna. Okazało się, że przyczyna śmierci były bakterie grupy B (GBS), bardzo duże ilości nie dające szans na przeżycie. Minęło już pięć miesięcy nie możemy się z tym pogodzić ale powoli uczymy się z tym żyć. Planujemy drugą ciążę, konsultowałam się z lekarzami żeby zrobić badanie na bakterie ale oni twierdzą że nie ma sensu teraz robić bo przecież ona może powrócić. Oczywiście powiedzieli mi ze jak tylko zajdę w ciąże to mam się do nich natychmiast zgłosić i wtedy będą badać i leczyć. Ale ja mam pewne objawy czy aby leczenie antybiotykiem w pierwszych trzech miesiącach ciąży jest bezpieczne, zamówiłam sobie na własna rękę testy o których pisałyście i dopiero po wynikach będę podejmować jakieś decyzje. Oczywiście nie chciałam nikogo przestraszyć, nie bójcie i róbcie badania wszystkie możliwe, mój przypadek jest bardzo rzadkim przypadkiem i według statystyk jest jeden na tysiąc. Chciałam opisać moja historie ponieważ nie spotkałam się z podobnym przypadkiem. POZDRAWIAM |
Post #3 Ocena: 0 2009-02-11 18:54:17 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
alutka21 | Post #4 Ocena: 0 2009-02-11 19:13:57 (16 lat temu) |
Z nami od: 11-02-2009 Skąd: Nottingham |
Mam pytanie zapomniałam się zapytać czy ktoś wie czy ja mogę zrobić ten test:
http://www.mumstuff.co.uk/acatalog/Group-B-Streptococcus-Screening-Test-Kit.html#aDL0001 jeżeli nie jestem w ciąży? |
dominika-essex | Post #5 Ocena: 0 2009-02-11 19:39:17 (16 lat temu) |
Z nami od: 19-10-2007 Skąd: Basildon |
Cytat: 2009-02-11 19:13:57, alutka21 napisał(a): Mam pytanie zapomniałam się zapytać czy ktoś wie czy ja mogę zrobić ten test: http://www.mumstuff.co.uk/acatalog/Group-B-Streptococcus-Screening-Test-Kit.html#aDL0001 jeżeli nie jestem w ciąży? Alutka bardzo mi przykro i trzymam kciuki aby nastepna ciazy byla szczesliwa. Tak, mozesz go zrobic nie bedac w ciazy. |
|
|
Sunrise27 | Post #6 Ocena: 0 2009-02-21 04:42:08 (16 lat temu) |
Z nami od: 11-01-2009 |
Alutka bardzo mi przykro. Trzymam kciuki za nastepna ciaza.
|
agusia30 | Post #7 Ocena: 0 2009-02-21 09:05:37 (16 lat temu) |
Z nami od: 26-06-2008 Skąd: bristol |
ja niestety tez mialam ta okropna bakterie:-Y podczas mojej drugiej ciazy (bo pierwsza w polsce i wszystko ok) teraz tez czulam sie swietnie ale mialm wysokie cisnienie wiec wyladowalam w szpitalu gdzie zrobiono mi dokladne badanie moczu i wykryli gbs.
podczas porodu na szczescie dostalam wszystkie dawki antybiotyku. dziwna sprawa dla mnie bylo ze w szpitalu po porodzie robiono mojej corce badanie krwi bardzo czesto tlumaczac mi ze to z powodu tego ze mam grupe 0(-). wszystko okazalo sie jasne gdy tydzien temu dostalam zaproszenie dla mojego dziecka do udzialu w badaniach nad szczepionka uodporniajaca na gbs (bristol) i moim dociekaniem dlaczego moje dziecko ma miec kolejne badanie krwi skoro jest zupelnie zdrowe ![]() |
malke | Post #8 Ocena: 0 2009-02-21 11:33:02 (16 lat temu) |
Z nami od: 26-06-2007 Skąd: Mansfield |
alutka21 tak mi bardzo przykro że spotkalo was coś takiego.
Ja też mam tego wstrętnego paciorkowca.Nie robie sobie dodatkowych testów bo polożna stwierdziła że nie ma sensu skoro paciorkowiec nawet jak go teraz nie ma to zawsze może wrócić.Jadno mnie martwi że po urodzeniu dziecka nie robią w moim szpitalu badań krwi maleństwu na obecnośc tego wirusa.Wiem napewno że nie robia bo pytałam.Stwierdzili że jak podadzą mi antybiotyki przy porodzie to nie potrzebne jest to badanie na dziecku. Osobiście uważam że powinni sprawdzic czy dziecko jest zarażone ale cuż mogę zrobić?Może sie orietujecie czy takie badanie można gdzieś zrobic prywatnie? [ Ostatnio edytowany przez: malke 21-02-2009 12:40 ] |
dominika-essex | Post #9 Ocena: 0 2009-02-21 12:18:26 (16 lat temu) |
Z nami od: 19-10-2007 Skąd: Basildon |
Malke nie mam pojecia czy mozna takie badanie wykonac prywatnie. Jestem zaskoczona, ze nie robia badan krwi malenstwu po porodzie bo w moim szpitalu jest to rutynowe jesli matka jest nosicielka. Postaraj sie porozmawiac z lekarzem, bo to Oni decyduja a nie polozna.
|
malke | Post #10 Ocena: 0 2009-02-21 12:32:43 (16 lat temu) |
Z nami od: 26-06-2007 Skąd: Mansfield |
Dzieki Dominiko.Napewno zrobie wszystko aby dziecko miało wykonane to badanie.Tylko z jakim lekarzem ja mam rozmawiac jak przez całą ciążę żadnego nie widziałam,chyba że po porodzie znajdę jakiegoś w szpitalu.
|