Str 2 z 10 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2012-08-26 16:59:38 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
staryznajomy | Post #2 Ocena: 0 2012-08-26 17:00:55 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2012-08-26 16:53:52, tyniek napisał(a): Cytat: 2012-08-26 16:42:30, MrMaverick1971 napisał(a): Cytat: 2012-08-26 16:39:48, 12miko12 napisał(a): Inklemon, no pecha miałaś dziewczyno, następnym razem zapraszam do nas ![]() ..oczywiscie pod warunkiem, ze zrobisz zakupy ![]() [ Ostatnio edytowany przez: <i>MrMaverick1971</i> 26-08-2012 16:44 ] ![]() Najlepiej tuż przed wyjazdem... ![]() ![]() ![]() ![]() no tak! nie każdy lubi starą wędlinę ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() przesłodziutka, radośnie skacząca małpeczka... to jednak nie ja. i dodam jeszcze że:
?v=ZXNx4g960-I
|
MrMaverick1971 | Post #3 Ocena: 0 2012-08-26 17:02:08 (13 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 26-07-2012 Skąd: Bedford |
Cytat: 2012-08-26 16:59:22, brombol napisał(a): Pewnie tymi zakupami uratowalas sie przed wystawieniem rachunku za nocleg ![]() ![]() ![]() ![]() |
Post #4 Ocena: 0 2012-08-26 17:10:04 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #5 Ocena: 0 2012-08-26 17:11:36 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
Inklemon | Post #6 Ocena: 0 2012-08-26 17:12:17 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-08-2012 Skąd: brak |
Rafal80
jak tak pomyślę, przypomnę sobie, to muszę stwierdzić, ze też kiepsko było z tym goszczeniem. Natomiast wtedy ja to sobie diametralnie inaczej tłumaczyłam, bo i sytuacja była diametralnie różna. Ona była wtedy samotnie wychowującą matką 2 dzieci i wiecznie z problememi alimentacyjnymi i wiecznie na ostatnim groszu lub często całkiem bez kasy. To było usprawiedliwione sytuacją (jej), ze jak przychodziłam na herbatkę, to sama po drodze kupowałam i przynosiłam ciastka, bo inaczej, to nic nie zjadłam na pewno przez wiele godzin. Ale przecież nic zdrożnego do kogoś z ciastkami, czy pizzą przychodzić, szczególnie do samotnie wychowującej matki z problemami finansowymi. Teraz jej sytuacja jest zupełnie inna. Nie ma argumentu braku kasy. Swoją drogą napisałam w tym dziale, bo widzę, że sporo ludzi narzeka tam w UK na samotność. Nie dziwi mnie. I ona telefonowała do mnie regularnie po 2, nawet 3 godz (taki abonament ryczałtowy. Pewnie i jej jakoś tęskno. Tylko powstaje zagadnienie, czy ludzie potrafią ZADBAĆ o swoje kontakty. Czy widzą sami siebie w realistycznym zwierciadle? Bo jak sądzisz, będę ja li nadal jej koleżanką? Ty byś był? A inni? Czy to się bilansuje? Może niebawem napisze łzawy post o swojej w UK samotności, albo już pisała, kto wie. |
Dwunasty | Post #7 Ocena: 0 2012-08-26 17:13:48 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
Straszni Ci Polacy. Dobrze że na końcu tej historii wyciągnęli z zamrażarki chociaz mięso z tego smoka.
Ale w imieniu swoim i za pewne wielu forumowiczów dziękuje za ciekawą opowieść przy niedzieli. Ponieważ wróciłaś głodna z tego kraju, oficjalnie zezwalamy na dokarmianie.Cały czas oczywiscie bez przesady.... |
krakn | Post #8 Ocena: 0 2012-08-26 17:13:54 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2012-08-26 16:16:39, Inklemon napisał(a): "nakarmiono" mnie kotletem wielkości większej monety i 8 cm długości bagietki. [...] jak skomentujecie? Może ja pewnych rzeczy nie widzę z mojej polskiej perspektywy? trudno mi komentować, jeszcze nigdy nie widziałem by moi goście wyjmowali linijki i mierzyli bagietki. A ten kotlet był o jakiej monecie mówisz? 2 złote, czy 2 funty, a może jak 5 funtów? Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
clockwork_orang | Post #9 Ocena: 0 2012-08-26 17:19:08 (13 lat temu) |
Z nami od: 28-06-2007 |
Cytat: 2012-08-26 17:12:17, Inklemon napisał(a): To było usprawiedliwione sytuacją (jej), ze jak przychodziłam na herbatkę, to sama po drodze kupowałam i przynosiłam ciastka, bo inaczej, to nic nie zjadłam na pewno przez wiele godzin. Ale przecież nic zdrożnego do kogoś z ciastkami, czy pizzą przychodzić, szczególnie do samotnie wychowującej matki z problemami finansowymi. Teraz jej sytuacja jest zupełnie inna. Nie ma argumentu braku kasy. kwestia wychowania... idac w gosci kupuje drobne prezenty - dla dzieci i reszty, bo tak sie przyjelo bez wzgledu na ich sytuacje materialna, szczegolnie jak zamierzam siedziec wiele godzin... a jesli chodzi o zasade postaw sie a zastaw sie, to raczej na wyspach nie obowiazuje - tu idac na czyjes urodziny warto zadbac o trunek i zarcie dla siebie ![]() |
Post #10 Ocena: 0 2012-08-26 17:21:16 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|