MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 5.9 z 36 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 4.9 | 5.9 | 6.9 ... 34 | 35 | 36 ] - Skocz do strony

Str 5.9 z 36

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Monster

Post #1 Ocena: 0

2012-06-17 19:58:34 (13 lat temu)

Monster

Posty: 31

Kobieta

Z nami od: 17-06-2012

Skąd: nibylandia

wsrod samych anglikow panuje epidemia samotnosci ktora wiekszosc solidnie maskuje. czytalam o tym kilka artykulow ostatnio. nie jest to tylko samotnosc wsrod starych ludzi ale tez mlodszych...ich styl zycia, drobne rzeczy ktore wymienilam, izolacja w tych ich domach, pogoda, spotykanie sie tylko w pubuch retauracjach, nie wpadanie do siebie po sasiedzku do domu na kawke, nie mowienie tez o samotnosci, udawanie ze wszystko jest super prowadzi tu do epidemii depresji i samotnosci. ja poznalam wielu anglikow tak naparwde doglebnie podczas moich prob zaprzyjaznienia sie z nimi i powiem wam ze nigdy nie poznalam tak nieszczesliwych ludzi..pod ta cala przykrywka szczescia i radosci i 90% poznanych mi anglikow dostzreglam ogromna samotnosc. oni wlasnie tak jeden przez drugiego przescigali sie w tych swoich hobby, wychodzili ciagle a to tu a to tam z pozoru wydawac by sie moglo ze to ostatnie osoby ktore moglyby na samotnosc narzekac ale wlasnie jak ich duuuzo lepiej poznalam spedzalam z nimi craz wiecej czasu z pzrerazeniem stwoerdzilam ze oni sa czesto tak samo samotni w swoim wlasnym kraju..rodzina kazdy sobie rzepke skrobie, przyjaciele tzw sa od rozrywek hobby wakacji i roznych rzeczy ale tak zeby posiedziec ze soba i porobic nic, zeby wpasc do siebie na godzine pogadac o niczym, ponazekac nawet i poczuc sie soba nie muszac ciagle czegos udowadniac i ciagle byc na wysokich obrotach to tego juz nie ma..

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Yosarian

Post #2 Ocena: 0

2012-06-17 20:13:44 (13 lat temu)

Yosarian

Posty: 147

Mężczyzna

Z nami od: 31-08-2008

Skąd: Middlesbrough

powiem coś od siebie, po pierwsze jestem samotny, tak mozna mnie okreslić, bo spełniam wszystkie tego kryteria, ALE, po pierwsze pozwolę sobie być "adwokatem diabła" ktoś musi:-D sporo tu negatynych mysli o Anglii, OK, ALE, zaznaczę że nie byłem jej, Anglii zwolennikiem, ba wręcz odwrotnie, kiedyś dawno temu potraktowali mnie jak dziada, choć nim nie byłem, ale statystycznie nim byłem, bo byłem z jakiejś "polski" bez gotówki i chciałem jak europejczyk tu wjechać, powiedziałem sobie że nigdy w zyciu tu, do Anglii nie przyjadę, no ale jakoś jednak przyjechalem, znaczy to że wszystko się zmienia. Wiec po pierwsze Anglia jako jedyny kraj w Europie zachowała praktycznie bez wiekszych zmian swoje klasowe społeczeństwo, zasługa historii, nikt ich po prostu nie wybijał jak innych narodów, nawet we Francji nie ma takich podziałow społecznych, choć wydawało mi się że jest inaczej:-) znowu mój błąd, a zmierzam do tego że mówimy że "angole są .........."no sami wiecie, tępi, debile, zamknieci itp, a jest tak że w większości mamy do czynienia z ........plebsem, dosłowie, więc nie dziw że mozna odnieśc wrażenie że jest tu "samotnie" brudno i dziadowsko, ale jest też druga, trzecia Anglia też, z tym że dostęp do niej jest ograniczony, no w kazdym razie nie tak prosty jak w Polsce, ludzie tutaj nie sa tak wymieszani, trzeba trochę trudu aby trafić na tą inna strone, ale warto!! na prawde. Jak to zrobić? To juz inna bajka;-) W każdym razie ktos tu powiedział, napisał że "najpierw nalezy siebie zaakceptować" i to słuszna droga. Znajomi.......mozna mieć ich mase, można ich bez trudu znalezć masę z tym ze co będzie warta taka znajomość jak nam nic nie będzie dawać, na prawdę bardzo trudno jest znalezć znajomych takich prawdziwych z którymi będzie chciało się przebywać, ale tutaj mozna przynajmniej mic tego namiastkę, wystarczy wybrac się do lokalnego pubu, nie takiego..ogólnego, tylko w strarym stylu, w miastach tez one są, tutaj ludzie są otwarci, nie są zakompleksioni i zawsistni, przynajmnie w kwestii zawisci nie dają poznać tego po sobie, a to juz dużo, do tego mało tu agersji, wiem, wiem zaraz odezwą się głosy że są, ale nie są!!Samotnym mozna być nawet jak jest się otoczonym masą ludzi, samotność to stan ducha. To tak w skrócie:-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Monster

