Znajoma wystąpiła o child benefit. Syn i mąż przebywają w Polsce. Ona pracuje tutaj na stałe.Dostała odpowiedź, ze jej nie przysługuje, bo dzieckanie ma w Anglii i nic nie wskazuje, że tu będzie. Odwołała się. Odpowiedzi nie ma do dziś (minęły 3 miesiące). Poszłyśmy do prawnika. Odpowiedź prawnika: nie przysługuje jej rodzinne, bo mąż pracuje w Polsce i tam powinien sie starać. Zero podania podstawy prawnej. A ja mam odpowiedź z naszego ministerstwa z podanymi paraggrafami prawea unii, które to regulują (wolny przepływ pracowników).
A w międzyczasie załatwiałam chb innemu znajomemu, analogiczna sytuacja- i dostał bez problemu. Osobiście znam takich przypadków kilkadziesiąt. Nigdy nie było problemów. A ona miała pecha.
Morał: Czyli nawet prawnicy gadają bzdury. I mam to na piśmie!
hogat