Str 6 z 8 |
|
---|---|
40-TKA | Post #1 Ocena: 0 2010-05-16 16:10:42 (15 lat temu) |
Z nami od: 23-01-2010 Skąd: LAUNCESTON |
Cieszę się bardzo, z waszego szczęścia, że przyjeżdżając do kraju, czy nawet wracając na zawsze będziecie mieli super miejsce na wypoczynek nad polskim morzem, które dla mnie jest piękniejsze niż ten ocean. w naszym kraju już z daleka pachnie morzem, jodem zanim się wejdzie na plaże - tego tu niestety nie czułam i nie czuję.
Ja również mam dziecko na studiach i tzw. łożę na wikt i opierunek . Ale czy ulic nie będzie zamiatać to nie jest równoważne z uzyskanym wykształceniem. Życie jest nie przewidywalne.. |
40-TKA | Post #2 Ocena: 0 2010-05-16 16:29:21 (15 lat temu) |
Z nami od: 23-01-2010 Skąd: LAUNCESTON |
![]() |
mariuszzie | Post #3 Ocena: 0 2010-05-16 17:18:09 (15 lat temu) |
Z nami od: 27-10-2008 Skąd: manchester |
przyjechalem tu 5 lat temu.zmusila mnie sytuacja .mialem dosc pracy po 12 godz zeby dac zonie i dorastajacej corce poczucie pewnosci finansowej.Po roku dolaczyla do mnie zona a corka konczyla technikum ,pozniej poszla na studia (zostal jej jeszcze rok) ,w ubieglym roku wyszla za maz.Dwa lata temu zdecydowalismy sia z zona na zakup domu.Splacamy raty, co miesiac wysylam corce troche grosza, wesele bylo huczne.I niech mi ktos powie ze w Polsce byloby to realne.I prosze bez glupich komentarzy ze dom na 30 lat i stary.Raty zdecydowalismy na 15 lat a dom teraz ma lat 11
|
mariuszzie | Post #4 Ocena: 0 2010-05-16 17:23:30 (15 lat temu) |
Z nami od: 27-10-2008 Skąd: manchester |
co prawda to w cieplych krajach bylismy tylko 2 razy ale tu tez jest duzo pieknych miejsc na odpoczynek.Dodam ze ja i zona pracujemy w swoich zawodach.Czesto mamy gosci z polski ,przyjaciol czy rodzine.
|
izabela1967 | Post #5 Ocena: 0 2010-05-16 17:23:50 (15 lat temu) |
Z nami od: 11-09-2007 Skąd: Pembrokeshire |
Witam-zapisuję się do klubu 40-tek.
Plusy i minusy pobytu w UK? Zacznę od minusów-jeden, ale bardzo znaczny-ogromny niepokój o rodziców-niestety ani moja mama ani teściowie nie są już najmłodsi i często nachodzi taka myśl że mimo że czasu już nie za wiele to Oni zostali tam bez nas. Plusy? Tych jest więcej-żyje nam się tu spokojniej, łatwiej. Już dawno spłaciliśmy kredyt za mieszkanie w Polsce.Więcej czasu spędzamy razem. Pracujemy mniej niż w Polsce. Córcia lubi swoją szkołę. Wynajmujemy fajny domek-ale może w tym roku uda nam się kupić. Dużo podróżujemy, zwiedzamy-co niestety przedtem było niemożliwe. Pewnie jest nam łatwiej niż innym gdyż pracujemy w swoich wyuczonych zawodach. Jesteśmy tu prawie 5 lat, mamy znajomych i nawet przyjaciół.Nie zamierzamy wracać(ale nie zarzekamy się bo życie różnie się układa). |
|
|
Post #6 Ocena: 0 2010-05-16 17:46:18 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
mariuszzie | Post #7 Ocena: 0 2010-05-16 17:53:06 (15 lat temu) |
Z nami od: 27-10-2008 Skąd: manchester |
bea ja dostalem choc bylem po 40
|
Post #8 Ocena: 0 2010-05-17 09:36:08 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Ogrodniczka | Post #9 Ocena: 0 2010-05-27 19:46:53 (15 lat temu) |
Z nami od: 14-12-2009 Skąd: Manchester |
Witam wszystkich,czy temat nadal akyualny?Czterdziestka dopadla mnie,jak wampir dopada swoja ofiare i jakos nie do smiechu mi z tego powodu, tym bardziej ze pobyt w UK to jak za kare.Latka leca, zycie uplywa a ja czuje sie , jak w zamknietym kregu,jakbym nie miala wpywu na wlasne zycie.
Brakuje mi tu znajomych,kogos z kim mozna sie spotkac i pogadac,ale tak od serca, a nie dlatego, ze ktos cos potrzebuje, a pozniej olewa. Jestem tu z rodzina,ale widze iz moj maz tez zaczyna odczuwac samotnosc. Przepraszam, ze swoje problemy wyprowadzilam na spacer. Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swojego klubu.
..."są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu"
|
ela_42 | Post #10 Ocena: 0 2010-05-27 20:06:03 (15 lat temu) |
Z nami od: 21-06-2007 Skąd: Londyn |
witamy Cie Ogrodniczko
![]() ja przyjechalam tutaj majac juz 43 lata, naleze do osob ktore bardzo przyzwyczajaja sie do ludzi, miejsca, ogolnie zle znosze zmiany w swoim zyciu ale musialam zmienic to co sie dzialo w zyciu prywatnym, a dzialo sie zle..., pozdrawiam wszystkich 40-to latkow |