Post #3 Ocena: 0

2012-06-17 20:15:29 (13 lat temu)

Monster

Posty: 31

Kobieta

Z nami od: 17-06-2012

Skąd: nibylandia

oni nie potarfia sobie posiedziec ot tak po prostu i nie robic nic, po prostu byc ze soba, gadac jak to polakow nocne rozmowy o wszystkim. nie tu ciagle z nimi cos zewnetrznego musi sie dziac, ciagle. moje angielskie kolezanki musza isc albo do restauracji albo do kina albo do pubu albo jechac na wycieczke jak sugeruje spotkanie. wszystko fajne tylko mowie o tym ze czesto inan zwykla forma spotkania nie miesci im sie w glowie, ciagle cos musi sie dziac wokol nas bo tak naprawde rozmowa nie jest u nich az tak wazna jak u nas.sama bycie ze soba jest na drugim planie. liczy sie zawsze cos, cos zewnetrznego..tak jak np zauwarzcie roznice w ich piciu, wychodzeniu do pubu, oni ida tam DLA alkoholu, ludzie sa tylko dodatkiem, polacy ida dla ludzi a alkohol jest dodatkiem..takie mam wrazenie..i polacy i anglicy moga skonczyc noc pod stolem ale roznica jest ogroman w podejsciu. upicie czesto u polaka bedzie efektem ubocznym fajnej zabawy na ktroa ktos przyszedl dla ludzi, dla orzyjaciol. anglik nie wychodzi dla przyjaciol, anglik wychodzi dla alkoholu przy okazji z przyjaciolmi. ta mala roznica zmienia wiele..ta roznica widoczna jest dla mnie wlasnie przy innych formach spedzania czasu, tak jakby ten czlowiek zawsze byl tylko dodatkiem tego co akurat planujemy robic..w polsce z moimi koleznakami tymi lepszymi i bardziej pzrygodnymi najwazniejsze zawsze bylo nasze spotkanie, moglysmy siedziec pzy jednej kawie to nie bylo istotne jesli dobrze nam sie rozmaiwialo. tu tego nigdy nie przezylam..z polskimi kolezankami bawilysmy sie cala noc tanczac pzry jednym piwie do bialego rana, piekne wspomnienia mam do dzisiaj, wychodzac z angielskimi kolezankami wiem ze sie nie wytancze nie nagadam, wiem ze bedzie presja picia szklanicy za szklanica w pubie w ktorym ani nikt nie tanczy ani tez pogadac tak naparwde sie nie da dotad az wiekszosc nie bedzie mogla ustac na nogach. wtedy to zabawa zostanie uznana za naparwde udana. ja wracam z takich imprez czujac pustke..ani sie nie nagadac ani nie natancze, te bodzce emocjonalne ktore zazwyczaj zaspokaja konatkt z drugim czlowiekiem nie sa zaspokojone..i tu znow ten problem. to ludzie tworza dobra zabawe, ja z anglikami swietnie bawic sie nie umiem. zdarzaly sie wyjscia ok ale nigdy nie byly tak swietne jak z polakami. tylko jakie wyjscie zaszywac sie w polskim malym swiatku zyjac tutaj?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Monster

Post #4 Ocena: 0

2012-06-17 20:16:51 (13 lat temu)

Monster

Posty: 31

Kobieta

Z nami od: 17-06-2012

Skąd: nibylandia

nie twierdze ze mam monopol na racje ale wiem ze nasze kultury sa tak rozne i ze ta angielka przez swoja specyfike odbiera nam wiele drobnych ardosci ktore tak cieszyly w polsce oj wiele i kazdy kto temu pzreczy mysle ze oszukuje samego siebie..

