Witam chciałam sie dowiedziec jak wyglada sprawa ze zwolnieniem podczas ciazy.Jestem w trzecim miesiacu ciazy i mam potworne mdlosci i ble glowy.Nie chodze do pracy od dwoch tygoni(co zostalo zakomunikowane mojemu pracodawcy,ktory wie ze przyczyna jest ciaza)Moj stan mimo to sie nie poprawil wciaz ciezko znosze ten okres i nie chce wracac jeszcze do pracy czy powinnam powiedziec mojemu pracodawcy ze nie bedzie mnie przez najblizsze 2-3 tygodnie bo wciaz zle sie czuje czy musze zaatwic jakies zwolnienie lekarskie? Dodam ze jak pytalam midwife o potwierdzenie ciazy powiedzila ze otrzymam je dopiero w 24 tygodniu

Dodam ze pracuje w firmie gdzie robie na full time a w kontrakcie(ktorego nie mam bo wygas po roku)mam ze jestem casual staff i nigdy zwolnienia nie byly konieczne...?
Moje drugie pytanie jest o macierzynskie?jak mam sie dowiedziec kto je placi(bo z tego co wiem moj pracodawca nie bedzie placil bo ta firma nie placi za nic nawet za wypadki spowodowane w pracy,swieta...maja tak zmyslnie obmyslale wszystkie kruczki prawne.
Si vis pacem, para bellum.