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

daisy767

Post #5 Ocena: 0

2012-06-17 21:15:07 (13 lat temu)

daisy767

Posty: 55

Kobieta

Z nami od: 17-11-2010

Skąd: Manchester

Oj, monsterku, strasznie duzo sie tych zali nazbieralo! Ale wyzal sie, wyzal, kiedys trzeba, Ty przynajmniej mierzysz sie z problemem. Bardzo madrze ktos zauwazyl, ze najpierw nalezy sie zaprzyjaznic ze soba, polubic siebie, by pozniej mozna bylo polubic innych.Jeszcze jedno moje przemyslenie: zeby zdobyc przyjaciol, trzeba najpierw miec cos samemu, zeby ich przyciagnac. Ja np duzo tancze, tam poznalam mnostwo ludzi, z ktorymi sie dobrze czuje i dzieki czemu nie czuje sie samotna. MAm tez bliskich przyjaciol- Polakow wlasnie, ktorych tu poznalam. Anglikow ogolnie lubie, nie uwazam, ze sa pusci, moze dlatego, ze pracuje z tymi wyksztalconymi, ktorzy maja cos do powiedzenia? Ale zaprzyjaznic sie z nimi trudniej, inny wyzszy styl zycia, ale tak jak powiedzialam, mam cudownych przyajciol-Polakow, a takze pare innych ancji z ktorymi sie swietnie rozumiem..Mam wspolokatora-Anglika, z ktorym sie zaprzyjaznilam i z ktorym dogaduje sie rewelka~:) to jest tak, ze jak chce miec swoje grono znajomych, to najpierw sama musisz miec jakies hobby, cos co ci sprawia przyjemnosc, pozniej dolaczaja do Ciebie inni i to sie tak kreci:) Czasami tez miewam tutaj stany depresyjne itp, ale wlasnie dzieki tym swoim zajeciom i znajomym jest mi je latwiej odpedzic... JA wychodze na spacer z polska przyjaciolka pod domem mam zielony park, naprawde przyjemny...i tez otwarcie mowie o swoich problemach, a w ten sposob szybciej je rozwiazuje...Moje zycie tez do idealnych nie nalezy, ale to ja je musze nakrecac, aby bylo dobre, pozytywne, abym sie nim cieszyla,.. Poza tym, nawet jak musisz zostac w domu, to przeciez masz internet, skype, polskie portale, gdzie ludzie chetnie dziela sie spotrzezeniami, dzieki temu widzisz, ze inni wcale nie maja lepiej, ze tez wielu jest ludzi samotnych, czasem nawet jak maja rodzine i dzieci...
piles-nie pisz!

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer Skype

karjo1

Post #6 Ocena: 0

2012-06-17 21:22:05 (13 lat temu)

karjo1

Posty: 21285

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Monster, to jakies wypracowanie na socjologie, czy co?
Wiekszego zbitku domnieman, uogolnien, polprawd i zupelnych absurdow dawno nie czytalam.

Pzoa tym, naprawde nie rozumiem, co trzyma, skoro ktos tu czuje sie az tak wyobcowany, zle i nie na miejscu, gdzie jedynym oddechem jest wypad do Pl.
Po co sie tak meczyc na przekor sobie?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

clockwork_orang

Post #7 Ocena: 0

2012-06-17 22:04:47 (13 lat temu)

clockwork_orange

Posty: 10572

Z nami od: 28-06-2007

to jakies boczne tory, czy jak?!!!

kolezanka pisze ze czuje sie samotna, a Wy Angoli obwiniacie za to, ze sie bawia w pubie... Obrazek

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #8 Ocena: 0

2012-06-17 22:09:44 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

basiazos

Post #9 Ocena: 0

2012-06-17 22:21:16 (13 lat temu)

basiazos

Posty: 57

Kobieta

Z nami od: 20-10-2010

Skąd: s

samotnosc to nie miejsce to uczucie ,odczucie czy diabel wie jak inaczej .... polskie czy angielskie pieklo osamotnienia... moze bez sensu ,nie czytalam poprzednich watkow.. :)(

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer Skype

Post #10 Ocena: 0

2012-06-17 22:23:01 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 5.9 z 36 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 4.9 | 5.9 | 6.9 ... 34 | 35 | 36 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,